Uzupełniłam wpłaty za luty. Jednoczesnie Jola mi powiedziała, że zaraz na poczatku marca wpłynęła wpłata od kocka (bardzo dziekujemy!!!), ale wpiszę ją już na marzec. Jola trochę lepiej, parę dni się oszczędzała, żeby rana pousunięciu znamienia mogła się zagoić i żeby zakażenie minęło. Niestety, nic nowego się nie wyadoptowało.
no i jutro rano jedziemy na ul. Turzą moje sobotnio-niedzielne łapanie na w/w będzie opisane tu viewtopic.php?f=1&t=166885&start=255 może nawet dzisiaj zdążę ---------- no i dla tych, którzy chcą pomóc Joli Fundacja For Animals - Łódź 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040 z dopiskiem - koty Joli Dworcowej no i bardzo dziękujemy w imieniu ---------- ... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga
jolabuk5 pisze:Najgorzej, ze tam ani klatki ani transportera nie ma gdzie postawić
a było, było gdzie postawić ale na fotorelację musicie poczekać ogarniam teraz małolaty ... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga
Maciuś (ten "z baraku") jest bardzo chory, podejrzenie nowotworu albo jeszcze może być silne zakażenie pierwotniakami. Jola zapłaciła juz 150 zł, ciekawe co będzie dalej...
Maciek z baraku ma bardzo powiększoną śledzionę (guz?). Poza tym miał ogromne złogi czegos, co zatykało jelita, na szczęscie wetce udało się to usunąc. Dziś miał kroplówkę, jutro tez, jest szansa, ze z tego wyjdzie, ale na razie nie wiadomo.
Tutaj zdjęcie kotki uwalnianej niedawno z zamurowanego pustostanu (za nią - dziura wybita przez ekipę Ewy-mrau - kotka korzysta z dziury i nadal mieszka w pustostanie.
A tak wyglada teren łapania kotów na ul. Turzej: Jola zrobiła te zdjęcia jeszcze przed akcją łapankową, kiedy pojechała tam nakarmić koty i przy okazji rozejrzeć się w sytuacji.
a ja mam pierdolnik (czytaj: dwie swoje wystawy i drukowanie 250 grafik dla kogoś) i nie mogę się zebrać, co by opisać akcę na ul. Turzej czyli: miało być fajnie, a jest jak zwykle... ... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga