Od samego początku mi źle wyglądała:
słabe, skrócone i b. szybkie oddychanie,
bardzo chuda,
cienkie, chude łapusie tylne.
Myślałam, ze to wina niedożywienia, zarobaczenia- tasiemiec i glisty, i stresu. Ale postanowiłam to sprawdzić u weta. Na cito robione było rtg klatki i usg, które wykazało, że koteczka jest do pilnej operacji

jestem umówiona na tel. na 8 rano w poniedziałek z anestezjologiem, ma zobaczyć kiedy mógłby ją z chirurgiem zoperować. Z terminem jest ciężko, bo to okres urlopowy i dużo lekarzy jest właśnie na urlopie. Nie wiem jak to w ogóle będzie, bo kotka mało waży i tutaj najważniejsze, aby utrzymać ją przy życiu podczas długiej operacji. Nie wiem jaki będzie koszt operacji i opieki pooperacyjnej, mogę się domyślać, że duży, bo już mi wet przez telefon zapowiedział, że to nie są tanie operacje.
Będę zatem prosić wszystkich o pomoc, bo chyba musimy dać jej szansę?
Oto śliczna malutka, bardzo chora koteczka:


Poproszę o prawidłowe ustawienie fotek.
BŁAGAM O POMOC DLA TEJ MAŁEJ, SPOKOJNEJ I BARDZO CHOREJ KOTECZKI, KTÓREJ KAŻDY ODDECH SPRAWIA OGROMNY TRUD!!!!!!