FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 08, 2012 11:37 Re: FFA Łódź 1353+165 - kotka po amputacji łapki DT/DS - s.

już jest


amyszka pisze:Banerek do głosowania w KrakVecie :P



Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hpzw7][img]http://pctr.pl/pics/a095d75309e0cf0f0698da0cd888fce0.gif[/img][/url]




:ok:

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2012 11:44 Re: FFA Łódź 1353+165 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

Wklejam banerek do podpisu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 13:56 Re: FFA Łódź 1353+157 - chora kotka s.48, zdrowe kociaki s.5

annskr pisze:
bordo pisze:najlepsze odrobaczenie dla dzikich to moim zdaniem bezsmakowy proszek FENBENAT, podawać przez 3 kolejne dni po płaskiej łyżeczce na kota dorosłego, u mnie wynędzniałe dzikusy po zapodaniu zaokrąglają się i wyglądają jak dorodne bryśki- wreszcie nie robale tylko koty jedzą śniadanka, obiadki i podwieczorki od karmicielek
3 kolejne dni, potem po tygodniu i jeszcze raz po tygodniu
Bardzo Wam dziękuję za radę. Zamówiłam FENBENAT.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 15:34 Re: FFA Łódź 1353+165 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

Czarne wściekłe z Reja to kocur. Powinnam go zabrać z lecznicy, ale łapiemy kociaki, uprosiłam, by trochę posiedział i nie przeszkadzał……
W piątek ok.16tej złapało się pierwsze pingwiniątko, chłopczyk ze strzałką. Potem 21sza, nic, dziś 6 rano – dziewczynka, dwa siedzą w okienku i posykują. syczą… Klatki Stoją, kontrola o 13tej (Kotowatość) nie wykazała nic, będziemy tam o 23ciej. Godziny może dziwne, ale wyznacza je pan otwierający nam komórki - nie wiem, czy tylko on ma klucz i chce się mu schodzić do nas, a reszta posiadaczy kluczy wyjechała na weekend, czy mieszkańcy mają nas i koty w nosie.. w każdym razie jest jak jest. Kociaki oczywiście są karmione przez okienko (prosiliśmy, żeby nie). W każdym razie kciuki dla tych d1)ó jeszcze nie złapanych potrzebne. Parka już zaszczepiona, niestety zaczęły im się nieco ślimaczyć oczka….. Mało dzikie, nawet już nie syczą, tłuściutkie:

Obrazek Obrazek


Dziś nie łapię, nie łapię i już .
Za to z przedpołudniowego spotkania wyrwał mnie telefon Martyny - pod schody dolnego przystanku tramwajowego Mickiewicza / Politechniki prysnął spod samochodów niewielki kot, sama go nie złapie, trzeba jakoś z dwóch stron zajść. Spodnie (nowiutkie i czyściutkie, świeżo nabyte w secondhandzie i pierwszy raz założone) mam do prania, bo musiałam tam wpełznąć… Kayla ok. roczna, albo szylkret, albo czarna tak zrudziała. Kk, szkielet, wszoły, pchły, łysiny, rany po pogryzieniu. Raczej domowa, bo nie wyrywała się, kiedy w szmacie od łapania niosłam ją do samochodu (kontenera oczywiście w pośpiechu i roztargnieniu z samochodu nie zabrałam, szczęście, że się nie wyrywała))

Obrazek Obrazek


Plan na rano też mi zapewniono - na Starcie ktoś ma wyrzucać kociaki ze swojej budki, jadę tam z p.Małgosią. Jeśli ślepe – usypiamy, jeśli smoczkowe – karminy, pytanie tylko gdzie, jeśli starsze – nie mam pomysłu, zwyczajnie nie ma już miejsca…


No i dzwoniła pani poznana na Reja - jej siostra mieszka przy Srebrzyńskiej, karmi tam koty, no i….. Rozmawiałam z tą siostrą i drugą karmicielką w październiku 2011 przy okazji łapania Makronetki, proponowałam pomoc, panie tradycyjnie nic nie mogły, ale miały się zastanowić i zadzwonić …


A przed chwilą dzwoniła Dorotka - stoją z koleżanka obok łagodnego psa z potrzaskaną łapą, czekają na schronisko… My już nie damy rady...
Labkowaty, kremowo-rudy, bardzo łagodny. Już pojechał do schroniska…


I sms od Fuentes – kotka + 3 małe w śmietniku na Rynku Bałuckim.




Odpadam

Bo
oprócz tego, co mamy z maluszków – Bordo 4szt, Kania66 – 7szt, ja – 8szt, różne pojedyncze 5szt, i na pewno o czymś zapomniałam,

to
ten z Reja w trakcie łapania
te jutrzejsze ze Startu

i jeszcze
na Starcie co najmniej dwa (mioty, nie kociaki)
Motylowa – min 3 kociaki
Bordo - dwa mioty
Działki Montwiła Mireckiego - kociak Wiesiaczek1 i co najmniej 1 miot
Działki Tabelowa - co najmniej 1 miot
Franciszkańska - też min 1 miot


A my nie z gumy, a adopcje stoją.. Maluszków też, a przecież mamy jeszcze kilkadziesiąt dorosłych i podrostków.…


I tyle ciekawostek.


Wielkie jak zwykle dzięki i przeprosiny Obu Aniom - one wiedzą, za co…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 18:07 Re: FFA Łódź 1353+165 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

annskr pisze:Czarne wściekłe z Reja to kocur. Powinnam go zabrać z lecznicy, ale łapiemy kociaki, uprosiłam, by trochę posiedział i nie przeszkadzał……
W piątek ok.16tej złapało się pierwsze pingwiniątko, chłopczyk ze strzałką. Potem 21sza, nic, dziś 6 rano – dziewczynka, dwa siedzą w okienku i posykują. syczą… Klatki Stoją, kontrola o 13tej (Kotowatość) nie wykazała nic, będziemy tam o 23ciej. Godziny może dziwne, ale wyznacza je pan otwierający nam komórki - nie wiem, czy tylko on ma klucz i chce się mu schodzić do nas, a reszta posiadaczy kluczy wyjechała na weekend, czy mieszkańcy mają nas i koty w nosie.. w każdym razie jest jak jest. Kociaki oczywiście są karmione przez okienko (prosiliśmy, żeby nie). W każdym razie kciuki dla tych d1)ó jeszcze nie złapanych potrzebne. Parka już zaszczepiona, niestety zaczęły im się nieco ślimaczyć oczka….. Mało dzikie, nawet już nie syczą, tłuściutkie:

Obrazek Obrazek


Dziś nie łapię, nie łapię i już .
Za to z przedpołudniowego spotkania wyrwał mnie telefon Martyny - pod schody dolnego przystanku tramwajowego Mickiewicza / Politechniki prysnął spod samochodów niewielki kot, sama go nie złapie, trzeba jakoś z dwóch stron zajść. Spodnie (nowiutkie i czyściutkie, świeżo nabyte w secondhandzie i pierwszy raz założone) mam do prania, bo musiałam tam wpełznąć… Kayla ok. roczna, albo szylkret, albo czarna tak zrudziała. Kk, szkielet, wszoły, pchły, łysiny, rany po pogryzieniu. Raczej domowa, bo nie wyrywała się, kiedy w szmacie od łapania niosłam ją do samochodu (kontenera oczywiście w pośpiechu i roztargnieniu z samochodu nie zabrałam, szczęście, że się nie wyrywała))

Obrazek Obrazek


Plan na rano też mi zapewniono - na Starcie ktoś ma wyrzucać kociaki ze swojej budki, jadę tam z p.Małgosią. Jeśli ślepe – usypiamy, jeśli smoczkowe – karminy, pytanie tylko gdzie, jeśli starsze – nie mam pomysłu, zwyczajnie nie ma już miejsca…


No i dzwoniła pani poznana na Reja - jej siostra mieszka przy Srebrzyńskiej, karmi tam koty, no i….. Rozmawiałam z tą siostrą i drugą karmicielką w październiku 2011 przy okazji łapania Makronetki, proponowałam pomoc, panie tradycyjnie nic nie mogły, ale miały się zastanowić i zadzwonić …


A przed chwilą dzwoniła Dorotka - stoją z koleżanka obok łagodnego psa z potrzaskaną łapą, czekają na schronisko… My już nie damy rady...
Labkowaty, kremowo-rudy, bardzo łagodny. Już pojechał do schroniska…


I sms od Fuentes – kotka + 3 małe w śmietniku na Rynku Bałuckim.




Odpadam

Bo
oprócz tego, co mamy z maluszków – Bordo 4szt, Kania66 – 7szt, ja – 8szt, różne pojedyncze 5szt, i na pewno o czymś zapomniałam,

to
ten z Reja w trakcie łapania
te jutrzejsze ze Startu

i jeszcze
na Starcie co najmniej dwa (mioty, nie kociaki)
Motylowa – min 3 kociaki
Bordo - dwa mioty
Działki Montwiła Mireckiego - kociak Wiesiaczek1 i co najmniej 1 miot
Działki Tabelowa - co najmniej 1 miot
Franciszkańska - też min 1 miot


A my nie z gumy, a adopcje stoją.. Maluszków też, a przecież mamy jeszcze kilkadziesiąt dorosłych i podrostków.…





Wielkie jak zwykle dzięki i przeprosiny Obu Aniom - one wiedzą, za co…

Wróciłam. Na działkach Montwiła Mireckiego jest maluszek mój, więcej maluchów nikt nie widział, od czasu "akcji" nie pojawil sie żaden "nowy" kot. Mojego złapię mam nadzieję lada dzień. Będzie u mnie. Z matką nie będzie kłopotu, po sterylce wróci na działkę i będę o nią dbała.
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 19:36 Re: FFA Łódź 1353+165 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

wiesiaczek1 pisze:Wróciłam. Na działkach Montwiła Mireckiego jest maluszek mój, więcej maluchów nikt nie widział, od czasu "akcji" nie pojawil sie żaden "nowy" kot. Mojego złapię mam nadzieję lada dzień. Będzie u mnie. Z matką nie będzie kłopotu, po sterylce wróci na działkę i będę o nią dbała.
Twoje dwa :wink: matka tego małego i burasek Franio.
Rozumiem, że o tych maluszkach, o których w czasie "akcji" wspominali panowie, pokazując działkę pewnej pani, nic nie wiadomo?
Klatka jest u Ciebie czy na Strzelców?
Kciuki za udane łapanki :ok: :ok:


Ewa_mrau wlecze coś stare chore i wyleniałe, za to pomponiaste, do całodobowej.... Czwarty nasz kot tam w szpitaliku - parka z Reja, bezłapka ze Startu i ten..... i jeden w Seidlu... z Tamki...

Obrazek

sms od ewy_mrau "39,7, chudy, skołtuniony, kk, świerzb, miliony skaczących pcheł, mam nadzieję, że to wszystko… domowy… "
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 22:42 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

Mam kolejne (oby ostatnie) pingwinki z Reja. Skusiły się na wędzonkę Kotowatości :ok: .
Grzecznie czekały w łapkach, nawet nie pisnęły. Potem dopiero pokazały charakterki – jedno prawie rzuciło mi się do gardła przy wyciąganiu z łapki – łapę własną mam krótką, do dna klatki nie sięga, więc staram się zatknąć barkiem i okolicą wylot klatki i czekać, aż małe po ściance podejdzie tak, bym mogła złapać. To podbiegło do samej góry i z wściekłym sykiem i warkotem próbowało sforsować blokadę z mojego barku i szyi….. jakoś się udało nie wypuścić, choć na serio bałam się ugryzienia w szyję. Drugie dla odmiany chwyciło zębami za pasmo moich włosów, i chyba szczękościsku dostało, w każdym razie odczepić nie mogłam..

Obrazek

Teraz czeka mnie przepakowanie dzikich bab (bo to chyba baby) do klatki, pod drodze odrobaczenie. Jeśli nie odezwę się jutro do południa, znaczy, że mnie zagryzły…. .
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 11:08 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

Witam , donoszę uprzejmie ,że zostały wysterylizowane 2 kotki w wysokiej ciąży z 2 zbiorowisk kotów na Teofilowie . Co będzie dalej nie wiem bo mamy małe problemy z osobą , która zgłaszała problem ;/ . Natępna łapanka będzie w poniedziałek ok 4 rano ;/ . Koty dość oswojone można łapać ręką w rękawiczce ;p . Trzymajcie kciuki oby choć kotki udało się wyciąć ;/;/ .

P.s. Kociaków nie widziałam , okolica w bezpieczna (na chwilę obecną , bo teren zagrodzony właściciela brak ;/;/) . Kotki wysterylizowane za gotówkę , mamy sponsora jeszcze na 3, może 4 sterylki o ile nie będą aborcyjne .... Proszę o kciuki......


Może ktoś chętny na 2 letnią Bokserkę , łagodna ,grzeczna i posłuszna ;p;p ....

elektrospiros

 
Posty: 11
Od: Czw lut 02, 2012 9:42

Post » Nie cze 10, 2012 15:07 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

... no to teraz ja
trochę na smutno:
1. Blondyna (pełno jajeczny kocur) z Lubeckiego, wiek ok 1.5 roku(!?) - w Sowie
alat - 479
aspad - 159
kreatynina 2.7
mocznik - 55
morfologia - OK
kk i coś w płucach, wychudzony, odwodniony, ze skołtunioną sierścią milionem pcheł i świerzbem
potwornie brudny - za parę dni pojadę Go trochę wyczesać
pod kroplówką, uszy czyszczone, odpchlony, trochę dziś zjadł
Obrazek
Obrazek
rokowanie niepewne, na podwórku umarłby w ciągu paru dni...
... się pomizialiśmy dziś trochę

2. Nutka z Lubeckiego, wiek ok 6-7 lat - u Violi
wykluczone zostały FIPY FIVY i inne takie świństwa
odwodniona i wychudzona, przez pierwsze dni była karmiona strzykawką (Coval)
morfologia kiepska
mocznik - 251
kreatynina - 1.25
bilirubina - 2.30
alat - 67
aspad - 38
coś w świetle jelita, powiększona wątroba, żółtaczka
zęby w stanie rozpadu i kk
po kroplówkach i lekach zaczęła sama jeść i chodzić
Obrazek
Obrazek
rokowanie niepewne, na podwórku umarłaby w ciągu paru dni...

i bardziej optymistycznie:
3. Piękny Wiesław z Matejki, wiek 1-1,5 roku, kk, siedzi w Tesco i czeka na odjajczenie
potem Go zabieram
to ten z: viewtopic.php?f=1&t=137505&hilit=Matejki&start=480
Obrazek
Obrazek
miziasty to on bardzo nie jest, ale będzie!
jest uroczy, po prostu Piękny Wiesław!

... mry!
Ostatnio edytowano Wto lip 10, 2012 13:34 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 15:18 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

kto wie jak się robi coś takiego?
http://allegro.pl/show_item.php?item=2399671369
może by dla nas też zrobić, co?
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 17:35 Re: FFA Łódź 1353+165 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

annskr pisze:
wiesiaczek1 pisze:Wróciłam. Na działkach Montwiła Mireckiego jest maluszek mój, więcej maluchów nikt nie widział, od czasu "akcji" nie pojawil sie żaden "nowy" kot. Mojego złapię mam nadzieję lada dzień. Będzie u mnie. Z matką nie będzie kłopotu, po sterylce wróci na działkę i będę o nią dbała.
Twoje dwa :wink: matka tego małego i burasek Franio.
Rozumiem, że o tych maluszkach, o których w czasie "akcji" wspominali panowie, pokazując działkę pewnej pani, nic nie wiadomo?
Klatka jest u Ciebie czy na Strzelców?
Kciuki za udane łapanki :ok: :ok:


Ewa_mrau wlecze coś stare chore i wyleniałe, za to pomponiaste, do całodobowej.... Czwarty nasz kot tam w szpitaliku - parka z Reja, bezłapka ze Startu i ten..... i jeden w Seidlu... z Tamki...

Obrazek

sms od ewy_mrau "39,7, chudy, skołtuniony, kk, świerzb, miliony skaczących pcheł, mam nadzieję, że to wszystko… domowy… "

Klatke wczoraj oddała mi dziewczyna ze Strzelców, wiem, ze kota nie złapała, o nowych kotach /małych czy dużych/ nic nie wiadomo, dziś pytałam, łapać będe do skutku
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 18:16 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

Elektrospiros, uwielbiam Twoje relacje i działania.
Dobrze, że nie ma tam maluszków.

Bo mamy ich mocno ponad 30…

Dziś rano zgarnęłam ze Startu dwa kolejne – parkę burasków - są u Wlodaro.
Wyrzucało je z mocno nadgryzionej zębem czasy budy „miłe” małżeństwo posiadające 4 wartościowe koty – jak mnie poinformowano, warte 15tys zł. Nie wiem, wszystkie razem, czy sztuka. A te ich nie obchodzą.
Kotka-matka spruła - zdaniem p.Małgosi, która mnie tam ściągnęła, "dzięki" ww parze.

Obrazek

Klatka łapka została, prani pracująca tam ma zająć się łapaniem matki. Na pewno jest tam jeszcze czarna kotka. I ogromny zamknięty garaż wypełniony po sufit… Tam mogą być kolejne kociaki. Pracownicy mają go przeszukiwać.


Jola Dworcowa wypatrzyła kotkę w ciąży na Struga 2, Jolabuk5 dotarła do właścicieli kamienicy i została mało uprzejmie przegoniona na podwórko Struga 4 - we wrześniu 2011 wyłapałam tam cztery z sześciu kotów, dwa ostatnie miały załatwić karmicielki, trzy panie. Skutek wiadomy – jedna chodzi w widocznej ciąży, druga nie wiem. Łapkę zawiozłam, zobaczymy.


Kudłata prawie SIB spod Lidla po operacji przepukliny...
Dzikiego wściekle czarnego (ojca pinginków?) odwiozłam na Reja.


Gaciuś mało że stempluje i gubi bobki, mało że leje – nie przypadkiem a celowo znaczy – to znów smarka, teraz zauważyłam. Jutro nie dam z nim rady do weta…
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 19:03 Re: FFA Łódź 1353+168 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

No tak, pani na Struga 2 powiedziała przez Domofon, że ma na podwórzu trzy koty, jedna to kotka, która zaraz urodzi, maja miejsce, mają sie gdzie schować więc "po co sterylizować", ona sobie nie życzy. Pozostała głucha na mojeargumenty, że kotów za chwilę będzie 30, a nie 3. Nie, ona kociaki rozda, ona jest włascicielką posesji i w ogóle to mamy sie lepiej zająć kotami na posesji obok, bo są chude i biedne. Polazłam na posesję obok i po dłuzszym szukaniu namierzyłam panią, która się tam zajmuje kotami. Pani stwierdziła, że zostały (po działaniach annskr) 2 kotki, jedna już w ciązy. Nakierowałam panią na talonowe sterylki pod Złotym Psem (bo blisko), zostawiłam telefon na wszelki wypadek. Spróbuję zamówić dla jej kotów coś na robaki, bo przy w miarę regularnym karmieniu nie powinny być takie chude.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68696
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 11, 2012 5:44 Re: FFA Łódź 1353+166 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

ewa_mrau pisze:kto wie jak się robi coś takiego?
http://allegro.pl/show_item.php?item=2399671369
może by dla nas też zrobić, co?
... mry!


Napisz do 'aburacze', on wszystko wie o Allegro cegiełkowym. Lub Mruczeńki1981. Pomogli mi zrobić takie Allegro dla Kotów z Wólki Zaleskiej. Potrzebny był tekst i dobre zdjęcia. Wiem, że takie Allegro mogą robić tylko fundacje, lub osoby fizyczne, ale pod patronatem fundacji. I dowiedz się, czy Allegro pobiera jakąś opłatę za sumę pieniędzy zgromadzonych po zakończeniu licytacji, choć wydaje mi się, że nie powinno. Na koty z Wólki można było wykorzystać całą zebraną sumę, bez odjętych opłat. I koniecznie rozpowszechnic link do Allegro, gdzie się da, ale to oczywista oczywistość :D

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon cze 11, 2012 8:16 Re: FFA Łódź 1353+168 - ankieta Krakvet - pomóżcie - baner s

jolabuk5 pisze:No tak, pani na Struga 2 powiedziała przez Domofon, że ma na podwórzu trzy koty, jedna to kotka, która zaraz urodzi, maja miejsce, mają sie gdzie schować więc "po co sterylizować", ona sobie nie życzy. Pozostała głucha na mojeargumenty, że kotów za chwilę będzie 30, a nie 3. Nie, ona kociaki rozda, ona jest włascicielką posesji i w ogóle to mamy sie lepiej zająć kotami na posesji obok, bo są chude i biedne. Polazłam na posesję obok i po dłuzszym szukaniu namierzyłam panią, która się tam zajmuje kotami. Pani stwierdziła, że zostały (po działaniach annskr) 2 kotki, jedna już w ciązy. Nakierowałam panią na talonowe sterylki pod Złotym Psem (bo blisko), zostawiłam telefon na wszelki wypadek. Spróbuję zamówić dla jej kotów coś na robaki, bo przy w miarę regularnym karmieniu nie powinny być takie chude.

w zeszłym tygodniu była na tym podwórku tez ruru ale nie było właścicieli wtedy i ludzie mówili tylko, ze koty im nie przeszkadzają- czyli właściciele są przeciwni sterylkom?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości