Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Jeszcze wtedy Cię Aniu nie znałam, ale widać że Mieciu musiał być rozkosznym kotkiem [*]

Wszystkie kociaki Ani są i były rozkoszne :1luvu:

Mieciulek

[*]
Cały czas mi go od 2 lat brakuje Aniu w Twoim wątku

.................................

Dzięki cioteczki :1luvu:

bo już myślałam....że nikt nie pamięta.

Aniu, jak możesz? :cry:

Erin pisze:Aniu, jak możesz?

Ano bo tak jakoś....

Zdaje mi się, że mam kolejnego grzybka w domu, czyli Tusię, jutro zabiorę ją też do lecznicy, razem z Kubusiem i Myszką, bo Kubuś nic nie lepiej, a Myszka malutka jest śnięta i trzecia powieka zachodzi jej na oczka. Nie ma też apetytu, cały czas też śpi, ale w odróżnieniu od Kubusia ma zimne uszka a Kubuś cieplutkie.
Na dodatek Kola zaczęła kichać.

Utopić się trza i już.

Tak jak podejrzewałam, Tusia ma grzyba i dostała już szczepionkę Biocan -50zł.
Kubuś ma powiększone nerki i dlatego antybiotyk będzie dostawał raz dziennie tylko oraz wapno 2,5cm, raz dziennie, bo żwirek mi zaczął jeść. Wetka ma nadzieję i ja, że po zmniejszeniu dawki antybiotyku wrócą do normalnego stanu.

Kociaki, zdrowieć proszę szybciutko! :ok:

Erin pisze:Kociaki, zdrowieć proszę szybciutko!

Chyba nie będzie tak szybko, bo zauważyłam u Kubisi i Lusi zmiany nad oczkami.....
Jeden malutki koteczek Kubuś, a jaką wstrętną zarazę przywlókł ze sobą.

Moja Bisia kochana....
Obrazek

siostra Bisi Tusia
Obrazek

takie ma zmiany na buzi

Kubuś mój malutki.........

Skarby moje dwa, Myszka i Kubuś
Obrazek

skarby na moich kolanach
Obrazek

Kola też by chciała na kolanka

i Molisia moja piękna też prosi na kolanka

Myszka bidulka.....

Oj, to kolejka do kolan

taizu pisze:Oj, to kolejka do kolan

No tak,
kotów 13 a kolana jedne.

Czesc slodziaki! Jak sie macie?

Erin pisze:Czesc slodziaki! Jak sie macie?

Cześć Iza.

Właśnie byłam w lecznicy z Kubusiem bo ma bardzo żółty mocz.
Nerki ma nadal powiększone ale gładkie, bez torbielowatości.
Mam mu dawać lek moczopędny i za 2 dni do kontroli.
Płynu w brzuszku doktorka nie wyczuwa, bo mam stracha jak on ma taki powiększony brzuszek, zaraz mam czarne myśli.
Chyba będę musiała się z nim wybrać na badania krwi, morfologia z biochemią + albuminy i globuliny.

W piątek też na kontrolę mała burasia Myszka-przylepka kochana :1luvu:

dosyć, że krtań chora to jeszcze ma wymianę ząbków.

Kola mi też coś zaczyna kichać, i jak jej nie przejdzie to w piątek też ją zabiorę do lecznicy.

jak już coś się dzieje to wszystko naraz... :roll:

Oby się już wszystko zaczęło polepszać :ok:

Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Kto przegląda forum