Wawa Bielany-błąka się kicia..cicho poproszę o dt..

W swej dziecięcej (mimo że od dzieciecęgo wieku minęło mnóstwo czasu) naiwności napiszę, że błąka się zagubiona kicia. Od dobrych kilku dni (może od tygodnia) kręci się przy i w moim bloku, garnie się do ludzi, miauczy, bawi sie z psami, domaga głaskania, wchodzi na ręce. Typowy domowy kot. Z podogonowych oględzin to kotka, ale pewności co do płci nie mam. Pewność, ze to kot domowy jest na tysiąc procent. Jest niezwykle i niewairugodnie wygłodzona.

Zakładam wątek, bo moze ktoś tutaj będzie kici szukał. O dt nie marzę (tym bardzioej o ds). Dzisiaj przeszłam dwie części osiedla w poszukiwaniu ogłoszeń, w których własciciel by jej szukal..

Kicia jest piekna, typowa burasia z wyraźnymi pręgami i cudnymi, słoneczno-złocistymi prześwitami, zwłaszcza duża jest taka plamka na łebku. Zdjęcia nie oddają w pełni jej kolorystyki, gdyż, niestety, ostre światło słoneczne powoduje wyblakniecie kolorów, ale mam nadzieje, że jej własciciel ją rozpozna mimo to.

Obrazek

a tu, niestety, kolory wyblakłe w efekcie słońca
Obrazek

Kiciuniu, badź ciągle na górze - może Cie wypatrzą.. :ok:

Prześliczna :1luvu:

Dulencja pisze:Prześliczna

To prawda. Jest cudna i wlazła mi na ręce. Garnie się do człowieka niewiarygodnie. Dobrze, że jest cieplo chociaż... Wczoraj, gdy była nawałnica w Warszawie kicia weszła nasiąknieta wodą do naszego bloku i podbiegała do każdej wchodzącej osoby miaucząc głośno... Żal serce sciska...

Śliczna... tak nietypowo umaszczona :1luvu:

Żeby takie koty chodziły po ulicach...

Ciągle się łudzę, że ktoś jej szuka.... zaraz przejdę się po drugiej stronie osiedla w poszukiwaniu ogłoszenia... jak na razie ktoś szuka czarnej kici.. :ok: