Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita. Dobranoc, Malutki [*]

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt sty 08, 2010 22:41 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - fałszywy alarm ;)

I jak tam, Jaga82? Ochłonęłaś?
całusy dla Mikulaszka. :1luvu:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 0:49 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - fałszywy alarm ;)

Nie wiem, jak zacząć. Mój kotek, mój najlepszy przyjaciel, mój Mikuś jest bardzo chory. Nie wiem jak mam to wszystko opisać, łzy przesłaniaja mi klawiaturę, ale muszę, nie jestem w stanie zasnąć ani mysleć o niczym innym. Mikusiowi wdało sie straszne zapalenie dziąseł, musielismy w niedziele wyrwać zęby. W poniedziałek po narkozie było cięzko, rano biegłam do kliniki, pytac dlaczego tak jest, jak mu moge pomóc, pytalam o karmę po operacji, wetka stwierdziła, że to normalne, ze te leki tak działają, ale juz wieczorem Mikus przywitał mnie przy drzwiach, we wtorek sam z siebie zaczął dopominać sie o jedzenie, nie jadł dużo, gdyz dziąsła miał jeszce opuchnięte i jedzenie sprawiało mu kłopot. W środę zaczął juz chodzic po domu, upominał sie głosnym miaukiem o jedzonko, jadł malutkie porcje, ale jadł. I wtedy stało sie najgorsze, poszliśmy na wizyte kontrolną, okazało sie, że weterynarz, który prowadził Mikulaszka przyniósł L4, obejrzała go inna lekarka. Obejrzała, tzn. spojrzała mu w dziasła, Nie podniosła go nawet z transportera, Mikus leżał, bo był zestresowany ta wizytą. I podała mu Tramal. Mikuś przestał jeść, siedział tylko w szafie, nie spał i patrzył sie w jeden punkt, a ja zawiodłam, uwierzyłam w to, ze po takich lekach to normalne. W czwartek wieczorem stan sie nie poprawiał, byłam sama w domu, nie wiedziałam co robic, panikowałam. W piatek rano zadzwoniłam po pomoc do Oli, która załatwiła nam wizyte pod wieżą. Mikusia zbadano, były widoki na to, ze będzie dobrze, do dziś. Rano zawiozłam Mikusia na kroplówke, odbierałam go około 14 i wtedy weterynarz powiedział mi, że z Mikusiem jest bardzo źle. Wyniki biochemii: kreatynina 13,5, mocznik 256. Powiedział mi, że z takimi wynikami, kot może pożyć kilka dni. Ja piszę, Mikuś siedzi nad miską z wodą i pije. Dużo pije i dużo sika, nie tyka jedzenia. Jutro mamy jechac na kroplówkę, w poniedziałek usg nerek. Lekarz stwierdził, że cuda się zdarzają, ale dał do zrozumienia, że mam na to nie liczyć. Nie wiem, co robić, po wizycie pojechałam do pracy i przepłakałam cały dzień, wszyscy przeżywali jakiś głupi mecz, a ja myslałam o moim Mikusiu. Nie wiem, czy dziś zasnę, pewnie nie, ale musiałam to napisać. Czuje sie winna, nie umiałam zadbać o mojego Mikusia. On obdarzył mnie tak niezmierzoną, nieopisana miłością, a ja Go zawiodłam. Myślę tylko o tym, jak teraz cierpi. Jaki los mu zgotowałam. Patrzy na mnie tymi swoimi smutnymi oczami i widzę w nich rezygnację i żal, że nie jest tak jak dawniej, kiedy zasypiał na moim brzuchu mrucząc przy tym słodko. Mój najwspanialszy kot, kot zupełnie wyjątkowy. Nie wiem juz, jak mu pomóc, zrobiłabym wszystko by tylko Mikus lepiej sie poczuł.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 10:02 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Beatko, chyba zwariowałaś jeśli myślisz, że to jest Twoja wina!! Dzięki Tobie Miki przeżywa najszczęśliwsze lata swojego życia! Dzięki Tobie zapomniał o koszmarze, który mu zgotowano. To nie jest Twoja wina, że zachorował. Ty robisz co w Twojej mocy, żeby mu pomóc! Nie wolno Tobie mówić, że go zawiodłaś!

Z takimi wynikami można powalczyć, więc jedźcie na kroplówkowanie i pisz co u Mikiego!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 10:08 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Jaga jeśli to niewydolność nerek to walcz, bo warto. zajrzyj koniecznie na wątek nerkowców. tam są koty z gorszymi wynikami.

Czy Miki miał pobrany mocz do badania, bo potrzebny jest antybiogram.
Oprócz badania krwi -mocznika i kreatyniny trzeba by tez zrobić potas, sód , wapń i chlorki.

Moja Basia dostawała Enroxil przez 6 tygodni, a teraz Furaginę przez 6 miesięcy.
Wyniki znacznie się polepszyły, je i pije.
Kot musi być nawadniany wewnętrznie też, jak nie chce pić to spróbuj mu rozmieszać we wodzie trochę musu Gourmet.

Nie załamuj się!!!

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie cze 17, 2012 10:16 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Wejdź koniecznie na viewforum.php?f=36
Możesz poprosić o pomoc SłonkoŁodz, Tinka, PcimOlki.
To skarbnice wiedzy. Myślę, że na tematy nerkowe wiedzą więcej niż niektórzy weci.
Liczy się czas.

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie cze 17, 2012 10:48 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Mikus nie miał robionego badania moczu.miał sprawdzany poziom kreatyniny i mocznika.zaraz jedziemy do lecznicy na kroplowke i czegoś na wzmocnienie,bo Mikus nie chce jeść.nie pozwala sobie też podać jedzenia strzykawka.resztkami sił broni się przed otwarciem pyszczka.tylko duzo pije i sika.mruczy,gdy go głaszcze.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 15:27 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

jak Miki?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 15:50 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Jestem właśnie w klinice i czekam na Mikusia.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 16:03 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Jesteśmy z Wami i wspieramy Was ze wszystkich sił! pisz co i jak :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 16:43 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

a tak w ogóle to uważam, że powinno się poinformować właścicieli kliniki na Naramowickiej, że ich weterynarz podała kotu Tramal bez badania go i bez zorientowania się w sytuacji zdrowotnej kota. takie sytuacje nie mogą mieć miejsca i osoba odpowiedzialna powinna ponieść konsekwencje.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 17:10 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

W klinice na Naramowickiej w styczniu prawie zabili mi kotkę rytunowym badaniem :evil:

Co do Mikusia - mocznik nie jest masakrycznie wysoki, trzeba powalczyć!
Oczywiście należałoby wypłukac go kroplówkami, ale zanim dostanie kroplówki, trzeba zrobić morfologię, żeby sprawdzić, na ile można kota kroplówkowac (czy nie ma anemii). Przydałby sie rozmaz, żeby sprawdzić, czy są retikulocyty - jeśli będą, będzie to oznaczało, że nerki chcą jeszcze pracować. Jeśli jest anemia, to prawdopodobnie trzeba będzie wspomóc go podaniem jakiegoś preparatu krwiotwórczego.
Kreatynina niekoniecznie musi mówić o uszkodzeniu nerek, więc na razie tak się jej wysokością nie przejmuj.
To nie wygląda na PNN, raczej na ostrą niewydolność, do wyprowadzenia.
Koniecznie! dokarmiaj kota! Musi jeść, jeśli nie chce w ogóle, nie patrz na pilnowanie diety dla nerkowców. Ma jeść cokolwiek, byle dużo. Jeśli dokarmiasz strzykawką, polecam strzykawki Trixie (do podawania leków i pokarmu) - po ścięciu końcówki nadaje się rewelacyjnie do karmienia, nie trzeba ucierać na pasztet, przechodzą też większe grudki i co ważne, ma długą końcówkę, która jest wygodniejsza przy karmieniu kota.

Polecam jak najszybszy kontakt z dr Neską-Suszyńską http://www.nerkiwet.com/
To najlepsza specjalistka od nerek, naprawdę warto skorzystac z jej pomocy.

Trzymam kciuki!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie cze 17, 2012 17:23 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Iza i Honorata - serdeczne dzięki za porady!!
czekamy na wieści od Beatki i Mikiego!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 19:33 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

To zdecydowanie nie wyglada na przewlekle nerki, tylko na stan ostry najprawdopodobniej spowodowany podaniem narkozy.

Czy Miki mial badania kontrolne przed sedacja? Jezeli tak to jakie byly wyniki?
Niestety nie polece zadnej kliniki w Poznaniu. Moja wetka ktorej ufam przyjmuje w Śremie. Wiec dosc daleko jezeli chodzi o jezdzenie z kotem nerkowym.
Mikesz powinien byc kroplowkowany i to dosc intensywnie. No i rzeczywiscie wszystkie badania powinny byc wykonane łacznie z jonogramem.

Biedny Mikus....eh Biedna Jaga. :cry:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 19:35 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

puss pisze:a tak w ogóle to uważam, że powinno się poinformować właścicieli kliniki na Naramowickiej, że ich weterynarz podała kotu Tramal bez badania go i bez zorientowania się w sytuacji zdrowotnej kota. takie sytuacje nie mogą mieć miejsca i osoba odpowiedzialna powinna ponieść konsekwencje.

jesoooo 8O

co podal??? Tramal??? pierwsze słysze ,zeby kotu podawac ten lek....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 17, 2012 19:37 Re: Poznań: Miki-Mikita-Mikitita-Eksmita - POMOCY!!

Mikus miał robiona morfologie w piątek.napiszę później,jakie miał wyniki,bo teraz mąż pracuje przy komputerze i muszę pisać z telefonu,ale ponoć morfologia nie jest zła.wątroba też ok.Mikuś był dzis znów plukany i dostał schabówego w płynie na wzmocnienie.jutro kontrolnie badamy krew na kreatynine i mocznik,i chce jeszcze by zbadali te pierwiastki o których mówiłyscie. chce też, by zrobili mu usg nerek.i zapytam, jak zrobić to badanie moczu. Mikuś leży w szafie nadal,pomiaukuje, jak go głaszcze i mruczy. Pije też duzo wody, jeszcze nie sikał od powrotu z kliniki. Nadal trzecia powieka jest na oczkach. Dziękuję Wam za te posty i rady, nabralam nadziei. Nie odpuszcze tak łatwo. Jak tylko odzyskam dostęp do komputera, napiszę, jakie ma wyniki.
Ostatnio edytowano Nie cze 17, 2012 19:40 przez Jaga82, łącznie edytowano 1 raz

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 335 gości