Cechy charakterystyczne:
-nad oczami czarny znak /\ /\
-ma czarne spody łap i poduszki
-waży 3,9 kg, jest nieco zaokrąglony
-ma lekko spłaszczony pyszczek
-kastrowany

Kot jest bardzo wystraszony, zaginął na zupełnie obcym terenie (mieszka w Katowicach), ale jeśli zgłodnieje zacznie podchodzić do ludzi. Może przyjść na wołanie „kici, kici”, na imię reaguje rzadziej. Na pewno przyjdzie do jedzenia. Jest zdrowy, zaszczepiony i łagodny!!!
Dla znalazcy czeka nagroda pieniężna!
510 110 630
788 331 552
509 708 565
Kota można również przynieść do kliniki Medwet na ul. Piastowskiej 18.
PS 1: Bardzo proszę o pomoc, tamtej nocy musieliśmy uśpić jednego kota (niewydolność nerek, anemia, jechaliśmy z nimi na transfuzję krwi), mam nadzieję, że nie stracę drugiego…
PS 2: Bardzo proszę forumowiczów o pomoc, wskazówki jak mogę jeszcze szukać. Rozwiesiłam ogłoszenia w Bielsku, powiadomiłam okolicznych mieszkańców, dzieciaki, panie dokarmiające koty, zamieściłam ogłoszenia w Internecie. Klinika oczywiście też o wszystkim wie, pan Ziemowit i pani Ania pomagali nam szukać. Błagam żeby ktoś z Was, kto być może mieszka w pobliżu, rozejrzał się za tym kotem. Dojeżdżamy codziennie z Katowic na poszukiwania, ale zdaję sobie sprawę, że nie mogę tam być 24h/dobę i ciągle szukać....
PS 3: Przepraszam jeśli ogłoszenie umieściłam w złym temacie.