Burisia i Titoś moje kicie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 08, 2012 9:56 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Tito głodny, Tito zły :evil: :twisted:

trzecia noc spokojna, przespana, super :ok:

obmyślam sposób zwabienia do transporterka, chyba będzie to mała ścieżka z jedzeniem :twisted: i kocimiętka
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 15:22 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

u mnie tyle już kotków kastrowałam i zawsze było to dla nich mało zauważalne.
to taka maluśka raneczka że nawet szwów nie zakładają a całe "niebezpieczeństwo" polega jedynie na podaniu narkozy,jak to w przypadku każdego zabiegu pod narkozą.
no i oczywiście pilnuj aby się nie rozlizywał-czyli aby się tam uparcie godzinami nie lizał-krótkie ,kilkurazowe polizania w ramach myjki są normalne.

Joluś-jesteś taka dzielna-tyle już przeszłaś że jestem pełna podziwu.
gdyby mi ktoś,jak brałaś Buri, powiedział że TY będziesz samodzielnie robiła codzienne zastrzyki, jeżdziła po wszystkich możliwych wetach i tak bardzo zajmowała się od strony zdrowotnej swoimi kotami-miałabym wtedy pewne wątpliwości czy będziesz na tyle twarda.
Dlatego jestem pewna że wszystko Ci się uda i się ułoży-bo Ty tak łatwo nie odpuszczasz :ok: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon paź 08, 2012 19:11 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Smartuniu, dziękuję za uznanie i ciepłe słowa, które teraz bardzo są mi potrzebne.
Jestem wrażliwcem i z pozoru mogę wyglądać na mięczaka :D ale jestem bardzo typowym koziorożcem który nigdy się nie poddaje :evil:
To samo tyczy się moich zwierzaków, a może i przede wszystkim, one są dla mnie bardzo wazne bo są członkami mojej najbliższej rodziny. Zawsze i do końca dopóki tylko będzie nadzieja będę o nich walczyć i noce spędzać we wszystkich lecznicach które będą mogły pomóc.
Do końca kochać będę i Burisię i Titosia.

Do rzeczy. Titoś nie dał się dziś załadowac do transportera i z odsieczą przybyła do nas Julia i tylko Ona wie jak to zrobiła że się udało dotrzeć do lecznicy, chociaż z 2 godzinnym opóźnieniem.
Suma sumarum zabieg robiła dr Dembele i powiedziała że tak grzecznego i słuchanego kotka to dawno nie widziała 8O
Titoś sam wchodził i wychodził z transporterka, ale to pewnie dlatego że działały jeszcze czary Julii.
Zabieg odbył się szybciutko i ledwo weszłam do domu miałam telefon że Titoś czeka na odbiór.
Oczywiście pamietałam o specjalnej narkozie. Teraz leży na moich kolanach i wcina herbatnika z advokatem.
Cieszę się że mam to już za sobą...
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 20:02 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Dotarłam :D
Z olbrzymią przyjemnością w wolnej chwili doczytam wątek.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 20:08 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Revontulet pisze:Dotarłam :D
Z olbrzymią przyjemnością w wolnej chwili doczytam wątek.

Serdecznie witamy i zapraszamy :1luvu:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 20:25 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

przedziwny ten Twój Titoś 8O :D
i nie myślałam że są w ogóle jakieś takie czary 8O

a dziś i jutro rano nie dawaj za dużo jeść Titosiowi-raczej minimalnie i mokrego.
Bo jego jelita po narkozie jeszcze przez ok 12 godz i tak nie pracują z normalną prędkością, a więc jedzonko które teraz zje będzie mu i tak zalegać w żołądeczku i jelitach a to niezdrowe.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto paź 09, 2012 0:03 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

a co konkretnie zrobiła Julia? jestem bardz ciekawa, moze wykorzystam dla mojej Miki, gdy będe musiała z nią jechac do wetki.
Cieszę się, ze już "po" i że jest ok :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 09, 2012 7:36 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Jak minęła noc?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto paź 09, 2012 10:33 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Też jestem ciekawa jak noc minęła?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 10:56 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Noc minęła bardzo spokojnie. Titoś był jeszcze troszeczkę zakręcony ale bardzo przytomny. Całą noc spał bliziutko mnie nadstawiając brzuchol do głaskania.
Dziś też jest bardzo spokojny, upomina się o jedzonko i mizianie.
Siusiu już było ale nadal czekamy na qpala, dostał troszkę parafinki bo widzę że ma mały problem.
Bez kolacji przecież nie mogło się obyć bo Titoś to żarłok.

Zostawiam dziś kicie na cały dzień, niech się dogadują. Przyszedł czas że i ja muszę odpocząć i na chwilę o nich "zapomnieć".
Pozdrawiam wszystkie ciotki i dziękujemy że pamiętacie o nas.

Miłego, słonecznego dnia :catmilk: :cat3:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 11:18 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

:piwa: :ok:
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto paź 09, 2012 11:28 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

cały czas :ok: :kotek: :kotek: :D
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto paź 09, 2012 16:21 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

No i po zabiegu :D :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto paź 09, 2012 19:29 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Dziękuję Kochane :!:
Wróciłam, futro nie posypane, to znaczy na kotach w całości, qpal piękny, spokój.
Ja odpoczęłam, chociaż jechałam na sygnale do weta z małą sunią mojej Mamy, słodkim owczarkiem niemieckim.
Zauważyłam że dziwnie podkurcza tylne łapki no i trzeba było działać. Dostała zastrzyk, więc mamy nadzieję że to nie dysplazja, czy jakoś tak.
Jutro kontrola i mam nadzieję że to nic poważnego bo mała jest tak słodka że szok. Widziała mnie dziś po raz pierwszy i wcale nie szczekała, a jak przyszła sąsiadka to maleństwo chciało zjeść starszą Panią :D
Nie wiem co jest, ale chyba przestanę wychodzić z domu bo znają mnie już wszyscy weci z okolicy z Nadarzynem na czele.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 20:06 Re: Burisia i Titoś moje kicie, Titoś leń

Jolu, nie chcę Ciebie martwić, ale owczarki niemieckie to chyba najbardziej spaczona przez hodowców rasa i 80% ma dysplazję stawów biodrowych... Wydaje mi się, że warto byłoby odwiedzić dr Olkowskiego w Milanówku http://www.przychodnia-auxilium.com.pl/ to jeden z najlepszych specjalistów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 37 gości