Dziękuję za zaglądanie na wątek

Liwia_ pisze:Się witam

w wątku Albisia i Perika (bo to też chyba i o nim wątek, prawda?)
Troszkę za białaskiem tęsknimy

choć nigdy jeszcze żaden kot nie dał w ten sposób do zrozumienia, że chce się od nas wyprowadzić

Ale cieszę się bardzo, on u Was wygląda, jakby tam mieszkał od zawsze... Jak już pisałam - chyba tak właśnie miało być i Albisiowi było zwyczajnie przeznaczone zamieszkać z Wami

Liwia_ jak mówiłaś przez fonik, On wiedział, że u jest Ciebie chwilowo i wdzięczny jest za przetrzymanie

-> pomiziałam Go od Ciebie.
Oczywiście to też będzie wątek Perika

Ich obydwóch BLACK&WHITE -> tylko tytuł muszę odpowiedni wymyślić,,,
no i jeszcze kilka dni zejdzie zanim się na imię zdecydujemy,,,
TŻ wymyślił Poślizg (tego dnia co Białaska znalazłam, a raczej
mirka_t linka mi wysłała, to TŻ miał niegroźny NA SZCZĘŚCIE wypadek... Bałwanek się Nam także podoba, no i Albin, Albiś, ALI

mirka_t pisze:Kessi77 gratuluję.

mirka_t D Z I Ę K U J Ę
tadira pisze:Super, że sie Albiś tak zaaklimatyzował. Mam nadzieje, że Emi i nasz Rademenes równie pokojowo przejdą dzień przywiezienia Emi do nas.
Kessi77 to teraz brakuje Wam jeszcze RUDEGO 
Rudego,,,
w kawalerce mieliśmy Perika, teraz 2pokoje i dwa ŚLICZNE KOCURKI

jak będziemy mieć 3pokoje, to się pomyśli nad Rudzielcem
Dziś jak byłam w pracy TŻ pstryknął kilka fotek:
Ali & Perik:
noski

->



Ali wygląda jak duszek Kacperek
może i Ali by tak dostał na imię, ale Nasz pierwszy kot nazywał się Kacper I
KACPER I-> jakby ktoś miał ochotę pooglądać foto 
Mama ma Kacpra II - swoją drogą Diabeł wcielony z Niego

KACPER II -> jakby ktoś miał ochotę pooglądać foto 
Ali wygrzewał się na słoneczku:

Śpioszek:

Nie zaczął się jeszcze myć

próbowałam trochę przemyć Mu futerko, ale nic to nie dało, plamy po siusiach zostały
we wtorek idę z Nim do weta, to przy okazji kupię jakiś szampon w spray-u, a może wet będzie miał mydełko IV SAN BERNARD "Diamond", znalazłam tą nazwę na forum jako polecane dla Białasków.
A po południu Ali schował się pod łóżko,,,
Jak wróciłam z pracy, Perik przywitał mnie jak zawsze, Ali został wymiziany (pod łóżkiem, bo nie chciał wyjść) no i do tej pory tam siedzi, a Perik pod stołem i łypią na siebie


Życzymy dobrej nocy i pozdrawiamy odwiedzających wątek
