» Pon cze 21, 2010 13:44
Re: zagineła kotka
Samo czekanie, to za mało. Sama się nie znajdzie i nie zapuka do drzwi.
Trzeba przywiesić ogłoszenia w każdym możliwym miejscu - przy śmietnikach, na każdej bramie, w kioskach, sklepach, słupach. Dać znać nie tylko karmicielom, ale też osobom sprzątającym, okolicznej żulerni, dzieciakom. Na Więckowskiego jest lecznica, tam koniecznie trzeba też wywiesić ogłoszenie. Szukać wczesnym rankiem i wieczorem, sprawdzić pod samochodami.
Mam nadzieję, że akcja poszukiwawcza zakończy się sukcesem.