» Nie maja 22, 2011 9:02
Re: HENIEK JUTRO WRACA NA ULICĘ ZE MNĄ KONIEC
Z Fundacją to nie jest takie proste, Heniek nie szczepiony, a ja nie mam jak go dowozić na akcje adopcyjne w Kakadu, jeśli w ogóle by się zgodzili, bo sam mój pomysł kastracji Henia był źle odebrany, WIĘCEJ O FUNDACJI NIE NAPISZĘ ANI SŁOWA!
Iwonac ma w domu 25-30 kotów, mam jej klatkę i wstydzę się, bo nawet nie mam jak jej oddać w tej chwili, a obiecałam, że oddam po świętach.
Samantha - nie narażę kota, nie udało mi się z nią spotkać jakiś czas temu, niestety.
Nie wiem kim jest truskawa144
W Częstochowie to ja podpadłam.
Nie popieram zbieractwa i mówię o tym za głośno niestety, więc naraziłam się paru osobom niestety. Nigdy nie oddam takiej osobie kota, tym bardziej nie szczepionego z niewyjaśnioną sprawą zdrowia/niezdrowia.
Z Częstochowy jeszcze mamy Safii - osobę która porzuciła koty i forum.
Jadę na zastrzyk zaraz, sama z dzieckiem, bo TŻ w pracy.
Rano znalazłam zasikane wszystko to co leżało na podłodze - spadło najpewniej z fotela, krzesła, albo koty zrzuciły.