Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i my

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 31, 2010 8:15 Piękna historia..... Furkot, Larwa Bagienna, dr Watson i my

Witajcie,

Obiecałam założyć wątek nowych domowników, co czynię z wielką radością.
Fotki załączę jak tylko dotrę do domu. Na razie słów kilka z pierwszych chwil w nowym domu.

Po pierwsze Delikwent przechrzczony na Furkota, z przyczyn oczywistych, szczególnie dla tych, którzy znają tego Kota osobiście. Spieszę wyjaśnić, tym którzy nie mieli przyjemności poznać tego cuda osobiście, imię wzięło się stąd, że dosłownie wystarczy na niego spojrzeć, żeby rozmruczał się totalnie. Potwierdzam z absolutnie czystym sumieniem, że jest to Kot idealny. Fotka, która tak Was zachwyciła, jeszcze na wątku Poker71, pochodzi z pierwszego dnia pobytu u nas. Zamiast stworzyć odpowiednie warunki do przyjęcia Kota pod swój dach, to Furkot ośmielał nas od pierwszej chwili, jakby mówił "nie bójcie się, będzie dobrze, nie taki kot straszny...." No to się nie boimy i jest rzeczywiście dobrze :)

Obrazek

Obrazek

Po drugie tymczas z Palucha, co to z niej taki tymczas, że po dwóch tygodniach postanowione zostało, że nikomu Larwy Bagiennej nie oddam.... pieszczotliwie Larwa zwana Miecią, ale ci co nas czytali w jej wątku tymczasowym, wiedzą skąd ten zasłużony doprawdy przydomek. (O wcześniejszych losach Mietki można poczytać tutaj http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=136653

Obrazek

Całkiem nowy nabytek, również forumowy, Puś, w domu zwany od pierwszej chwili Dr Watsonem.... jakie maski strzela ten kot to szok 8O (http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=138892 polecam szczególnie zdjęcia przecudnej urody z DT)

Obrazek



No i Szczyl, który imienia jeszcze nie ma, bo jedyne co przychodzi nam do głowy to Łobuz albo Skoczek. Tylko jak dorośnie to będzie miał do nas żal, że takie głupkowate imię dostał. Czekam zatem na wenę w sprawie imienia dla Szczyla.
Szczyl jest biało niebieskim kociakiem w porażającym wieku 7 tygodni.
Na bieżąco będę uzupełniać postępy oswajania się ze sobą obu chłopaków. Na razie zaciekawienie z obu stron jest głównym odczuciem towarzyszącym.

Obrazek

I najważniejsze: bardzo dziękuję Małgosi za wizytę, Krysi i Dorotce za pomoc w przyjeździe Furkota oraz Kasi i Grażynce za dostarczenie Szczyla :)
Szczyl mieszka u mojej Babci, ale sercem mój ci łon niezmiennie, dlategoż w spisie inwentarza się ostanie

EDIT: uaktualniam ruchy personalne w naszej skromnej gawrze
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2012 7:55 przez spinca, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 31, 2010 8:24 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

pozdrawiamy Was :-)
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pon maja 31, 2010 8:27 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Zaznaczę :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 31, 2010 9:19 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Dla porządku dodam ze poprzednie losy Furkota poprzednio zwanego Delikwentem poprzednio przebywającego w Bydgoszczy oraz Trójmieście....
są tu

Bydgoszcz wzięty do dom przez mirka_t viewtopic.php?f=1&t=110137
Reda k/Gdyni w DT u mnie viewtopic.php?f=13&t=103434&p=5971937#p5971937


to kot z przygodami i gronem wielbicieli w pakiecie :D
w Bydgoszczy zgarnięty z ulicy przez mirka_t, do mnie dostarczony dzięki rekomendacji Angel i dowieziony przez Anulka, dom w Warszawie znalazł u spinca, którą skontrolowała mimbla64, a do której dojechał z dorot...
Ostatnio edytowano Pon maja 31, 2010 9:26 przez Poker71, łącznie edytowano 1 raz

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze


Post » Pon maja 31, 2010 10:09 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Z tym sikaniem tu po kątach to proszę oszczędnie. Wystarczy, że Szczyl póki co sika gdzie popadnie....
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 31, 2010 10:16 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

spinca pisze:Z tym sikaniem tu po kątach to proszę oszczędnie. Wystarczy, że Szczyl póki co sika gdzie popadnie....

:ryk: :ryk: :ryk: Ja to zrobię po damsku :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 31, 2010 18:36 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Fajne info dostalam czemu spinca w weekend nas nie zaszczycila na forum
"Wybór czy miziać kota czy siedzieć przy kompie był w weekend dość prosty MIZIAĆ KOTA!!!!! :
:ryk: :ryk:

Książę się ponoć obraził z powodu Szczyla (inny kot? niewybaczalne!) a spinca jest w szoku że koty warczą jak psy :D

(u mnie po przyniesieniu Attyli oba, i Gryzelda i wówczas Deluś, przez 3 dni robili koncert warczenia w duecie stereo)

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon maja 31, 2010 19:59 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

To ktory tam łobuz, a ktory kotek idealny?

No, to Spinca ma co robic i znow Jej szybko nie zobaczymy. :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon maja 31, 2010 20:40 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Tatałajstwo rozlazło się po kątach i śpi, więc mam chwilę :)

Uchwyciłam dziś, nieskładnie, wybaczcie, poniższą scenkę. I teraz pytanie do kotologów: On go pożera czy się bawi?
Jeśli chce go zeżreć, ogłaszam wszem i wobec, że Szczyl nie ma instynktu, bo nie drze japy i nie ucieka. Jeśli się bawi, to wolałabym, żeby czterokrotnie większe coś tak się ze mną nie bawiło

http://img138.imageshack.us/img138/9663/obraz337.jpg

http://img52.imageshack.us/img52/4479/obraz345e.jpg

http://img101.imageshack.us/img101/2346/obraz341c.jpg
Ostatnio edytowano Pt cze 11, 2010 5:56 przez Kaska, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcia zamieniono na linki ( nie wiecej niz 500 pikseli na dłuzszym boku )
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 31, 2010 20:48 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Czyżby idealne zakocenie i dokocenie zarazem. 8O Niebywałe. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 31, 2010 20:51 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Oooo Furkot się odbraził już???

Chyba powinnam być zazdrosna- z Attylą się nie chciał bawić, tylko pozwalał jej przycupnąć kole :twisted:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pon maja 31, 2010 20:56 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Nie była w jego kolorze. :mrgreen:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 31, 2010 21:03 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

Tfu, tfu przez lewe ramię :)

Odbraził się, moje Słonko...... już mruczy do mnie słodko :1luvu:

Nie zazdrościmy! Cieszymy się, cieszymy.... no wiesz, ta Twoja panienka to kawał cholery po prostu :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 01, 2010 6:03 Re: Początek pięknej historii..... Furkot, Szczyl i my

mirka_t pisze:Nie była w jego kolorze. :mrgreen:

No moze i nie, niebieski do szarego bardziej przystający niż bury, ale za to miała jego wzorki :mrgreen:

Kawał cholery to fakt. Jedna i druga. Ja nie wiem co mnie podkusiło wydać najspokojniejszego kota a zostawić sobie dwie łajzy z zawzięciem dekoratorskim???

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości