Domek Tymczasowy Figaro -cd

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 02, 2013 10:57 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Prosimy o pomoc i DT dla tych czarnych maluchów w schronie nie mają szans w tym stanie :!: Może choć dla jednego lub dwóch znajdzie się miejsce :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv ... e=youtu.be

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 02, 2013 13:16 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

natasza25 pisze:Prosimy o pomoc i DT dla tych czarnych maluchów w schronie nie mają szans w tym stanie :!: Może choć dla jednego lub dwóch znajdzie się miejsce :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv ... e=youtu.be

o matko kto takie maluszki dał do schronu :-( one tam szans nie mają.
DT to dla nich życie :-( :cry:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 02, 2013 14:10 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

mawin pisze:
natasza25 pisze:Prosimy o pomoc i DT dla tych czarnych maluchów w schronie nie mają szans w tym stanie :!: Może choć dla jednego lub dwóch znajdzie się miejsce :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv ... e=youtu.be

o matko kto takie maluszki dał do schronu :-( one tam szans nie mają.
DT to dla nich życie :-( :cry:


I tej wersji będziemy się trzymać. :ryk: A więc sytuacja wygląda tak:
Wczoraj popołudniu jedna z "naszych" była w schronisku w sprawach formalno-administracyjnych. Tam wypatrzyła 4-tygodniowego maluszka skulonego, ogrzewanego i przytulanego przez braciszka. Wczoraj nie wydano nam go. Telefony i szybkie ustalenie, że jeśli maluch dożyje to potrzebny będzie transport na dziś rano, a jeśli nawet on nie to dla braciszka co go tak dzielnie grzał.

Dziś o 10 byłyśmy po maluszki. Odnalazły się w biurze cudem przy życiu przez noc utrzymane przez jedną z pracownic :1luvu:
W trakcie poszukiwań malców w klatkach natknęłyśmy się na zdaje się te malce. I po chwilowym ryku zapakowałyśmy czwórkę do kontenerka a powyższą dwójkę do pudełka. http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv3-Y&feature=youtu.be

Czworaczki na razie z niestrawnością, ale w ogólnym stanie dobrym. Dwójeczka w schronie od 21 czerwca bardzo drobniutkie. Biało-czarny wczoraj miał temperaturę niemierzalną. Ze schroniska wyniosłyśmy go z temperaturą 36,8 choć jest na tyle kontaktowy, że w życiu tyle bym mu nie dała. Po jeździe w samochodowej saunie 37,1 - stale grzany. Jedzą oboje karmieni na razie ze strzykawki.

Tyle dobrego w całej tej sytuacji, że na ten moment maluchy mogłyśmy porozdzielać (każdy miot w osobnym pokoju) w mieszkaniu babci (tuż za ścianą), którą po operacji wysłałyśmy na rehabilitację zamkniętą.

Po pierwsze maluchy mogą pozostać w aktualnym miejscu NAJWYŻEJ DO POŁOWY LIPCA.
Po drugie we własnym mieszkaniu mamy obecnie już piątkę sześciotygodniowych dziewczynek, koło rocznego Ediego i dwuletnią Kamę. Starsze dadzą sobie radę, ale nawet przy oddzielnych lokalach i zachowaniu maksymalnej higieny (na całe szczęście mamy skądś mydło chirurgiczne) i tak ewentualne wirusy będziemy przenosić na sobie. Pomijając drobny fakt opieki nad 6 bardzo mało samodzielnymi malcami i pięcioma trochę bardziej samoobsługowymi.
Po trzecie, choć nie wiem, czy nie najpilniejsze, kończą nam się zasoby finansowe i materialne w postaci choćby mleczka dla kociąt.

W związku z powyższym pilnie potrzebujemy dwóch domków tymczasowych dla odebranych dziś ze schroniska miotów:
- dwóch braciszków 4-tygodniowych
- czwórki czarnuszków (2 chłopców i 2 dziewczynki) również czterotygodniowych.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 02, 2013 14:18 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

viewtopic.php?f=27&t=154333

tę oto złocistą torebkę przeznaczam na malców, przeniosę wieczorem na bazarek, ale może już tu komuś w oko wpadnie.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lip 02, 2013 14:20 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

mawin pisze:
natasza25 pisze:Prosimy o pomoc i DT dla tych czarnych maluchów w schronie nie mają szans w tym stanie :!: Może choć dla jednego lub dwóch znajdzie się miejsce :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv ... e=youtu.be

o matko kto takie maluszki dał do schronu :-( one tam szans nie mają.
DT to dla nich życie :-( :cry:


I tej wersji będziemy się trzymać. A więc sytuacja wygląda tak:
Wczoraj popołudniu jedna z "naszych" była w schronisku w sprawach formalno-administracyjnych. Tam wypatrzyła 4-tygodniowego maluszka skulonego, ogrzewanego i przytulanego przez braciszka. Wczoraj nie wydano nam go. Telefony i szybkie ustalenie, że jeśli maluch dożyje to potrzebny będzie transport na dziś rano, a jeśli nawet on nie to dla braciszka co go tak dzielnie grzał.

Dziś o 10 byłyśmy po maluszki. Odnalazły się w biurze cudem przy życiu przez noc utrzymane przez jedną z pracownic :1luvu:
W trakcie poszukiwań malców w klatkach natknęłyśmy się na zdaje się te malce. I po chwilowym ryku zapakowałyśmy czwórkę do kontenerka a powyższą dwójkę do pudełka. http://www.youtube.com/watch?v=cWJqX4Jv3-Y&feature=youtu.be

Czworaczki na razie z niestrawnością, ale w ogólnym stanie dobrym. Dwójeczka w schronie od 21 czerwca bardzo drobniutkie. Biało-czarny wczoraj miał temperaturę niemierzalną. Ze schroniska wyniosłyśmy go z temperaturą 36,8 choć jest na tyle kontaktowy, że w życiu tyle bym mu nie dała. Po jeździe w samochodowej saunie 37,1 - stale grzany. Jedzą oboje karmieni na razie ze strzykawki.

Tyle dobrego w całej tej sytuacji, że na ten moment maluchy mogłyśmy porozdzielać (każdy miot w osobnym pokoju) w mieszkaniu babci (tuż za ścianą), którą po operacji wysłałyśmy na rehabilitację zamkniętą.

Po pierwsze maluchy mogą pozostać w aktualnym miejscu NAJWYŻEJ DO POŁOWY LIPCA.
Po drugie we własnym mieszkaniu mamy obecnie już piątkę sześciotygodniowych dziewczynek, koło rocznego Ediego i dwuletnią Kamę. Starsze dadzą sobie radę, ale nawet przy oddzielnych lokalach i zachowaniu maksymalnej higieny (na całe szczęście mamy skądś mydło chirurgiczne) i tak ewentualne wirusy będziemy przenosić na sobie. Pomijając drobny fakt opieki nad 6 bardzo mało samodzielnymi malcami i pięcioma trochę bardziej samoobsługowymi.
Po trzecie, choć nie wiem, czy nie najpilniejsze, kończą nam się zasoby finansowe i materialne w postaci choćby mleczka dla kociąt.

W związku z powyższym pilnie potrzebujemy dwóch domków tymczasowych dla odebranych dziś ze schroniska miotów:
- dwóch braciszków 4-tygodniowych
- czwórki czarnuszków (2 chłopców i 2 dziewczynki) również czterotygodniowych.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 02, 2013 14:28 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

dziewczyny jesteście CUDOWNE !!!!! :1luvu:

Kotki otrzymały szanse na życie :-) w schronie nie miały szans.

DT dla kociaków poszukiwane.

Mleko dla kociąt i puszeczki dla tych maluszków także pilnie poszukiwane.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 02, 2013 15:03 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

mam dla kotków mleko , jak przekazać ?

puchatka

 
Posty: 33
Od: Nie lut 24, 2013 11:24

Post » Wto lip 02, 2013 15:25 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

puchatka pisze:mam dla kotków mleko , jak przekazać ?

dzwoniłam od Figaro, jest na razie przy tych maluszkach, poza netem, odezwie się do Ciebie
kotki dziękują :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lip 02, 2013 15:26 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

czarno-czarni pisze:
czarno-czarni pisze: viewtopic.php?f=27&t=154333

tę oto złocistą torebkę przeznaczam na malców, przeniosę wieczorem na bazarek, ale może już tu komuś w oko wpadnie.

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lip 02, 2013 16:00 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

jessi74 pisze:zapraszam do licytacji puszki z niespodzianką viewtopic.php?f=20&t=154394

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lip 02, 2013 16:03 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

viewtopic.php?f=20&t=154395


Bazarek dla maluchów.

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Wto lip 02, 2013 16:27 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

karmę dla kociąt przekazały Thoraktt :1luvu: , Pako :1luvu: i AgaS1987 :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lip 02, 2013 20:16 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Ogarnęłyśmy się :kotek:
Jeszcze raz niezmiernie dziękujemy wszystkim za pomoc i wsparcie. Natasza wzięła do siebie na wyadoptowanie Eugeniusza :cry: bardzo będziemy za nim tęsknić, bo to super kot. Ale nam zdecydowanie ulżyło.
Martka zaopiekowała się dwoma najbiedniejszymi maluszkami (tymi, które wywołały nasze poruszenie, bo to właśnie je miałyśmy transportować). Bardzo prosimy o mocne kciuki za maluszki, bo zwłaszcza biało-czarny, był bardzo słabiutki. Pierwsze wieści od Martki są pozytywne, bo maluszki warcząc na siebie wciągnęły Gerberki. Tym bardziej to cieszy, że u nas pod koniec nie bardzo chciały jeść. A przede wszystkim, w przeciwieństwie do towarzyszy niedoli, w ogóle nie dopominały się o posiłek :( Jeszcze raz bardzo dziękujemy Marcie, bo samym niezmiernie trudno byłoby nam uważnie zaopiekować się wszystkimi malcami.

Czworaczki przez cały dzień domagały się jedzenia. Piją z butli i z palca zsiorbują paszteciki baby Pate. Siusiają same, ale trzeba im masować brzuszki do kupek.

Jedna z pięcioraczków - czarna Karinka miała niestrawność (rozwolnienie i raz zwróciła), którą nas nieźle nastraszyła. Dziś jednak kupa była już w porządku, bo humor i apetyt cały czas był OK.

Niezmiernie dziękujemy za mleko i karmę, bo malce pochłaniają niesamowite ilości jedzenia 8O

Z tego wszystkiego nie umieściłyśmy wyników z sekcji zwłok Lordzika (na razie telefonicznych). Potwierdziły się przypuszczenia ostatniej konsultacji z nocy z soboty na niedzielę z naszą panią weterynarz. Kocurek miał perforację przełyku ok. 1,5 cm. Rana pojawiła się najprawdopodobniej w trakcie jego bezdomności (bo nie była to rana świeża - co najmniej kilkutygodniowa) i po prostu, gdy trafił do nas i zaczął regularnie jeść większe ilości jedzenia doszło do perforacji i wydostawania się treści pokarmowych poza przełyk w tym do płuc. Kotek udusił się gromadzącym się w płucach płynem :cry: co teoretycznie powinno być widoczne w badaniu RTG... Uraz nastąpił wcześniej i organizm kotka walczył z nim i jego nadkażeniem stąd w pierwszym badaniu pojawiła się tak znaczna leukopenia. Transfuzja by nie pomogła :cry: Badanie wykluczyło działalność jakiegokolwiek zakaźnego czynnika: wirusa czy bakterii. Strasznie przykro nam, że pomimo naszych sugestii (w tym Malwin) lekarz prowadzący wykluczył potrzebę badania endoskopowego i odrzucił nasze sugestie dotyczące urazów układu pokarmowego... głupotą z naszej strony był tu zbyt mały upór...

Idziemy odespać, bo w nocy znów czekają nas dyżurne karmienia.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 02, 2013 20:17 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Ogarnęłyśmy się :kotek:
Jeszcze raz niezmiernie dziękujemy wszystkim za pomoc i wsparcie. Natasza wzięła do siebie na wyadoptowanie Eugeniusza :cry: bardzo będziemy za nim tęsknić, bo to super kot. Ale nam zdecydowanie ulżyło.
Martka zaopiekowała się dwoma najbiedniejszymi maluszkami (tymi, które wywołały nasze poruszenie, bo to właśnie je miałyśmy transportować). Bardzo prosimy o mocne kciuki za maluszki, bo zwłaszcza biało-czarny, był bardzo słabiutki. Pierwsze wieści od Martki są pozytywne, bo maluszki warcząc na siebie wciągnęły Gerberki. Tym bardziej to cieszy, że u nas pod koniec nie bardzo chciały jeść. A przede wszystkim, w przeciwieństwie do towarzyszy niedoli, w ogóle nie dopominały się o posiłek :( Jeszcze raz bardzo dziękujemy Marcie, bo samym niezmiernie trudno byłoby nam uważnie zaopiekować się wszystkimi malcami.

Czworaczki przez cały dzień domagały się jedzenia. Piją z butli i z palca zsiorbują paszteciki baby Pate. Siusiają same, ale trzeba im masować brzuszki do kupek.

Jedna z pięcioraczków - czarna Karinka miała niestrawność (rozwolnienie i raz zwróciła), którą nas nieźle nastraszyła. Dziś jednak kupa była już w porządku, bo humor i apetyt cały czas był OK.

Niezmiernie dziękujemy za mleko i karmę, bo malce pochłaniają niesamowite ilości jedzenia 8O

Z tego wszystkiego nie umieściłyśmy wyników z sekcji zwłok Lordzika (na razie telefonicznych). Potwierdziły się przypuszczenia ostatniej konsultacji z nocy z soboty na niedzielę z naszą panią weterynarz. Kocurek miał perforację przełyku ok. 1,5 cm. Rana pojawiła się najprawdopodobniej w trakcie jego bezdomności (bo nie była to rana świeża - co najmniej kilkutygodniowa) i po prostu, gdy trafił do nas i zaczął regularnie jeść większe ilości jedzenia doszło do perforacji i wydostawania się treści pokarmowych poza przełyk w tym do płuc. Kotek udusił się gromadzącym się w płucach płynem :cry: co teoretycznie powinno być widoczne w badaniu RTG... Uraz nastąpił wcześniej i organizm kotka walczył z nim i jego nadkażeniem stąd w pierwszym badaniu pojawiła się tak znaczna leukopenia. Transfuzja by nie pomogła :cry: Badanie wykluczyło działalność jakiegokolwiek zakaźnego czynnika: wirusa czy bakterii. Strasznie przykro nam, że pomimo naszych sugestii (w tym Malwin) lekarz prowadzący wykluczył potrzebę badania endoskopowego i odrzucił nasze sugestie dotyczące urazów układu pokarmowego... głupotą z naszej strony był tu zbyt mały upór i zawierzenie lekarzowi...

Idziemy odespać, bo w nocy znów czekają nas dyżurne karmienia.
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 02, 2013 21:14 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Kocim aniołom duzo sił życzę, a wszystkich o wielkich sercach zapraszam na
Kottolotka 3 - letnie trio - gramy dla wrokotków
viewtopic.php?f=20&t=154401&p=9938728#p9938728
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 113 gości