Sprawa dotyczy mojego 6 letniego kocurka. jest z nami od kociaka. Niewychodzacy. Wysterylizowany, w przeszłości miał zrobione testy felv(-) fiv(-), badanie na kardiomiopatię (OK)
Jakieś 2 max 3 miesięce temu (dokładnie nie pamietam) zmieniłam kotom karmę, Kogutek był kotem pulchnym ale też nie opasłym, zaczął szczupleć co odebrałam pozytywnie i zwiazałam z inną karmą. Teraz nie wiem czy to karma czy choroba. Koty mają dostęp do suchej karmy non stop, więc trudno mi powiedzieć jakie ilosci w tym czasie jadł. Jest to kot dośc spokojny, leniwy, lubi się miziać, więc zmian w zachowaniu tez nie zauwazyłam.
Ok. wtorku zauwazyłam że nie bardzo interesuje się miską, w środę na zachetę dałam mu puchę mokrego, zjadł. W czwartek nie bardzo chciał jeśc nawet mokre. Zjadł trochę, po jakims czasie zwymiotował. Wymioty bez zdnych szczególnych oznak, karma która zjadł. Bardzo słaby. Przeważnie spi. Mało pije.
Pojechalismy od razu weterynarza. Miał zrobione badania krwi.
Czwartek
Morfologia OK
Alat i Aspat niewielkie przekroczenie
(GOT - 5,2 u/l; Gpt - 126 u/l)
chyba jeszcze nieznacznie przekroczona bilirubina. Badanie obecnie są w klinice , zapomniałam skserować.
leki:
Synulox, klanohepar(jednorazowo, zła reakcja), Katosol, vit B1, cała strzykawa glukozy. Zrobił jeszcze nieiwielka kupkę, skupione, nie za twarda, kolor normalny.
piatek:
Usg, wykazało niewielkie zmiany watroby.
Seria leków jak w czwartek (bez klanoheparu) dodatkowe leki do domu Urosal, Urospol
Diagnoza:
stan zapalny przewodów żólciowych, niewielkie zmiany na wątrobie, podawać leki w domu. Wyniki nie są złe. W porę zareagowałam na chorobę. W razie wymiotów skierowć się na dyzur do jakiegoś dyżurnej przychodni. W razie braku poprawy we wtorek wizyta.
Sobota
troszkę zjadł piersi z kurczaka, mało pił. nawadnianie na siłe powoduje od ruch wymiotny więc nie naciskalam pil ile chciał. Słaby ale przychodzil mizial się.
Niedziela
Osłabienie, zjadł z dwa malunie kawaleczki piersi, wody nie chciał, skusił się sam na mleko ktore mialam w kubku. Po dwóch godz ok 12stej chciałam go nawodnic, do pyszczka strzykawką. Zwymiotował to co zjadł wieczorem i czesc mleka. Jeszcze schudł ale to chyba normalne jak prawie nie je.
Pojechalismy do dyzurnej kliniki. Lekarz zalecił pozostanie w klinice. Sluzówki blade ( ledwie rozowe),sluzówki w oczach zapadnięte. lekarz dostrzegł że śluzówki zazółcone. nie wiem czy pod jego sugestią sama to zauważyłam czy tak jest. Sama nie wiem.
Kroplówka dożylna, antybiotyk,
rentgen całego kociaka. niewykazał nic niepokojacego.
Usg - nieliczne zwłóknienia watroby, niewielka ilośc płynu w jamie brzusnej między jelitami a watrobą.
badanie elektrolity - w normie.
Morfologia OK
Bez diagnozy. Lekarz powiedział że dziś (pon) skonsultuje wyniki z innymi lekarzami i zaproponują tok leczenia.
Dzis przed chwila rozmawiałam z lekarzem.
Kogutek troszkę zjadł. Zrobili powtórne USG, brak płynu w jamie brzusznej, wykazało zmiany w strukturze ściany jelita.
Na chwilę obecną nie mogą przeprowadzić jakiegoś badania w kierunku stłuszczenia watroby bo kot musi byc 12h na czczo a on trochę zjadł. Nie wiem dlaczego nie zrobili zanim podali mu jedzenie

Brak diagnozy. Mówią że jeżeli dokładnie stwierdzic obraz jelit czy watroby trzeba by zrobic biopsję. Na chwilę obecną kot jest za słaby. Dlatergo szukają dalej.
Mają jeszcze do 11 zrobić jakis specjalny test z krwi na trzustkę.
Na codzień kociaki są po opieką innego weterynarza tzn. rzadnego z tych w klinice w której jest obecnie.
Co do kliniki. Wiem że wyciagają z klienta kasę, mozliwe że robią badania potrzebne lub nie. Cena za przewidziane leczenie w najblizsze dni nie duża a kosmiczna. Ja jako laik nie wiem co tzrba co nie więc godzę się na to co proponują.
Moje panie wetki są dziś dopiero po 15. Napewno się znimi skonsultuję.
Na chwilę obecną wydaje mi się że dobrze by było gdyby przynajmniej z dobę został jeszcze pod kroplowkami w klinice.
Potrzebuję waszej oceny sytuacji, porady co dalej robić. Jestem podłamana. Brakuje mi pomysłów.co robić by nie popełnic błedów, opcjonalnie zeby leczenie w klinice nie było takie na przetrzymanie. Czy powinnam zasugerować jakieś jeszcze badania?
Dopisane:
Był jeszcze robiony profil nerkowy z krwi -OK
Mam jeszcze pytanie. czytałam że stłuszczenie wątrobu jest wykrywalne na usg i jest to badanie podstawoewe przy jej zdiagnozowaniu. W klinice mi powiedzieli że na usg raczej tego nie widać. Potrzebna jest biopsja. dziś wspomnieli o jakims badaniu z krwi w tym kierunku. jak to jest naprawdę?