
Przyznam, że mnie samą osobiście czasami nudzą już te ich wyleniałe, czarne i bure futra, nachalne mruczenie i ładowanie się na kolana o każdej porze dnia i nocy, pretensjonalne miauki nad wiecznie pustymi miskami, pedantyczne drapanie w kuwetach o piątej nad ranem (nie tylko w dni powszednie rzecz jasna, lecz również w weekendy


Oto słynna Szarańcza z Makolągwy Street w szóstej już odsłonie

1. Liś (Licho, Julian, Lilian itp.)
Lat sześć i kawałeczek, w jego żyłach płynie najszlachetniejsza krew rodowodowych potomków piekieł


UWAGA dla szerzej zainteresowanych: w celu uzyskania bardziej szczegółowych informacji na temat tego indywiduum uprzejmie proszę kontaktować się z forumową Marcelibu - ponieważ (jak sama kiedyś nieopatrznie zadeklarowała) jest to tak naprawdę Jej kocurek, nie mój


2. Nuśka (Norysia, Nunu, Gumkojad itp.)
Lat sześć z małym hakiem (rówieśnica Licha), z czego już prawie cztery żyje tzw. 'drugim życiem', wyłącznie dzięki wirtuozerii umysłu&skalpela doktora M., wiodące hobby: samodzielne prucie oraz spożywanie gumek do włosów


3. Żabeczek (Ropuś, Żab, Ropuszysty, Spaślak itp.)
Lat pięć i pół, spasiony, histeryczny i absolutnie niepowtarzalny leniwiec, pierwszy z Mężczyzn Mojego Życia


4. Księżniczka Buszita (Busiek, Buziak, Królewna itp.)
Lat podobno też około pięciu i pół, filigranowa szlachetna drobinka, najpiękniejsza, najmądrzejsza i najwierniejsza Miłość mojego życia, wiodące hobby: kochanie Mamusi (do szaleństwa)

5. Dunia (Dju Dju, Dziczyzna itp.)
Lat ze cztery i pół, niereformowalna dzicz z krwi i kości, prześliczna, wiodące hobby: udawanie, że wcale a wcale jej nie ma


6. Maciej Kot (Namol, Maciejka itp.)
Lat ze cztery i pół, nachalny miziasty erotoman, niegdyś jak należy czarny, niestety z czasem wziął i spłowiał, wiodące hobby: robienie miłości, najchętniej przez 24 godziny na dobę


7. Plu Plu (Pluszaczek, Piopluś, Plunio, Bezmózg itp.)
Lat pewnie prawie ze cztery, 'umysł' kilkutygodniowego kociaka, nie myśli, więc jest, gdyby chociaż 1/10 jego urody wymienić mu na komórki mózgowe, byłoby naprawdę całkiem nieźle, ale tak...


8. Glamiś (Glamurek, L`Amurek itp.)
Lat dziesięć albo więcej, przez swoją poprzednią właścicielkę





Oraz dwie nowalijki, para czarnych (jakże by inaczej

9. Klarcia (Klaryska vel Czarna Zołza)
Lat mniej więcej siedem, wysiedlona z pewnej warszawskiej meliny



Zabrana ze schronu z zamiarem zameldowania na Makolągwy St. na pobyt stały - niestety, jej dotychczasowe zachowanie powoduje, że tracę pewność co do stosowności podjęcia ostatecznie takowej decyzji


10. Doryś (Dorian, Rysio)
Lat cztery-pięć, przecudnej urody koczurek o zabójczym spojrzeniu i wybitnym talencie wokalnym, stuprocentowo niekłopotliwy słodziak z kilkoma białymi kłaczkami zamiast krawatu, wiodące hobby: mleczko whiskasa, Mamusia i śpiew

Jest u nas na DT, szuka najlepszego na świecie, odpowiedzialnego i kochającego Domu.



Jest jeszcze jedna czarna Królewna - Królewna Bidusia, która od 17 listopada br. spogląda na nas i opiekuje się nami już Z Tamtej Strony Tęczy...

Bidulku, pamiętam o Tobie. Kocham cię. Czekam.
EDIT: Jak grom z jasnego nieba. Tadzinka też jest już Po Tamtej Stronie Chmur

Tadeusz (Tadźka, Burasica itp.)
Lat około siedmiu, wredna, złośliwa i pamiętliwa outsiderka, chwilowo niestety kuleje, wiodące hobby: obserwacja 'z boku' wszystkich pozostałych przedstawicieli stada, mająca na celu generowanie skrajnie radykalnych sądów na temat ich charakterów/potencjału umysłowego/reputacji

No i ja jeszcze jestem, Wasz Wielbłąd. Jak wygląda przeciętny wielbłąd, to chyba każdy doskonale wie, nie ma sensu szpanować fotami

To byłoby na razie na tyle, pora zliźć do piwnicy po nowy worek Drańskiego żeru, gdyż poprzedni właśnie doszczętnie wyszedł był. La la la, life goes on...


* Autorem niniejszych fotek Buszity, Maćka i Plu Plu jest Wujek Paweł (bubor). Mam nadzieję, iż nie ma nic przeciwko temu, że znów jest przez nas wykorzystywany

