Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 28, 2009 22:44 Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !!!!!!!!!

Tak jak w temacie:
http://www.petycje.pl/4457
Po podpisaniu konieczna jest weryfikacja podpisu poprzez kliknięcie linku w otrzymanym zwrotnym e-mailu. Niekiedy te maile trafiają do spamu, jak długo nie ma potwierdzenia trzeba tam sprawdzić. Bez weryfikacji podpis jest nieważny.

BARDZO PROSIMY O POMOC W WALCE O OCALENIE SPOŁECZNEGO AZYLU DLA PSÓW I KOTÓW „CICHY KĄT” W TARNOWSKIECH GÓRACH.

Społeczny Azyl dla Zwierząt „Cichy Kąt” istnieje od 1993 roku. Powstał z inicjatywy wspaniałego człowieka – Pana Ryszarda Smyły, obecnie Prezesa Zarządu Stowarzyszenia prowadzącego CK.

Ryśkowi nieobcy był los biednych, bezdomnych zwierząt. Pracował w Parku w Reptach Śląskich – tam często porzucano i przywiązywano do drzew niechciane czworonogi. Nie mogąc patrzeć na och tragedię, Rysiek szukał sposobu, aby choć trochę im pomóc. Na swoją prywatną działkę przynosił coraz więcej wałęsających się, zabiedzonych i wychudzonych psów i kotów. Po pewnym czasie wraz z kilkoma innymi, równie zaangażowanymi osobami uznał, że trzeba otworzyć azyl.

Działka, na której powstał, położona jest wśród pól. Bardzo długo w sąsiedztwie był tylko jeden dom, którego właścicielom nie przeszkadzały zwierzęta. W ubiegłym roku pola wokół azylu zaczęto przekształcać w działki budowlane, a ceny gruntów osiągnęły bardzo wysoki pułap. Zaczęto nas także informować o planach zabudowy, ale do tego roku osoby starające się o nie nie otrzymywały zezwolenia z powodu ochrony tych terenów programem Natura 2000. Jednak wiosną tego roku zostało wydane pierwsze zezwolenie. To teren w bezpośrednim sąsiedztwie azylu – ma tam powstać osiedle domków jednorodzinnych.

Po wydaniu decyzji o zabudowie wokół azylu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Nagle zintensyfikowało się zainteresowanie (najczęściej nieoficjalne) azylem ze strony różnych urzędów. Nie wykazywano oczywiście żadnych nieprawidłowości poza jedną – azyl usytuowany jest w zbyt bliskiej odległości od zabudowań mieszkalnych (według prawa powinno to być 150 m).NAD AZYLEM ZAWISŁA POWAŻNA GROŹBA ZAMKNIĘCIA. Wywierana jest na nas nieformalna presja w tym kierunku. Nieoficjalnie wiemy, że może to być termin ekstremalnie krótki – nawet grudzień tego roku.

Musimy w jak najkrótszym czasie wyadoptować bądź znaleźć domy tymczasowe dla jak największej liczby zwierząt przebywających w azylu. Teren azylu w chwili obecnej zamieszkuje 47 psów i 21 kotów, w tym trudne zwierzaki, które mają małe szanse na szybką adopcję. To może nie jest dużo, ale nasze domy są już przepełnione i nie jesteśmy w stanie dać kolejnym zwierzakom schronienia.JEDEN Z URZĘDNIKÓW SUGEROWAŁ WRĘCZ, ŻE NAJLEPSZYM ROZWIĄZANIEM BYŁOBY UŚPIENIE TYCH ZWIERZĄT ALBO ODESŁANIE ICH DO INNYCH SCHRONISK – na to przecież nie możemy się zgodzić! Będziemy bronić naszych podopiecznych do upadłego, ale potrzebujemy pomocy.

Niestety w związku z tym, niezależnie od sytuacji, nie możemy i nie będziemy przyjmować nowych zwierząt do azylu. Jest to trudna decyzja, ale jedyna jaką mogliśmy podjąć.

W tej chwili najbardziej potrzebujemy pomocy w ogłaszaniu naszych zwierząt – w internecie, poprzez ogłoszenia papierowe i poszukiwanie im nowych domów. Prosimy także o zbieranie podpisów pod petycją do Burmistrza Tarnowskich Gór o pomoc w znalezieniu nam nowego miejsca, na które moglibyśmy przenieść azyl.
Ostatnio edytowano Wto wrz 29, 2009 17:22 przez Barbara Horz, łącznie edytowano 3 razy

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon wrz 28, 2009 23:37 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie podpisać :evil:
Gdy klikam na link przysłany mailem otwiera się strona weryfikacji podpisu i głupieje, strona znaczy się, nie ja. Miga i miga, nie jestem w stanie wpisać podanego kodu, który zresztą zmienia się co chwila, ki czort? :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 28, 2009 23:56 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

A mi się udało,oddałam głos.Trzymam kciuk za powodzenie :ok: :ok: :ok:
ObrazekMorka i NemesObrazekObrazekObrazek

EwaNovi

 
Posty: 434
Od: Pt cze 26, 2009 12:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 29, 2009 8:57 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Casica może coś się zawiesiło na stronie. Teraz jest na pewno ok. Podpisy przechodzą.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto wrz 29, 2009 9:05 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

przeciez azyl byl pierwszy 8O
Ci ktorzy sie tam budowali, wiedzieli o nim
prawo jesli takie jest - jest chore
przeciez w ten sposob mozna unicestwic kazdego dobudowujac sie do niego a potem likwidujac go z mocy prawa
nie pojmuje tego
zaraz podpisze
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto wrz 29, 2009 9:05 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Odfajkowane pomyślnie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto wrz 29, 2009 9:06 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisałam

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 29, 2009 9:07 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisać, podpisałam.
Ale to tej pory nie dostałam maila potwierdzającego...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto wrz 29, 2009 9:10 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisałam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 29, 2009 9:11 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisałam.
Mam dość `dzikiej demokracji` i rządów większości. W ten sposób wszyscy powinniśmy być tacy sami - mierni i bierni. To gorzej niż komuna. :evil:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 29, 2009 9:12 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

yes

i :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto wrz 29, 2009 9:12 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

podpisane...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto wrz 29, 2009 9:13 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisałam

katikot

 
Posty: 2881
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Wto wrz 29, 2009 9:28 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Podpisałam, moja koleżanka z pracy też.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 29, 2009 9:32 Re: Petycja - podpisz, a możesz uratować azyl !

Maryla nie do końca był pierwszy. Ten dom, który obecnie nam przeszkadza w spełnieniu odległości 150 m już stał. To były jedyna dwa budynki, które były tam wśród pól. Działkę kupił nasz obecny Prezes Rysiu i z początku nie myślał, że to rozrośnie się do takich rozmiarów. Jednak zwierząt przybywało, utworzono stowarzyszenie, żeby to wszystko utrzymać. Sąsiad z tego domu, który był nie miał nic przeciwko temu, że jesteśmy i działam. W koło były pola i kompletne odludzie. Parę lat temu wybudowały się kolejne domy na ulicy gdzie jest azyl, ale spełniały odległość. Jednak już wtedy nasz Prezes zaczął szukać nowego terenu. W tym czasie cena gruntów znacznie wzrosła i już wtedy nie było mowy o kupnie. Poprzednie władze Tarnowskich Gór szukały dla nas terenu i nawet taki znaleźli, ale ......były wybory i władze się zmieniły. Nowe nie chciały wracać do tematu. W ub. roku przekształcono pola wokół azylu w działki budowlane. W tym roku teren w bezpośrednim sąsiedztwie azylu kupił developer na osiedle domków. Od tego czasu zaczęły się też skargi mieszkańców i nawet sąsiad, który do tej pory nie miał pretensji skargę podpisał :evil: Pojawił się u nas powiatowy wet i kontrole z urzędu. Nic oprócz odległości nam nie zarzucają. Powiatowy nawet był w szoku, że mamy wszystkie zwierzęta wysterylizowane i poszczepione nie tylko na wściekliznę, ale również na wirusówki. I co z tego, że urzędnicy widzą, że działamy wzorcowo jak nie spełniamy odległości, a oni mają kłopoty, bo ludzie się skarżą. W radiu Piekary była nawet audycja na nasz temat i ktoś z "mieszkańców" stwierdził, że przeszkadzamy w rozwoju Tarnowskich Gór. O ile z kotami jesteśmy w stanie działać w granicach domów tymczasowych - oczywiście to bardzo obniży możliwość pomocy, o tyle z psami się nie da. U nas zwierzęta są do momentu adopcji. Nawet przez kilka lat jak nikt psa czy kota nie chce adoptować. Przykładem jest np. Domino, który jest u nas od 2003 roku. Pies Roki był u nas 8 lat, w sumie do końca życia, a na koniec przechodził jeszcze bardzo drogie leczenie, niestety nie wygraliśmy walki z nowotworem. W jakim innym schronisku to by było możliwe. Dwa lata temu miałyśmy serię włamań do schroniska .Idiota, który się włamywał część naszych psów gdzieś wywiózł, wszystkie po paru godzinach same do azylu wróciły. One to miejsce traktują jak swój dom i chyba całkiem dobry dom :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości