Kot młodziutki, zdrowy na oko.
Wygląda,że się zgubił, zobaczymy jutro, popytamy ludzi.
Jakby nikt się nie przyznał, to zrobimy badania jutro.
Zapłacę za kastrację i utrzymanie kota. Do końca jego pobytu w DT.
Pliss...
Ja nie mogę już go tymczasować , mam za dużo kotów w domu.
Znalazłam go na mrozie, biedaka,
wypuściłam na klatkę , ale on pcha się do domu

Ratunku.