Kicia była kupiona w sklepie zoologicznym ZooNatura w "Tulipanie" przez pewną dziewczynę. W domu okazało się, że jej dziecko ma alergię na kota. Kazała bratu pozbyć się zwierzaka. Chłopak zabrał kota i przyniósł z powrotem do sklepu. Powiedział, że jeżeli sklep nie przyjmie kici z powrotem, to on ją wypuści na ulicę...... I w tym momencie, niczym anioł stróż malutkiej pingwinki, pojawil sie Krzysiek...... Telefon do mnie, szybka analiza sytuacji i podjęcie decyzji - bierzemy małą. Zaliczyła jeszcze wiztyć w Sowie, gdzie została obejrzania, i zaszczepiona i przyjechała do Skierniewic.
WarKotka ma ok. 4-5 miesięcy. Ma piękną, lśniącą sierść, bystry wzrok, jest bardzo kontaktowa i gadatliwa.
Na razie warczy na wszystko i wszystkich, ale to wynika ze strachu i niepwności. Nie wykazuje zachowań agresywnych. Daje się głaskać, brać na ręce.



ruru pisze:banerek dla szczęściary![]()
![]()
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/hckbm][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/6685/warkotka.jpg[/IMG][/URL]