Mam male deja vu normalnie...
Moj Puszek, w tym samym wieku, tej samej masci, od kociectwa mial bardzo niskie leukocyty.
I dlatego mam pytanie - kiedy ostatnio robilas swojemu kocurkowi badania krwi?
Bo jak my pierwszy raz zrobilismy Puszkowi naszemu, to panika tez, prawie wcale nie mial bialych krwinek (wetka ktora badala krew osobiscie pod mikroskopem byla w szoku ze on zyje - a to byla profilaktyka). Szukanie przyczyny, testy.
Okazalo sie ze "on tak ma".
Przyczyny nie udalo sie znalesc, kocurek zyje tak juz wiele lat i ma sie dobrze.
Ale gdybym przy okazji jakiejs niedyspozycji zrobila mu badania krwi po raz pierwszy to bym szoku doznala i myslala ze to wlasnie te leukocyty sa przyczyna czy tez objawem.
To moze zafalszowac obraz.
Dlatego tak wazna jest wiedza - jakie on mial wczasniej, w stanie dobrego w miare zdrowia.
Skoro piszesz ze od zawsze mial problemy z odpornoscia (stany zapalne dziasel to sztandarowy objaw przewleklych problemow z odpornoscia), w dodatku stosowano u niego sterydy (kiedy ostatnio?) - to mogla sie ta odpornosc zalamac.
Ale moze byc i tak ze odpornosc swoja droga, wymaga wsparcia - ale nie jest wiele gorsza niz ostatnio.
A dzieje sie cos innego.
Nie mialas kontaktu z pp?
To jeszcze w temacie tych drastycznie niskich leukocytow.
Ale to gwaltowne schudniecie...
Koniecznie bym zrobila usg brzuszka a w badaniach krwi - poziom cukru oraz hormony tarczycy.
Plus rozmaz, o ktorym Beliowen pisze, oraz powtorka z morfologii.
Czy to nie byl blad.
Przy niskiej odpornosci moglo dojsc do bardzo silnej inwazji pasozytow wewnetrznych - ale to odrobaczanie musi byc baaardzo ostrozne.
Trzymam kciuki za imiennika mojego Puszka
