Part Four była tutaj
I co tu pisać w piątym już z kolei wstępniaku o tych parszywych
Wydawałoby się, że wszystko o każdym z Drani zostało już dawno powiedziane - w poprzednich wstępnych prezentacjach i na ponad 400 stronach dotychczasowych czterech wątków. Ale bynajmniej.
Bo Dranie są dynamiczne, nieprzewidywalne, twórcze, sprytne, a w dodatku: w 8/9 piekielnie inteligentne; zaś opóźniony umysłowo Pluś (bardzo skutecznie jak dotąd
Drańska i moja codzienność jest zatem niezwykle ciekawa oraz niewątpliwie warta dalszego bieżącego relacjonowania jej kociarskiemu światu
Oto Padalce:
Lilek Olewca (do odstrzału

Tadeusz Bura Prostytutka (jak wyżej

Norysia Gumkojad (może zostać, byle gumek więcej nie żarła

Żabiszon - Mężczyzna Mojego Życia (to mówi samo za siebie

Księżna Wampiria, czyli Busieńka (nie oddam nigdy i nikomu, kocham ją
Dunia Dziczyzna (oddałabym, tylko kto by toto chciał i złapał

Maciej Kot (lubię czarne koczury, więc niech mu będzie, zostaje... ale obawiam się, że kiedyś może zabić go jego własna namolność

Bidulek odszedł 17 listopada 2010
Bidusia, też Królewna (prawdziwy skarb
w lichym, wyleniałym futerku. a skarbów trzeba pilnować jak oka w głowie 
Plupluniek (niepełnosprawny umysłowo, więc pod ochroną

I ja Wielbłąd we własnej osobie (do odstrzału
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fa0 ... 940de.html
Natenczas pomieszkują u nas też: króweczka Tulia, młodociana bursztynooka dziczyzna zwana Pękośką oraz kochana burania Totka zabrana z ostródzkiego schronu.
Jest nas zatem w tej chwili aż trzynaścioro w Bullerbyn.
Jak jeden mąż i jak zawsze - serdecznie witamy i zapraszamy do odwiedzania Part Five




Wszyscy się wypięli! A przecież oferuję dwie bardzo ładnie umaszczone pięciomiesięczne kotki 
