Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 22, 2013 14:34 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

magnolia.bb pisze:Dobrze, niech będzie Róża :D :kotek:


Dziękuje Kochana. :D Bardzo Mocno. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Postaram sie w nocy uaktualnić to na 1 stronie.Teraz mam czasu mało, śpieszę się bo muszę wyjść i stad ta edytacja postu.



Jeśli nie jesteś pewna co do Róży mogę znależć innego kotka?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 22, 2013 14:58 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Iza, 30 zł wychodzi Ci za kotka wolnożyjącego którego dokarmiasz czy za kotka na tymczasie ?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt lut 22, 2013 15:05 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Podejrzewam, że to za żadnego kotka nie wychodzi, to złotówka dziennie :mrgreen: Pewnie tylko w sezonie połowów za taką cenę wykarmi kota, jak ma rybki
O ile mi wiadomo, Iza wystawia do adopcji wirtualnej tylko koty wolnożyjace.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lut 22, 2013 15:25 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

smarti pisze:Iza, 30 zł wychodzi Ci za kotka wolnożyjącego którego dokarmiasz czy za kotka na tymczasie ?



Pozwolę sobie w imieniu Izki odpowiedzieć :) .
Adopcją wirtualną objęte są koty wolnożyjące.Więc kwota 20-30zł jest obliczona (plus minus) na miesięczne wyżywienie jednego kota wolnozyjącego.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lut 22, 2013 15:27 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

smarti pisze:Iza, 30 zł wychodzi Ci za kotka wolnożyjącego którego dokarmiasz czy za kotka na tymczasie ?


Oczywiście chodzi o kota wolnożyjącego.Dzienna porcja takiego kota to posiłek gotowany oraz puszka,często dodatek z Rossmana typu pasztecik lub saszetka plus dobra sucha karma.Staram się, aby ta karma była dobrej jakości wtedy nie mamy strat.

Kwestia leków czy odrobaczania stada to już inna bajka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 22, 2013 15:28 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

A widzę że już Dziewczyny wyjaśniły wszystko. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 23, 2013 0:54 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Izo, bardzo mi przykro z powodu Rudzika [*]


zasnął przy Tobie... każdemu kotu życzyłanym takiej dobrej śmierci kiedy już nadejdzie.
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Sob lut 23, 2013 13:21 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

merlok pisze:Izo, bardzo mi przykro z powodu Rudzika [*]


zasnął przy Tobie... każdemu kotu życzyłanym takiej dobrej śmierci kiedy już nadejdzie.


Dziękuje Kochana.Zasnął bardzo spokojnie.

Brakuje mi jego merdania kikucikiem...... :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 23, 2013 13:28 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kochani..... :1luvu: od Alicat :1luvu: .....

Dwa dni temu dotarł worek 20 kg Matissa z tuńczykiem. :D A wczoraj.........Mniam, mniam , mniam......Uwaga!!!worek promocyjny ...RC exigent . :D 12 kg. :D

Dziękujemy Ci :D Bardzo Bardzo MOCNO. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Nie wytrzymałam juz wczoraj i zawiozłam kotkom, tym które karmię w drodze na moje działki oraz kotkom na działce.Było zdumienie.Wielkie i radosne zdumienie. :D I mlaskanie oczywiście ,a to lubie najbardziej.


Wogóle to chyba mam jakiegoś świra jeśli chodzi o dobre karmy. :roll: :oops: Jak otwieram worek to wdycham i wdycham.Uwielbiam ten zapach chyba równie bardzo jak jakieś wyjątkowe perfumy.Przepakowałam dzisiaj w opakowania promocyjne po Josera Culinnese.Karma będzie trzymać zapach bo są zamykane na żyłkę.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 23, 2013 13:32 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:Kochani..... :1luvu: od Alicat :1luvu: .....

Dwa dni temu dotarł worek 20 kg Matisa z tuńczykiem. :D A wczoraj.........Mniam, mniam , mniam......Uwaga!!!worek promocyjny ...RC exigent . :D 12 kg. :D

Dziękujemy Ci :D Bardzo Bardzo MOCNO. :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Nie wytrzymałam juz wczoraj i zawiozłam kotkom, tym które karmię w drodze na moje działki oraz kotkom na działce.Było zdumienie.Wielkie i radosne zdumienie. :D I mlaskanie oczywiście ,a to lubie najbardziej.


Wogóle to chyba mam jakiegoś świra jeśli chodzi o dobre karmy. :roll: :oops: Jak otwieram worek to wdycham i wdycham.Uwielbiam ten zapach chyba równie bardzo jak jakieś wyjątkowe perfumy.Przepakowałam dzisiaj w opakowania promocyjne po Josera Culinnese.Karma będzie trzymać zapach bo są zamykane na żyłkę.


wspaniale :dance2:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 23, 2013 13:39 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Tak. :D :1luvu: Miało być zaniosłam, bo niestety znowu musiałam iść na nogach :| ale mniejsza o to bo było z czym. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 23, 2013 15:26 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

dopiero zauważyłam o Rudziczku :(
bardzo Ci współczuję.
Śpij spokojnie Rudziczku[']


i przepraszam że ciągle zadaję, być może, głupie pytania..staram się doczytać ale nie wszystko mogę znależć :roll:

czy dobrze zrozumiałam że Rudziczek był kotem wolnożyjącym o który wiedziałaś że bardzo żle się czuje i czekałaś na niego w nocy w miejscu jego karmienia a on przyszedł, dał się zabrac do domu i w domu umarł?
czy Rudziczek chorował i nie dało się mu już pomóc?



i jeszcze
na pierwszej stronie jest post p.t. "Koty wycofane z adopcji wirtualnej"
moje pytanie brzmi: z jakiej przyczyny?

i pod spodem jest post ze zdjęciami i imionami kotów ale bez żadnego tytułu-co to za koty?
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob lut 23, 2013 21:55 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

smarti pisze:dopiero zauważyłam o Rudziczku :(
bardzo Ci współczuję.
Śpij spokojnie Rudziczku[']


i przepraszam że ciągle zadaję, być może, głupie pytania..staram się doczytać ale nie wszystko mogę znależć :roll:

czy dobrze zrozumiałam że Rudziczek był kotem wolnożyjącym o który wiedziałaś że bardzo żle się czuje i czekałaś na niego w nocy w miejscu jego karmienia a on przyszedł, dał się zabrac do domu i w domu umarł?
czy Rudziczek chorował i nie dało się mu już pomóc?



i jeszcze
na pierwszej stronie jest post p.t. "Koty wycofane z adopcji wirtualnej"
moje pytanie brzmi: z jakiej przyczyny?

i pod spodem jest post ze zdjęciami i imionami kotów ale bez żadnego tytułu-co to za koty?


wszystkie informacje są na wątku , pozwolę sobie zacytować:

17.12.2012 strona 15 tego wątku

iza71koty pisze:Kochani nie pisze bo musiałam przestawić sie na tryb nocny.Jestem wykończona.Koty w stadzie znowu chorują.Ale więcej szczegółow napisze w wolnej chwili bo zaraz musze wychodzić.


Ja natomiast moge zapomnieć o Świętach. :| Moj Rudzik ma stan zapalny od ostatniego trzonowca. :| Przez kilka dni dostawał antybiotyk i opuchlizna zeszła a dzisiaj w nocy spuchł jak bania.Byłam u Wetek dostał kroplowke bo jest też odwodniony, leki i miał ściaganą ropę.Wizyta 59 zł.Jutro powtórka.W srode prawdopodobnie ekstrakcja.Orientacyjny koszt około 150 zł bez dodatkowych leków.Jutro będe wiedziała dokladnie.



18.12.2012

iza71koty pisze:Wróciliśmy od Weta.Kolejka.Czekaliśmy prawie godzinę.Rudzik okropnie sie denerwował.Wogóle był dzisiaj jakiś pobudzony i kilka razy nawiewał mi z torby transportowej.

Dzisiejsza wizyta już nieco taniej 26 zł.Dostał lek i miał ściąganą ropę.Dzisiaj poszła ładnie.2 ml.Jutro zabieg na 13.00.Proszę o kciuki.Ząb będzie trudny do rwania.Koszt szacunkowy około 100-150 zł.Cena wyjdzie w trakcie.Potem jeszcze leki do domu koszt około 20 zł.

Na razie wydałam łącznie 85 zł

To spory wydatek dla mnie.Niespodziewany wydatek teraz.Przed Świetami kiedy są potrzebne srodki na większe zakupy dla stada.

Ale Rudzika trzeba ratować.Uratowałam go juz dwa razy.Dwa razy kiedy był kotem wolnożyjącym jeszcze.To syn Rybci.Kiedy był młodziutki wpadł pod samochód.Stracił ogon.Widziałam to bo kot biegł do mnie.Własnie była pora karmienia.
Biegł z taką radoscią ze nie zważał na nic...ale nie dobiegł.Został uderzony i w szoku ukrył się w starej komórce.Nie widziałam go 2 tygodnie.Był obolały i wstydził się wyjść.Zostawiałam mu leki w jedzeniu i tylko po tym ze znikało, wiedziałam że żyje.

Po 2 tygodniach w koncu mi sie pokazał.Wyszedł ze swoim uschniętym ogonkiem i zgubił go w trawie.Kupiłam wtedy spray u Weta i pryskałam ogonek zeby sie ładnie wygoił.No i się wygoił.Tylko na końcówce kikutka brak jest futerka.

To było latem.Jesienia Rudziczek znikł.4 dni go nie było.Chodziłam szukałam.Wyszedł do mnie piątego dnia ze starej przydomowej komórki w poblizu miejsca karmienia.Wyszedł i sie przewrócił.Zabrałam.Był podtruty.Biegunkował na zielono przez kilka dni.

Został u mnie.Wykastrowany, zaszczepiony.To kochany kot.Bardzo wdzieczny za wszystko.Ma 12 lat.Nie wyobrażam sobie domu bez Rudziczka.......

Poprosiłam aby Ania wystawiła dosyć exluzywna wode.Dla Rudziczka.Mam nadzieje ze uda nam sie ją sprzedać i zrekompensowac jakos wydatki.
W styczniu prawdopodobnie Dziudzia pójdzie na ekstrakcje.Tez ma chorego ostatniego trzonowca górnego.Tylko po przeciwnej stronie niz Rudzik.Ale u niej sytuacja jest duzo lepsza.Nic nie spuchło i kotka je normalnie.


19.12.2012
iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Kochani nie pisze bo musiałam przestawić sie na tryb nocny.Jestem wykończona.Koty w stadzie znowu chorują.Ale więcej szczegółow napisze w wolnej chwili bo zaraz musze wychodzić.


Ja natomiast moge zapomnieć o Świętach. :| Moj Rudzik ma stan zapalny od ostatniego trzonowca. :| Przez kilka dni dostawał antybiotyk i opuchlizna zeszła a dzisiaj w nocy spuchł jak bania.Byłam u Wetek dostał kroplowke bo jest też odwodniony, leki i miał ściaganą ropę.Wizyta 59 zł.Jutro powtórka.W srode prawdopodobnie ekstrakcja.Orientacyjny koszt około 150 zł bez dodatkowych leków.Jutro będe wiedziała dokladnie.


Wróciliśmy.Jest gorzej niż żle. :( Ząb został co prawda usunięty ale to nie odejmie bólu Rudzikowi.Rudzik ma prawdopodobnie nowotwór kości, a przez to wzięło sie zapalenie zęba.Rana na policzku skąd była ściągana ropa została oczyszczona ,ale nadal jest twarda narośl.Dostał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne na 8 dni.Potem wizyta.

I prawdopodobnie dożywotnio na leczeniu paliatywnym. :|

Zapłaciłam dzisiaj ....170 zł. :|


Nie wiem co stado będzie jadło przez Swięta.Już musze wszystko gromadzić bo to kilka dni wolnego.
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 24, 2013 0:08 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Aniu dziękuję Kochana za wyręczenie mnie.Zaoszczędziłaś mi trochę czasu.A to coś czego bardzo mi brakuje. :|


Droga powrotna z moich działek jest dla mnie koszmarem.Ponad 3km które pokonuje teraz codziennie na nogach w jedna stronę, taszcząc jedzenie dla kotów zajmuje mi godzine, bo karmie po drodze koty.Sam powrót juz tylko pół godziny, ale jest on nie do zniesienia.Nogi odmawiaja juz posłuszeństwa, kregosłup dopiero pokazuje ile wysiłku musiał włożyc kolejnego dnia, śnieg działa usypiająco i monotonnie.Patrze ludziom po oknach.Gdzie nie gdzie jeszcze pali sie światło i mysle o tych...którzy spokojnie w cieplutkiej pościeli przewracaja sie z boku na boczek i ....mysle o tym ile pracy mnie jeszcze czeka po powrocie do domu. :|

Mąż wrócił.Dzisiaj miałam świeto.Od targania korpusów, makaronu, pelletu.Swięto też od troski za co to wszystko kupic ,bo Mąż zasponsorował zakupy dla stada i do domu.Poszłam tylko do Rossmana po paszteciki, dodatki i herbatę.Nie czułam ze niose cokolwiek.Nie czułam, bo przez ostatnie 3 tygodnie musiałam chodzić dziennie po 3-4 razy żeby wszystko kupic.Ile to kosztuje targania, czasu i finansów chyba pisac nie muszę.

W przyszłym tygodniu musze isć do Lekarza po kontynuacje antybiotyku.Nadal nie czuje sie najlepiej dlatego też ostatnio ograniczam pisanie na wątku do najważniejszych informacji.Tyle niestety na razie moge ,za co serdecznie przepraszam. :oops:

Smarti jutro odpowiem na drugą cześć Twojego pytania. :wink:

Dobranoc.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 24, 2013 11:48 Re: w trakcie

iza71koty pisze:Koty wycofane z Adopcji Wirtualnej

FIONA

Obrazek

AGATKA

Obrazek

LUCYNKA

Obrazek

SONIA

Obrazek

TERESKA

Obrazek

TINA

Obrazek

CELINKA

Obrazek



Smarti to kotki z Tęczy.Kotki wycofane z Adopcji Wirtualnej .Zostały wycofane podczas tragicznych wydarzeń,które miały miejsce tam gdzie kotki bytowały.

O tym jakie to były wydarzenia możesz poczytać tutaj.

Niewytłuszczony post z dnia 13 stycznia 2012 r.

viewtopic.php?f=1&t=136625&start=345

Te kotki a zarówno wiele innych których zdjęć tutaj nie ma, zostały przeze mnie zabrane i uratowane od brutalnej śmierci.Jakie było zagrożenie i o tym jaką gehennę przeszły ,możesz również dokładnie poczytać w linku, który zamieściłam powyżej.

Agatka, Tina, Celinka, Sonia, Lucynka, Tereska - zostały wtedy zabrane i stały sie moimi rezydentkami.Lucynka odeszła u mnie ze starości .Tereska również, bo miała podejrzenie białaczki, być może uaktywniła ją wcześniejsza sterylka .Czasem niestety tak sie zdarza.Te kotki przeżyły jeszcze u mnie 2 lata.Pozostałe kotki żyją do dzisiaj i cieszą sie dobrym zdrowiem.
Fiona została na Tęczy z malutką nieliczną grupa kotów które przeżyły dramat i została zabrana już w stanie agonalnym,kiedy juz odchodziła ze starości.

Taki jest powód wycofania ich z Adopcji notabene w większosci nawet te które miały wówczas Opiekuna od dawna pozostawały bez Wsparcia i Pomocy ,wiec to juz była tylko kwestia formalna.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31560
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 101 gości