Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 05, 2012 6:20 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Ewelina, też mam taką kuwetę i Mela siusia po jej ściankach.Łączenie jest nieszczelne :evil: Kupowałam w necie i nie zwróciłam na to uwagi.
Przeczytałam na forum, że soda oczyszczona eliminuje zapachy z dywanów, kanap.To prawda! Nie wiem, czy ze ścian również, ale w Stanach wkładają pojemnik z sodą do lodówki, co eliminuje zapachy.Też tak robię, skuteczne, więc i ściany pewno można odzapaszyć.
Morris faktycznie jest ogromny 8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56103
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 05, 2012 8:46 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

narazie psikam wszystko dookoła sprajem do okien (zawiera alkohol) i póki co usuwa zapachy, ale pewnie tylko dla mojego nosa :| jutro lub pojutrze mam dostac paczkę z zamówionym sprajem na kocie siuśki, więc jakoś muszę przetrzymać

Ta noc była okropna - jako kontynuacja "wspaniałego" obsikanego wieczoru :evil:
Rico jeszcze nie jest przyzwyczajony do naszego trybu życia, więc jestem w stanie mu wybaczyć nocne polowania i drapanie kanapy od spodu o 3 rano :roll:
ale jak Morris już sie do tego dołączył z polowaniem na Rico to myslałam że obydwu oskalpuję :evil:

Morris dwa razy wylądował w łazienkowym karcerze, który stał się również karą dla mnie, bo oczy się zamykały same, a tu jeszcze trzeba odczekać karę i wypuścić przestępcę :crying:
jednak widzę że to przynosi rezultaty, więc pokornie karę przyjęłam...

do tego jestem przeziębiona i zanim zasnę przez 15 minut męczy mnie jeszcze duszący kaszel.... mówią że nieszczęścia chodzą parami, a ja nawet wiem jak maja na imię :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 9:34 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

jeżeli czegoś nie doczytałam to sorry, ale:
koniecznie nie zamykaj kuwety - koty nie lubią często krytych kuwet ze względu na stężenie zapachu. Poza tym u Was jest to tym bardziej istotne, ze kocurrry walcxzą na zapachy, silniejszy (zapach) jest na wierzchu więc zrobią wszystko, aby każdego zapach "był górą".
Zastanawiałaś się nad drugą kuwetą? Mozę tak byc ze po dokoceniu nawyki w tym zakresie się zmieniają, oni mogą miec potrzebę posiadania własnej, prywatnej i tylko do swojej dyspozycji....
A żwirek? ten sam?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 10:27 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Jeżeli chodzi o żwirek to od jakiegos czasu jest cats best zamiast zwykłego. Na Morrisa to nie wpłynęło jakoś, bo dawniej też zdarzało mu się w czasie sikania podnosić dupkę zwłaszcza jak był wkurzony (np. nikt nie chciał się z nim bawić lub został upomniany za coś). Rico od początku u nas miał cats best i jakos mu to nie przeszkadzało.
Zastanawiam się czy właśnie przykrycie kuwety nie spotęgowało efektu :|
Dzisiaj rano znowu były siuśki na ścianie, ale tylko z jednej strony. Myślimy nad kupnem wysokiego ok.40cm plastikowego pojemnika, w którym mozna by wyciąć wejście na dłuższej ściance (bo leją po tych krótszych) i postawic im to zamiast kuwety :roll: jakby to sie udało to moga sobie znaczyć do woli.
Drugą kuwetę mamy, ale po prostu nie ma jej gdzie postawić, zwłaszcza że trzeba brać pod uwagę ewentualne oblanie całego miejsca dookoła. Łazienka jest najbezpieczniejsza, bo płytki przynajmniej można umyć ale niestety za mała :|
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 10:32 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Morris dzisiaj miał juz dwa razy karcer łazienkowy, ale chcąć wygonić Rico z budki obudził go bardzo grzecznie. Podszedł do niego i zaczął go lizać po głowie 8O Rico spał, więc lizanie go obudziło a bliskość Morrisa go wystraszyła i zerwał się, ale z budki nie wyszedł. Więc Morris spokojnie objął go łapą i pokazał zęby (jak nie wyjdziesz to cię ugryzę), więc Rico dobrowolnie budkę opuścił. Wszystko było jak w zwolnionym tempie.
Teraz Morris śpi w budce, a Rico dosłownie 15 cm dalej :)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 16:14 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

ewexoxo pisze:Morris dzisiaj miał juz dwa razy karcer łazienkowy, ale chcąć wygonić Rico z budki obudził go bardzo grzecznie. Podszedł do niego i zaczął go lizać po głowie 8O Rico spał, więc lizanie go obudziło a bliskość Morrisa go wystraszyła i zerwał się, ale z budki nie wyszedł. Więc Morris spokojnie objął go łapą i pokazał zęby (jak nie wyjdziesz to cię ugryzę), więc Rico dobrowolnie budkę opuścił. Wszystko było jak w zwolnionym tempie.
Teraz Morris śpi w budce, a Rico dosłownie 15 cm dalej :)


Lubię takie wieści.
A takie "walki" w zwolnionym tempie są super.
Jak moje kocury pierwszy raz tak walczyły to popłakałam się ze śmiechu.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie sie 05, 2012 16:35 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Wpadam na chwilkę zobaczyć co u chłopaków i widzę ,że się dzieje dużo.Za dogadanie chłopaków. :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie sie 05, 2012 17:15 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

Ewelino czy potrzebna jest druga budka?
Bo widziałam na filmie, że chłopaki ją całkiem zdemolowały.
Ja tylko potrzymam kciuki, bo z poradnictwem u mnie kiepściutko.
:oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie sie 05, 2012 17:21 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

Wczoraj Morris i Rico stanęli w jednym szeregu obsikując wszystko dookoła kuwety :evil: Zgnębili mnie, sprowadzili na kolana, doprowadzili do męki psychicznej, do nadużywania alkoholu w ramach odstresowania się po myciu siuśków kilka razy z rzędu... :crying: Jednak tym samym rzucili rękawicę...

ZATEM WOJNA ŁAZIENKOWO-KUWETOWA ROZPOCZĘTA! :evil:

Poczynilismy z TZem dzisiaj pewne kroki, co by łazienki nie oddać bez walki!
I od dzisiaj będziemy bronić łazienki!
I nie damy wrogom bez walki!
I nie pozwolimy obsikiwać wszystkiego!

A oto nasze przedsięwzięcie w ramach pokonania wrogów :twisted: Domowej roboty kuweta w rozmiarze XXL :mrgreen: dostępna w wersji z zakrytym dachem i cabrio :wink:
Obrazek

I błagam, błagam was trzymajcie kciuki, żeby te gadziny jeszcze zechciały tam siurać :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 17:24 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

trzymam :ok: :ok: :ok: ale mam sporo obaw. Powaznie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sie 05, 2012 17:24 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Mam nadzieję, że tyle wystarczy :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie sie 05, 2012 17:25 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

meksykanka pisze:Ewelino czy potrzebna jest druga budka?
Bo widziałam na filmie, że chłopaki ją całkiem zdemolowały.
Ja tylko potrzymam kciuki, bo z poradnictwem u mnie kiepściutko.
:oops:


Budka jest rzeczywiście zdemolowana całkowicie, drapak wygląda jak pomieta gazeta, nie wspominając o śmietniku na dywanie. Jednak narazie zamówiłam drapak zwykły płaski (taka duża deseczka owinięta sizalem) i zamierzam go położyć pod stolikiem. O budkę są największe spory, bo każdy chce tam leżeć (choć żaden się nie mieści :wink: ).

Za chwilę wrzuce zdjęcia futrzastych.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 17:27 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

Marzenia11 pisze:trzymam :ok: :ok: :ok: ale mam sporo obaw. Powaznie.


Wiem, chodzi ci o zamknięcie. To tylko narazie, bo nie miałam co zrobic z pokrywką. Całość jest przezroczysta i docelowo będzie odkryta. Oby tylko szlachta zechciała tam wchodzić i robic co trzeba, bo po ściankach mogą tam sikac do woli.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 17:49 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

Tutaj kot się zaczyna...
Obrazek

...a tutaj się kończy :mrgreen:
Obrazek

Jaki z tego wniosek?

Tego można by sprzedaważ na metry...
Obrazek

... a tego na kilogramy! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie sie 05, 2012 18:01 Re: Morris & Rico vs MY - wojna łazienkowa rozpoczęta! str.7

Moim zdaniem przydałaby się druga kuweta. Widzę na zdjęciu, że macie prysznic, więc jest gdzie kuwetę postawić.
Oni walczą o hierarchię w stadzie i może to trochę potrwać bo jak widać żadne z nich nie chce odpuścić. No i ja bym je oddzielała choć na chwilę, na czas jedzenia czyli laptop pod pachę lub książka lub winko i zabawa/praca/bycie z kotem w łazience.
Jak stosujesz karcer to nie powinnaś siedzieć, ze zwierzakiem razem bo to dla niego nie kara tylko nagroda ma Cię tylko dla siebie.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości