» Pon kwi 09, 2012 19:50
Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...
Zaraz będziemy podawać kroplówkę bo mamy trochę spóźnienia.Co do jej stanu tak trudno określić ma teraz znów trochę biegunki chociaż wydaje m się silniejsza niż wczoraj.Oby nie było więcej bo znów bedzie się odwadniać,maluchami cały czas dzielnie się opiekuje i bardzo ich pilnuje.Jest dzielną najwspanialszą kotką jaka mi się trafiła pozostałe dziewczyny miały charakterki .Ona to sama słodycz robię jej bolesne zastrzyki bo antybiotyk szczypie a ona tylko patrzy tymi wielkimi oczami i nic ,żadnej obrony,syczenia,walenia łapą .Patrzy na mnie tak ,że miękną mi kolana.