Nie wiem od czego zacząć...ze kot jest maskarycznie odwodniony, chudy....czy od tego że ma wielkiego bąbla w puszczku który utrudnia jedzenie, utrudnia wszytsko...czy od tego że kocurek jest bardzo kochany, domowy, rozmruczany....że jest bezdomny i bez pomocy nie przeżyje....a moze od tego że burasek potrzebuje DT albo DS...
może zacznę od tego że potrzebuje Waszej pomocy. Szczególnie pomocy finansowej. Przedewszystkim kasy na obecną chwilkę. Mam bardzo trudną sytuacja finansową, w domu mam 13 tymczasów. Nie powinnam zabierać kolejnego kłopotu na głowę skoro mnie nie stać. Wiem, tak powinno być zgodnie z rozsądkiem.
Ale ten rozsądek skazałby tego kocurka na śmierć. Więc pomyslałam sobie: że może po raz kolejny forumowe dobre duszy nie bedą złe na mój brak rozsądku i pomogą temu biedakowi.
Kocurek dostał na imię Bystrzak. To kolejny kot z mojej wsi.


Bury biedny Bystrzak



Bąbel w paszczy.
Rozliczenie:
Wpłaty:
Bungo: 50 zł
Ryb-ka 40 zł
Krakusik8 -32,50 zł
Szymkowa -100 zł
Athrophy -40 zł (bazarek kolyczki)
Aggnieszka -40 zł (bazarek Ry-bki -tunel)
Alina&Mms - 17 zł (bazarek na dogomanii- 4 zł)
Kubeczek -27,50 (bazarek Krakusika - filiżanki)
Łącznie (11.11.2009) 343 zł


Wypłaty:
220 zł -pierwsza rata w lecznicy za pobyt, kroplówki, kastracje, operację bąbla, badanie krwi ( łacznie ok. 350 zł)
120 zł ( druga rata za pobyt i leczenie Bystrzaka w tym testy na felv/fiv) ( 13.11.2009)