od jakiegoś czasu mam zwałkę
czytaj: wody mi odeszły
a bo to przepychanki w pracy
(nie dotyczące mnie, na szczęście)a bo to permanentny brak kassy
a bo to ilość kotów do złapania przerastająca moje możliwości czasowe
a bo to co i rusz jakiś mały kociak pełzający po betonie
itd...
ale dla porządku zacznę pisać, bo tak, to pewnie myślicie, że nic nie robię
zacznę od nieopisanych łapanek, ale będzie tylko skrótowo, bez śmichów-chichów, ale za to z fotami
---------------------
CZAPTER ŁAN - zaległe łapnaki---------------------
I- ul. Krzemieniecka/Grodzieńska, łapiemy z bordo1.
o2.o2.2o15 - wizja lokalna
trzy dorosłe koty

i dwa maluchy

śpiące w budzie zrobionej ze starej wersalki

2.
o3.o2.2o15 - kolejna wizja lokalna i poszukiwanie następnego miotu
cyrkowe popisy kociej starszyzny


i poszukiwanie następnego miotu


3.
o7.o2.2o15 - kolejna wizja lokalna, poszukiwanie następnego miotu, sprzątanie w starych budkach i ustawianie nowych
tym razem odliczyły się tylko dwa dorosłe

i trzy podrostki

okazało się, że wersalkowy miot gdzieś zniknął
okazało się, że nie ma drugiego miotu
posprzątałyśmy z karmicielką starą budkę i postawiłyśmy nową

4.
11.o4.2o15 - łapiemy, są już miejskie sterylki!

złapał się buro-biało kocur

i pojawił się nowy kawaler

5.
12.o4.2o15 - łapiemy, są już miejskie sterylki!
łapiemy podrostki

złapałyśmy dwa, kocura i kotkę
(okazało się, że to trzecie, to matka była)

po wycięciu i wyleczeniu kociego kataru, podrostki poszły do adopcji
pozostałe koty zniknęły - matka podrostków i biało-czarny kocur
PaniKramicielka miała dzwonić
nie zadzwoniła
ja zadzwoniłam po dwóch miesiącach
nic nowego
(i starego) się nie pojawiło
----
Aniu, Aniu!
dopisz, poproszę ul. Krzemieniecka
- 2 kocury (jeden na talon, jeden za kassę)
- 1 kotka za kassę---------------------
17.o4.2o15 -
Arelan na ul.
Rgowskiejdostałam telefon, że po terenie parkingu kręci się kastrowany kocur z zepsutą łapką
zawiozłam
(albo Ania zawiozła - nie pamiętam) klatkę łapkę
PanowiePortierzy złapali
PanowiePortierzy zadzwonili po
Straż MiejskąStraż Miejska przyjechała i kota zabrała
kot pojechał do
Schroniskaw
Schronisku dostał na imię
Kenzo viewtopic.php?f=1&t=167978&hilit=Schronisko&start=240
fot. ruru---------------------
II- ul. Wysoka - łapiemy nocą koty i jeże z Jolą Dworcową1.
o4.o6.2o15


i... kota sąsiadów

2.
o5.o6.2o15koty się nie pokazały
ale za to stół miałyśmy zastawiony - nalewkę i fajki miałyśmy

3.
o6.o6.2o15koty się nie pokazały
ale za to stół miałyśmy zastawiony - tym razem były pieczone kurzęce łydy

4.
o6.o6.2o15tym razem polowałyśmy na chorą (wyciętą) kotkę zza płotu
Jola ustawia konstrukcję

kotka się nie pokzała
----
Aniu, Aniu!
dopisz, poproszę ul. Krzemieniecka
- 3 kotki na talon---------------------
III- ul. Wojska Polskiego - łapiemy z Łucją1.
15.o6.2o15 - wizja lokalna
dwa kociaki z matką mieszkają tu:

fota przez dziurę
2.
19.o6.2o15 - łapiemy
mamy klucze i robimy przeszukanie dwóch garaży


kociaków nie znalazłyśmy - nie ma się co dziwić, maleńkie i czarne były
Łucja postawiła miseczkę przy dziurze i poluje

jest pierwszy!

jest drugi!
teraz kolej na matkę

----
kotka z maluchami wylądowała w
OazieAniu, Aniu!
nie wiem gdzie była cięta---------------------
cdn - jeszcze tylko 18 łapanek...
---
