Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 12:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Zaglądam tu,bo poinformowano mnie,że został mój pełen oburzenia post wklejony i się do niego ustosunkowano.Ja nie zmieniłam zdania-to są szczyty tak się zwracać do każdego człowieka.Zacytowałam fragment wypowiedzi,bo ten fragment mnie oburzył do cna.Jak można się tak wypowiadać?Kto kogo upowaznił do takiego tekstu?
Mirka ma koty-czy ktos kogoś zmusza do pomagania jej i kotom,które sa u niej w domu?
Pomoc jest dobrowolna!
Ilu kotom pomogła-dała szanse na życie choć krótkie-ale dała..
Wczoraj myśmy zabrali kota żywcem jedzonego przez muchy.Przyjęła go moja p.Maria.Ona też ma koty kilkanaście-co by się z nimi stało gdyby nie tacy ludzie jak Mirka,p.Maria..
I jeszcze słysze,że na watku o Cypisku wstawiono Mirkę-jak można? :|
------------
Idę do moich kotów co sie pojawiły na moim osiedlu,są psy co czekają na pomoc..
Mirka-trzymaj się.
Elżbieta
Elżbieta
 

Post » Czw lip 15, 2010 13:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Elżbieta oczywiście, że będę się trzymała tak samo jak oczywistym jest, że nikt nikogo nie zmusza do pomagania.

Forum jest dla mnie ważne, bo to wygodny sposób komunikowania się z darczyńcami. Informowania ich o tym jak zajmuję się kotami, o nowych domach dla ich podopiecznych, o tym jak staram się podnosić standard opieki nad kotami mimo ich dużej ilości. Łatwy sposób pokazania, że pieniądze darczyńców nie idą na marne. Z tego powodu nie mam zamiaru rezygnować z forum i nie ugnę się nawet pod najbardziej zjadliwymi naciskami.

Właściwie można powiedzieć, że „się rozwijam”,bo ponad tydzień temu przejęłam prowadzenia strony koty.sos.pl. Dostęp do konta bankowego pozostał w rękach BAJKA-BB. Może z matahari i kota7 pomyślimy wreszcie o wystawieniu w Bydgoszczy puszek na datki dla Fundacji Vivia!.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 13:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Właśnie otrzymałam informację o niebieskiej "persiczce", która prawdopodobnie wypadła z okna. Jest poturbowana, ma poważnie uszkodzone oko, ale jest też mocno zaniedbana. Jak zwykle nie jest miła dla ludzi.
Gdyby ktoś podczytujący miał pomysł gdzie ją ulokować to proszę o PW. Nie otrzymałam upoważnienia na założenie jej osobnego wątku. Prawdę mówiąc wcale nie powinnam o niej pisać, ale może jednak ktoś zechce pomóc.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 18:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:A tak śpi Misza. Obrazek


No nie, Mirka nie żartuj. Tak śpi ten nieszczęśliwy, zestresowany pobytem w domu i licznym towarzystwem kot????
Niektórzy na pewno uznają to za fotomontaż albo podmianę kota. :lol:
ObrazekObrazek

lila2006

 
Posty: 48
Od: Czw paź 19, 2006 0:04
Lokalizacja: Białe Błota k/Bydgoszczy

Post » Czw lip 15, 2010 18:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

lila2006 pisze:
mirka_t pisze:A tak śpi Misza. Obrazek


No nie, Mirka nie żartuj. Tak śpi ten nieszczęśliwy, zestresowany pobytem w domu i licznym towarzystwem kot????
Niektórzy na pewno uznają to za fotomontaż albo podmianę kota. :lol:


Nie, to przez ten upał. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 15, 2010 18:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Prawdę mówiąc sprawdziłam czy oddycha, bo nie ruszył się nawet gdy po cichu otwierałam drzwi klatki. :wink: To jest właśnie jedna z sennych pozycji Miszy, która wywołuje uśmiech na twarzy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 20:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Pozdrowienia od Dexa na wakacjach. Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 21:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Miło jest czytać mirka_t że u ciebie ok.
bo mnie się odechciewa.


Mam własną (ulubioną)teorie na te piękną pozycje Miszy w czasie snu-to kolejny kot przyklejony klejem :mrgreen:
Co do kleju...czy Chad weranduje w te upały? :lol:
Legnica
 

Post » Czw lip 15, 2010 21:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Pozdrowienia od Dexa na wakacjach. Obrazek Obrazek Obrazek


Cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu: i dobrze mu się wiedzie :D :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw lip 15, 2010 21:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Legnica.

Mam nadzieję, że jednak Ci się nie odechce. Przecież niektórym właśnie to chodzi. Szkoda tylko, że nie mają nic innego do zaoferowania w zamian.

Oczywiście, że Chad weranduje. Całą noc spędza na balkonie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 21:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

amyszka pisze:
mirka_t pisze:Pozdrowienia od Dexa na wakacjach. Obrazek Obrazek Obrazek


Cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu: i dobrze mu się wiedzie :D :ok:


Mirka, to Ty oddałaś jakiegoś kota??? 8O
I to takiego ładnego... no no no. [I to facetowi. :mrgreen: ]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 15, 2010 21:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Agn, Dex jest w pełnej rodzinie. To Lucek zamieszkał u dexa7, który z kolei od dawna się nie odzywa. Moge mieć tylko nadzieję, że nie skrzywdził kota.

Niestety ostatnio na forum pojawia się coraz więcej sygnałów o nieudanych adopcjach co nie nastraja pozytywnie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 21:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Agn, Dex jest w pełnej rodzinie. To Lucek zamieszkał u dexa7, który z kolei od dawna się nie odzywa. Moge mieć tylko nadzieję, że nie skrzywdził kota.

Niestety ostatnio na forum pojawia się coraz więcej sygnałów o nieudanych adopcjach co nie nastraja pozytywnie.


I to rude i to. :oops: Mylło mie siem.

Ależ napisałam Ci już - więcej optymizmu!!! Takie rzeczy nie powinny Cię zniechęcać!!!

:roll: [Już nawet kpić mi się nie chce...]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lip 15, 2010 22:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Agn Twoje koty też mi się mylą. To naturalne. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 15, 2010 23:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Ależ już spieszę Cię poinformować, kto jest autorem tych słów [bo Elżbieta zacytowała z mojego posta ten cytat]:
viewtopic.php?f=1&t=110049&p=6131547
Tu możesz sobie sprawdzić autorstwo tych słów.

A po sprawdzeniu zapomniec. Bo na tyle tylko zasługuje autorka wypowiedzi oraz jej wesoła kompania.
Albo i to nie.
Najlepiej takie chwasty jak ta wypowiedź olewać.
Wiem, ze to wymaga cierpliwosci, ale przynosi efekty.
W końcu im się znudzi i pójdą rozrabiać gdzie indziej. :ok:

Moderator jakiś czytał może tego gniota?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka i 77 gości