Czy ta znajoma kontaktowała się z kierownikiem sklepu? Bo jeśli tak i nie poskutkowało, to na pewno da radę mail do centrali KAKADU. Kot nie może siedzieć w kontenerku, musi się załatwiać, pochodzić, jak pracownik nie rozumie to może by go wsadzić na cały dzień do beczki (optowałabym o powbijanie tam kilograma gwoździ, żeby nudno nie było

)
Trzymanie kota w kontenerze cały dzień = znęcanie się nad zwierzętami = działanie niezgodne z prawem
Polecam pracownikowi i kierownikowi sklepu zapoznanie się z ustawą o ochronie zwierząt
http://fundacja-emir.pl/PRAWAZWIERZAT/PL/DOK/4257_u.pdf z naciskiem na pkt 10:
"utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji"
Zastanawiam się też nad art. 10 a (i 10 b - zabrania się nabywania...)
zabrania się wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli...
Nie dotyczy to schronisk i organizacji prozwierzęcych, ale z tego co zrozumiałam - Pani która tam ma te koty nie działa w żadnej organizacji ani w schronisku, czy tak?
Od Iwonki wiem, że w tym sklepie wystawia zwierzęta kierowniczka schroniska i że fundacja ograniczyła współpracę z panią A. (o ile to ta sama osoba), bo nie chce adoptować kotków do domów, które znajduje im fundacja, jednak karmi koty i leczy, widać ją często u weta.
EDIT: Napisałam maila do sklepu, zakładam że to kierownik, a nie pracownik go odbierze.