Kotek od kilku dni błąka się pod moim blokiem. Początkowo myślałam że może być to kot z domków jednorodzinnych które sąsiadują z naszym osiedlem, jednak po 3 dniowych obserwacjach kota oraz wywiadzie wśród sąsiadów - ta wersja raczej odpada

Kot jest w dobrym stanie - chudy, ale ładna i czysta sierść. Jest wykastrowany i poprostu fantastyczny z charakteru. Wszyscy sąsiedzi go dokarmiają, jest kiziasty, nakolankowy i niestety bardzo ufny. Na duży osiedlu nie wróży to niestety nic dobrego

Wczoraj nocował pod ławką

Niestety nie znalazłam ogłoszeń , że szuka się białego kota, ani w netcie ani na osiedlu

Wygląda na kocura w wieku max 1-1,5 roku. Potrafi bawić się z dziećmi, piski mojej córci wogóle ważenia na nim nie robiły


Czy jest ktoś kto dałby mu szansę i czas na znalezienie DS? w bezpiecznym miejscu?
Kotek jest naprawę cudowny i na chwilę obecną nie mamy pomysłu jak mu pomóc



