Zapraszam Was serdecznie - bądźcie dalej z nami! Tu była pierwsza część wątku
MOJE STADO

Zaczęło się od czarnej Dyzi, która była naszym wymarzonym czarnym kotem. Pochodzi z azylu dla bezdomnych kotów tak jak wszystkie nasze kotki. Dyzia to kochane stworzenie, które zawsze śpi z nami w łóżku, najbardziej lubi właśnie spanie, kocha też mizianki i jedzonko.

Razem z Dyzią zamieszkała z nami Rózia. Śliczna burasia, przepięknie mrucząca, miziasta, bardzo wdzięczna i słodka koteczka. Zauroczyła nas od pierwszego wejrzenia.

Następnie dołączyła Łatka - wieczne kocie dziecko, płochliwe i nieśmiałe ale kochające głaskanie.

Potem pod naszą opiekę trafił podwórkowy kot Bazyl - przeprowadzając się zabraliśmy go ze sobą i stał się naszym domowym pieszczochem. Nie ma drugiego takiego kota - namolny miziak, natrętny kolankowiec, rozmiałczany przytulak - ten kot to sama miłość, czułość i potrzeba kontaktu z człowiekiem. Wielkie serce w czarnym futrze.

I ostatni, najmłodszy - Jovi. Kocurek zabrany na tymczas z podwórka został naszym 5 kotem. Kochane i bezczelne stworzenie, które nic sobie nie robi z naszych starań wychowawczych.

Wszystkie żyją w zgodzie, każde jest na swój sposób wygadane, każde kocha głaskanie i mizianie i razem tworzą nasze kochane stado.
Wątki różne i strony www
Kociorzeczy - czyli moje robótki ręczne
Bajeczki dla grzecznych kotków
Mój blog
efkaDESIGN - moje rękodzieło
Nasza pierwsza foto-galeria sprzed lat