W jednej z pruszkowskiej kamienicy zamieszkała kotka..żyła tam,jedna pani dokarmiała ją i jak to kotka zaczęła rodzić małe..na początku jakoś to było "ogarniane" ale z czasem ludziom zaczęło to przeszkadzać. Ta Pani-moja znajoma- znajdywała im domki,karmiła i troszczyła się o nie. A dziś właściciel kamienicy powiedział ze one mają stamtąd zniknąć,że ona ma się ich pozbyć..ona tam wynajmuje więc do powiedzenia nic nie ma...

mamusię kotkę udało się już wysterylizować. Kociczki są oswojone,łaszą się do ręki. Marzę o wspaniałym domu dla nich gdzie będą razem mogły zamieszkać..pomożecie mi ??

tel kont: 792 069 669
Ostatnio edytowano Pon sie 29, 2011 11:02 przez
mania1979, łącznie edytowano 5 razy