blueheart pisze:Kociaki są z kotką w piwnicy? W jakiej dzielnicy? Jeśli trują tam koty to koniecznie trzeba je zabrać... Masz jakieś zdjęcia?
Kociaki są razem z matką. Matkę próbujemy złapać na kastrację w najbliższą niedzielę (wolę nie później, bo się może okazać, że znów dopiero po porodzie, a darmową sterylkę mamy właśnie teraz, później nie wiadomo jakby z tym było), kociaki na czas nieobecności matki będą dokarmiane. Dzielnica: Targówek. Akurat ten blok pod względem trucia kotów jest wyjątkowo upiorny. Inne bloki tylko trują "przy okazji" - rozkładając trutki na szczury. Zdjęcia marnej jakości ma moja koleżanka (ja tych kotów jeszcze nie widziałam), ale ona praktycznie całą dobę pracuje i na razie nie ma czasu wrzucić zdjęć na jakiś serwer.
Od innej karmicielki potwierdziłam ich wiek - ok. 2 miesiące, nie więcej.
Dymny może być jeszcze jeden, aczkolwiek był w złym stanie zdrowia, więc może już nie żyć...
Aha, ja mam w domu prócz swoich kotów dwa tymczasy, w tym jedną koteczkę kilka dni temu szczepioną, która cały czas, od dwóch miesięcy co chwilę ma jakieś nawroty kataru kociego i nie wiadomo do końca jak u niej z odpornością, także ja ABSOLUTNIE nie mogę tych kociaków niestety wziąć
