KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Uśmiech Tofika powinien zostac logo KCH :wink:

terenia1 pisze:Bardzo proszę gdyby ktoś ze zmotoryzowanych dyżurantów mógł podjechać z Biedronkiem na szczepienie podstawowe do Almavetu, i jeszcze z Józkiem na szczepienie na białaczkę do Almavetu - tylko Józka w klatce injekcyjnej to Pani Monika powiedziała że dadzą radę mu zrobić szczepienie na białaczkę.

Ja jadę dziś z moją Kicią i z Arletką więc jeszcze Biedronka mogłabym wziąść - będę się spieszyć więc więcej kotów nie biorę czyli Józka ktoś inny musiałby wziąść...

The Szops pisze:Uśmiech Tofika powinien zostac logo KCH

Tak ten usmiechnety Tofik to jeden z pierwszych pensjonariuszy I Kociej Chatki w roku 1998 mieszczacej sie na ul.Czeladzkiej.
Trafil do nas na DT i tak zostal do dzis dlatego sie smieje :ryk:

Los Tofika byl taki: ze najpierw trafil do schronu prosto z domu stalego - nie wiadomo z jakich powodow

bardzo mu tam bylo zle, wiec potem trafil do KCh tez mu bylo nie za dobrze bardzo plakal w boksie, wiec zaraz zdecydowalismy na DT a potem na DS.
Teraz juz nie placze jest mu calkiem dobrze :lol:

jak kazdemu zreszta i co ja mam zrobic, jak jeden po drugim tak sie aklimatyzuja :lol:

jadziaII pisze:Teraz juz nie placze jest mu calkiem dobrze jak kazdemu zreszta i co ja mam zrobic, jak jeden po drugim tak sie aklimatyzuja

Nabyć wielki dom z ogrodem :mrgreen:

i uszczęśliwiać kolejne

Mara S pisze:Nabyć wielki dom z ogrodem i uszczęśliwiać kolejne

O to to święte słowa.

A ja jako że wczoraj mialam dniówke w KC :ryk:

ot tylko 6 godzinek siedziałam z kociastymi :ryk:

to i fotorelacja musi być.
wybrałam tylko kilka :wink:

Nasze maskotki : największy i najmniejszy kociak w KC :ryk:

Miniaturki kliknąc i sa większe

++

Po zabawie obowiązkowa toaleta :ok:

Arlecia

Michałowa - myziak :ok:

Damy

albo nie damy

Prezes pędzel :1luvu:

i książe Biedron :ok:

Mara S pisze:
jadziaII pisze:Teraz juz nie placze jest mu calkiem dobrze jak kazdemu zreszta i co ja mam zrobic, jak jeden po drugim tak sie aklimatyzuja

Nabyć wielki dom z ogrodem i uszczęśliwiać kolejne

To by bylo i dobre ale moglabym wtedy skonczyc jak Violetta Vilas z tym ze ja nie umiem spiewac :lol:

Dorota super fotki, widac jakie nasze kociaki sa piekne tylko do wziecia :lol:

A to jeszcze dla sympatyków Arletki

i małej Inki dla której nie ma zadnych granic

I najbardziej rozczulająca para :1luvu:

Dorota Wojciechowska pisze:
I najbardziej rozczulająca para

Wow, Longer stał się super tatą!!! :ryk:

Lubi małe koteczki, Biedronkę ostatnio lizał po główce, a z Inką to już czułość na maxa :1luvu:

Nigdy wcześniej nie widziałam Tofika - jest rozbrajając!!! Prawdziwy koci uśmiech :1luvu:

Faktycznie byłby cudną wizytówką KCh

Po dyzurze:
Na zdrowej:
Józek ma rozwolnienie :roll:

Biedronek cały czas drapie w okienko między pomieszczeniami, przestaje tylko na czas zabawy :roll:

a Longer siedzi z drugiej strony i do niego gada :lol:

Na kwarantannie:
Właściwie ok, tylko martwi mnie Michałowa bo znowu niewiele zjadła i nie miała nic "porządnego" w kuwecie. Wyjęłam ją z boksu żeby się zapoznała z towarzystwem, ale miaukoli i trochę się boi. Nie wiem, czy nie zwrócic jej wolności :?:

Jest mizista, ale nie wiem, czy jest szczęsliwa w zamknięciu. Tylko kurde tam gdzie ona "mieszka" będą budowac parking :roll:

Piotr zabrał Sabinkę na RTG i koteczkę na sterylkę. Dzięki wielkie :ok:

Jadzia ustaliła z panią wet. że summamed nalęzy zakończyc po 7 dniach, czyli Sabinka i Dropsik dzisiaj ostatni dzień.

Bezdomniaki dostały jedzonko, ale nikt się nie pojawił. Jakiś pan, który tam pracuje mówił, że już dzisiaj jadły

To chyba nie służą kociakom zaistniałe zmiany

Biedny Józio...., a Biedronek tęskni za starym towarzystwem

Dorotko dziś jak przywiozłam interferon to widok Longera z Inką miałam na żywo.Miałam ochote je wyściskać ale tak smacznie spały,że żl bylo budzić.Wszystkie przy kaloryferze spały słodko,Mania pilnowała całe towarzystwo a Arletka się myła.
Jadziu interferon w lodówce.Zastrzyk zrobiłam .Zapisałam w karcie i na karteczce w szufladce.Poinformuj Wiesia że napewno zastrzyk podałam.
Ponieważ widziałam że na zdrowej nie ma soli do rozpuszczenia Betadiny dla Gremlinów to kupiłam w Bytomiu butelkę i rozpuściłam płyn dla Gremlinów i zostawiłam w strzykawce 20cm.
Józek był smutny.Może to zamknięcie mu się jednak nie podoba.Jeżeli kupa jest rzadka to nie powinno się szczepić nikogo ani dzieci ani dorosłych ani zwierząt.
Jadziu pieniądze za interferon i sol odebrałam sobie ze skarbonki i napisałam kartkę!

Dorotka woliera piękna :1luvu:

, z tego co wiem to Józek nie ma dożywocia tylko musi sie zaszczepić i nabrac odporności.

pięknę zdjęcia kociastych gratuluję

No niestety niektórym jest trudno dogodzić

Biedronek był zamknięty w boksie i wypuszczany raz na jakiś czas - to był płacz trzeba go puścić niech lata, teraz lata sobie wolny to znów źle bo tęskni. Józek atakował inne koty było źle bo inne koty są biedne , bo Józek rozrabia, teraz Józek chwilowo odizolowany też źle

Zenek zostaje u nas

to taki kot że chyba bym nieprzezyła rozstania z nim :mrgreen:

KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Kto przegląda forum