Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Agusia, piekne, pogodne zdjęcia!

puszatek pisze:cisza jak makiem zasiał ..............................taka jesienna jak drzewo bez liści za moim oknem

Basiu, cisza, cisza, bo źle się u mnie dzieje i szczerze powiem, nie mam siły na cokolwiek...
Mimo to bardzo często o Was myślę...
I myślę o Was wszystkich bardzo ciepło...

Każdego dnia myślę o moim ukochanym Zulusku...
13 listopada skończyłby dopiero 8 lat...
Był taki młodziutki...
Szukam Go w Zulce, która obdarzyła mnie niewiarygodną miłością i ciepłem...
Zulcia wybrała sobie mnie, a Micuś wybrał sobie mojego Brata.
Każde z nich wybiera sobie ukochane kolana i dają nam ogromne pokłady miłości...
To niestety tyle, choć z drugiej strony bardzo dużo z dobrego w moim życiu...

Ściskam Was mocno...

Oby Ci się na dobre odwróciło.

MalgWroclaw pisze:Oby Ci się na dobre odwróciło.

Dziękuję z całego serca Małgosiu...

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Aniu, przytulam i z całego serca życzę aby wreszcie zaczęło Ci się układać :ok:

Aneczko Kochana,
jak dobrze że coraz lepiej u Ciebie :1luvu:

Oby tak zostało na zawsze, obyś była zawsze uśmiechnięta i szczęśliwa :1luvu:

Hakita pisze:Mimo to bardzo często o Was myślę...

Aniu , przeglądalam ostatnio zdjęcia z naszego spotkania. Patrzalam na Twoją śliczną uśmiechniętą buzię i tak mi się jakoś cieplo na sercu zrobilo :1luvu:

Dziękuję Wam kochane za ciepłe słowa...

Agusialublin, może trochę niejasno napisałam, ale u mnie zamiast lepiej, jest niestety coraz gorzej...
I już powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek, cokolwiek się zmieni...

Dzisiaj mój Królewicz Zulusek skończyłby 8 lat...
Był taki młodziutki...
Byliśmy u Niego z Micusiem, zapaliliśmy świeczuszkę i pomodliliśmy się w ciszy tuląc się do siebie...
Mimo upływu czasu tęsknota nie maleje...
I myślę, że to się nigdy nie zmieni...
Bardzo za Nim tęsknię...

Ściskam Was mocno i ciepło...

witaj Aniuś :1luvu:

nigdy nie trać nadziei...człowiek bez nadziei i marzeń...............umiera, staje się martwy
miej nadzieję na przekór wszystkiemu :ok:

za tę nadzieję dla Ciebie...Aniu :ok:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Pusiu

, slicznie to napisałaś.
Muszę te słowa sobie wydrukować i nad biurkiem powiesić.
A jak Twoje badanka hormonalne?

jeszcze nie byłam, jutro mam badanie gęstości kości, w poniedziałek wizytę u lekarza z badaniami w Poradni Osteoporozy, bardzo jestem ciekawa co mi powie.....
noga jest cały czas spuchnięta i bardzo mnie boli :cry:

puszatek pisze:witaj Aniuś
nigdy nie trać nadziei...człowiek bez nadziei i marzeń...............umiera, staje się martwy
miej nadzieję na przekór wszystkiemu za tę nadzieję dla Ciebie...Aniu

Pusiu kochana, nie ma nic prawdziwszego niż to co napisałaś.
Ogromne :ok:

za Twoje badania

puszatek pisze:witaj Aniuś
nigdy nie trać nadziei...człowiek bez nadziei i marzeń...............umiera, staje się martwy
miej nadzieję na przekór wszystkiemu za tę nadzieję dla Ciebie...Aniu

Tak bardzo chciałabym przekazać te ważne słowa także Ani, poszukującej na Żoliborzu swojego zaginionego kotka Saurona. Żeby i ją, tak jak niedawno mnie, nadzieja trzymała przy życiu i dawała siłę do dalszych poszukiwań. Bardzo mi leży na sercu los tego kota i jego właścicielki, która powinna sobie wziąć mocno do serca Twoje napisane tutaj słowa, Basiu.
Pozwoliłam sobie je zacytować tu:
viewtopic.php?f=1&t=144218&p=9380493#p9380493
Przepraszam za to Basiu, mam nadzieję, że nie będziesz mi tego miała za złe. :1luvu:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Basiu, za Twoje badania :ok:

Bardzo się martwię o Ciebie.....

EVA2406 pisze:Basiu, za Twoje badania
Bardzo się martwię o Ciebie.....

dziękuję Ewuniu, dziękuję Bianeczko i Iwonko za Waszą troskę, jestem podbudowana Waszą cieplutką energią

musi być dobrze, mały dzikusek mnie potrzebuje :lol:

Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Kto przegląda forum