S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Popełniłam bazarek!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=130302

Zapraszam na zakupy.

Ewaa6 pisze:niestety musze tu napisac z prosba o pomoc. jak wynika z mojego suwaczka za niecale dwa miesiace zostane mama. mieszkamy z mezem i kotami w kawalerce. niestety wyglada na to, ze pomimo podawania lekow Bruno nie nadaje sie do domu naszego on zanieczyszczal sie we wszystkich mieszkaniach, ktore zajmowalam. nie da sie tego wytrzymac. chwile po zrobieniu kuwety i wyczyszczeniu on znowu zalatwia sie na podloge. z pewnoscia wie do czego sluzy kuweta, bo siusia tylko do kuwety. nie wiem co mam robic, nie wyobrazam sobie tego, jak pogodzic malutkie dziecko, male mieszkanie i zanieczyszczajacego sie kota. on te bakterie roznosi nam potem na stol, na naczynia (wlazi na zlew), wszedzie. tak jak juz pisalam - potrafi sie zalatwic na naczynia, do zlewu np...
bardzo Was prosze o pomoc...
moze odnalazlby sie w domu wychodzacym, juz sama nie wiem
jest nam z mezem niesamowicie przykro, ale po prostu ja sie boje. boje sie, ze nie damy rady pogodzic tego wszystkiego i zapewnic bezpieczenstwa dziecku.
ja stosowalam sie do tych rad, ktore byly dawane, probowalam, ale mowiac szczerze - efektu nie ma...

Ewaa, a co z diagnozą biegunki? Prześledziłam wasz cały (krótki) wątek, gdzie kot biegunkował cały czas. Czy zdiagnozowaliście dlaczego biegunkuje? Kot nawet jak przestanie biegunkować, może kojarzyć ból związany z przebuwaniem w kuwecie i szuka innych rozwiązań. Pomaga zmiana żwirku, dodanie drugiej kuwety, ale przede wszystkim zdiagnozowanie co w kocie siedzi.
Piszesz:
" Objawy chorobowe związane z napadami zdarzają się, ale radzimy sobie. Dzięki temu, że Bruno jest ponad rok znamy prawidłowości, wiemy kiedy napady nasilają się. Można powiedzieć tyle, że jest dokładnie tak jak u ludzi z psychozami - wiosna i jesień to czas nasilenia.
"
o jakich napadach pisałaś? jakie były objawy?

No, nie mogę dać sobie ręki odciąć ,że Alutka nikogo nie zarazi
Nie jest mocno chora, ale od dziś na betamoxie i szczepienie na grzyba odpada póki co

osspdg-dziękujemy :1luvu:

tajdzi-tu musi Ewaa6 się wypowiedzieć.
Ja Bruna nie znam teraz, kilka lat temu znałam go chwilkę
W każdym razie jego ataki z tego co wiem to raczej są takie szaleńcze nadpobudliwe zachowania.
No i kupale to nie rozwolnienie chyba, tylko zwykłe kupy poza kuwetą, często w zlewie

...a w schronisku....

cóż
moje czary i przesądy nie pomogły

dziś wkleję fotkę Kumpla, choć go już z nami na tym świecie nie ma

Niestety, test potwierdził białaczkę wirusową
żegnaj kocie [i]

Biedny Kumpel, żal mi każdego kociego życia...[']

no wlasnie, Bruno biegunek nie ma. juz od dawna ich nie ma. je teraz taka karme jak Teodor nawet. poczatkowo mial karme jelitowa ale poniewaz brzuch sie unormowal to powoli przeszlismy na inne jedzenie. wiec on biegunek nie ma w ogole, piszac o zanieczyszczaniu mam na mysli zalatwianie sie poza kuweta, roznoszenie czesto tych odchodow.
co do napadow to dotyczyly one zachowania, na obecna chwile wydaje sie, ze jest ich o wiele mniej, w zasadzie glownym problemem jest to zanieczyszczanie sie
za zgoda lekarza ponownie Bruno bierze leki - rowniez ze wzgledu na majace sie urodzic dziecko

Kumpel [*] :cry:

z tego wszystkiego zapomniałam zgłosic nowe koty
fotek zresztą też nie mam
Jest jeden dorosły, niby z enklawy, dokarmiany, ma ranę na szyi
burasek ,i wcale mi nie wygląda na dzikiego

i trzy małe
dwa buraski-bengalki(znaczy mają szerokie pręgi) i czarnuszek
chłopaki
dzis zaszczepione

a Czarusia i Szczęsny od wczoraj na kociarni, przerażone

acha
i jeszcze mi się przypomniało, że Suri jest w ciąży :roll:

matko, a jej dzieciaki jeszcze takie małe :roll:

Fajne zdjęcia niekochanych :kotek:

Widziałyśmy przez sekundę ostatnio Kumpla. Szkoda, że się mu nie udało....

Nasza tymczasowa dymna szuka domu: viewtopic.php?f=13&t=130311

Ja wczoraj idąc do gospodarstwa gdzie udzielam się społecznie znalazłam na polu przy drodze ruchliwej bardzo koteczkę

Gdybym Jej nie zauważyła w drodze powrotnej na busa musiałabym ją chyba skrobać z szosy :roll:

Mała ma adhd,jak pojadła dostała powera,najbardziej opiekuje się nią koci tata,mój pisiak :ok:

Biedny Kumpel

Biedny Kumpel.... ;-(
Biegaj spokojnie za TM, gdzie już nic nie boli...

[*]

charm pisze:Biedny Kumpel.... ;-(
Biegaj spokojnie za TM, gdzie już nic nie boli...
[*]

Kumplu[i]

O ludzie, ale sobie zaległości narobiłam, 65 stron, ale przebrnęłam.
I znajcie moje spóźnialstwo, bo powinszuję chyba jako ostatnia. Korciaczki, Gosiara, wszystkiego najlepszego! I żebyście zawsze były kocio zakręcone

No i kciuki trzymam za kociaste, żeby ze schronu odchodziły i nowe nie przychodziły. :ok:

Biedny Kumpel [*] :cry:

Biedny Kumpel

szkoda [*]

Gosiara-super ,że go uratowałaś :ok:

Weronika96-witaj znów :wink:

a ja ponadrabiam dzisiejsze i wczorajsze zaległości w wieściach

dziś był fajny wolontariacki dzień, dużo była ludzkich rak do głaskania
trochę nas deszcz czasem płoszył, ale tylko trochę :wink:

o 18ej trafił kolejny niestety kot
pingwin w obrózce, siedział pod marketem-nie ma tam domów

fotka będzie jutro
a to wczorajsze nabytki

bez jednego-małego czarnuszka wczoraj szczepionego
Znalazł go przedwczoraj jeden pan pod Ikea i przywiózł do schroniska
Dzis po niego wrócił i dał mu dom

- dzwoniłam tam

przedwczoraj tez trafiły te dwa buraski
jutro dodam numery bo zapomniałam spisać
dwa chłopaki
od 12 07 w schr
tricat 13 07

a te oczy są od wczoraj :wink:

kocurek
od 13 07 w schr

Biały nadal groźny, i to tak na serio
wzbudza totalny respekt swoim warkiem i sykiem

Moretti coraz częściej wychodzi z budki, cudna kicia, bezzębna całkowicie
Bardzo mi jej żal, to kot dla kogos kto przetrwa początkowy stres, jak kicia luzuje to jest mega przylulakiem

Murani znów był dzis na kociarni

utyka, mało tą łapke ćwiczy
tak bardzo potrzebny mu dom

Bambaryle wyrosło to i owo z wymazu, jutro pojadę po trafiony dla niej antybiotyk, te co dostawała nie działały zbytnio

Alutka mało kicha, antybiotyk chyba pomaga :wink:

S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Kto przegląda forum