» Pt kwi 23, 2010 13:33
KOTKA KTÓRA MIAŁA BYĆ ZABITA-BELLA MA DS
Spotkało mnie dzisiaj coś szokującego i nie prwdopodobnego poszłam do weta po tabletkę dla kota drzwi gabinetu były otwarte i stałam się świdkiem toczacej się tam rozmowy
Starszy mężczyzna próbował wymóc na weterynarzu eutanazje kota wet odmawiał tłumacząc to etyką zawodową i własnym sumieniem. Padły słowa ze kot jest zdrowy i za nic wet nie odbierze mu życia, wtedy oburzony właściciel powiedział ze skoro wet nie chce zrobić tego w sposób humanitarny to niestety on musi sobie poradzić sam i tu cytuje słowa właściciela
„jak pan odmawia to ja to sam załatwię worek i kamień załatwi sprawę a jak za pierwszym razem się nie uda rzucę panu na stół kota z rozbitym łbem to wtedy będzie już chory i nadający się do uśpienia a jak nie to jest jeszcze worek i kanał „
Wet zobaczył ze przysłuchuje się rozmowie i poprosił o pomoc zaczęłam rozmawiać z tym człowiekiem okazało się ze cała sprawa dotyczy kotki która była własnością żony tego człowieka żona zmarła a ten człowiek nienawidzi tego kota w rozmowie ze mną użył słów typu cholerny, pieprzony śmierdziel. Doszliśmy do tego ze ja obiecałam kota zabrać mam czas do jutra bo zwyrodnialec dłużej nie będzie czekał. Udało mi się dowiedzieć ze kicia ma 8 lat jest wysterylizowana (o to zadbała za życia jej pani) Bardzo proszę o pomoc dla niej nie mam zupełnie co z nią zrobić nie mam miejsca wszystkie DT zapchane do tego ruszamy ze sterylkami dziczków
Ostatnio edytowano Czw lip 29, 2010 8:13 przez
monika74, łącznie edytowano 3 razy