Karolek, któremu DS znalazła Marta, wraca z adopcji. Nie mam dla niego żadnego miejsca!
Proszę o pomoc! To bardzo pilne! Obecni opiekunowie chcą go oddać natychmiast!

Marta jest obecnie za granicą, wróci (mam nadzieję), za parę miesięcy!
W sobotę byłyśmy w Piotrkowskim schronie.
W pomieszczeniach biurowych przebywają małe, kilkutygodniowe kocięta. Są osłabione, większość ma koci katar. Pomimo, że dostają leki ich szanse na przeżycie wydają się minimalne.
Nie mogę zapomnieć koszyków w których siedziały skulone maleńtasy próbujące się ogrzać własnym ciepłem. Pomimo, że jestem optymistką nie wierzę w to, że wszystkie przetrwały.
W schronisku zabrakło karmy dla kociąt. Maluchy dostają puszki dla szczeniaków...
Zofia i Sasza wyciągnęła stamtąd małą szylkretkę. Inne czekają...
Czy mają jakieś szanse?
Aktualizacja z 17.11.2009
Uwaga PP!!!
Wszystkie osoby mające kontakt z kotami z Piotrkowa uważajcie się i wszystko co Wasze za skażone!
- to się przenosi też na PSY
- nieszczepione dotąd zwierzaki natychmiast zaszczepić interwencyjnie lub podać surowicę jeśli macie taką możliwość
- ZERO kontaktu z nieszczepionymi zwierzakami
- zakaz bycia DT dla nieszczepionych na kilka miesięcy
- wszystkie powierzchnie dające się umyć myjcie już teraz domestosem. postaram się kupić virkon w większej ilości, żebyście mieli też coś do odkażania mebli itp.
- żwirek przed wywaleniem przez najbliższe 2 tygodnie zalewać domestosem i potem wiązać w kilku torbach!!!
UWAGA, tym razem mamy ewidentnie do czynienia ze szczepem bardzo zjadliwym!!!
NIKT NOWY NIECH NIE ODWIEDZA KOTÓW W BOLIŁAPCE!!!















Amyszka zrobiła wspaniały banerek (który może uda mi się wkleić):
Banerek dla kotków
Kod:





Kto tylko może proszę wklejać banerek
