Poszukujemy kota!!! Wrocław, Wilczyce, Kiełczów, Wojnów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 09, 2012 19:34 Poszukujemy kota!!! Wrocław, Wilczyce, Kiełczów, Wojnów

Witajcie! Poszukujemy naszego ukochanego kota !!!!
Kot zaginął w miejscowości Wilczyce bardzo blisko Wrocławia (okolica Kiełczowa, Wojnowa, Psiego Pola) 6.03. 2012.
Ma kolor czarny z białymi skarpetkami, białą krawatka (na bródce charakterystyczna czarna plamka), białymi wąsami.
Kot jest wysterylizowany, bardzo inteligentny, raczej nieufny wobec obcych ludzi.
Bardzo za nim tęsknimy!!!!!!!!
Jeżeli go widziałeś lub znalazłeś zadzwoń pod nr 692418577 lub 606713823.

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Pt mar 09, 2012 19:39 Re: Zaginione-znalezione koty

Witajcie! Poszukujemy naszego ukochanego kota !!!!
Kot zaginął w miejscowości Wilczyce bardzo blisko Wrocławia (okolica Kiełczowa, Wojnowa, Psiego Pola) 6.03. 2012.
Ma kolor czarny z białymi skarpetkami, białą krawatka (na bródce charakterystyczna czarna plamka), białymi wąsami.
Kot jest wysterylizowany, bardzo inteligentny, raczej nieufny wobec obcych ludzi.
Bardzo za nim tęsknimy!!!!!!!!
Jeżeli go widziałeś lub znalazłeś zadzwoń pod nr 692418577 lub 606713823.

Nie wiem jak dodać jego zdjęcie? :( Jestem tu po raz pierwszy.

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Pt mar 09, 2012 19:41 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:Witajcie! Poszukujemy naszego ukochanego kota !!!!
Kot zaginął w miejscowości Wilczyce bardzo blisko Wrocławia (okolica Kiełczowa, Wojnowa, Psiego Pola) 6.03. 2012.
Ma kolor czarny z białymi skarpetkami, białą krawatka (na bródce charakterystyczna czarna plamka), białymi wąsami.
Kot jest wysterylizowany, bardzo inteligentny, raczej nieufny wobec obcych ludzi.
Bardzo za nim tęsknimy!!!!!!!!
Jeżeli go widziałeś lub znalazłeś zadzwoń pod nr 692418577 lub 606713823.

Nie wiem jak dodać jego zdjęcie? :( Jestem tu po raz pierwszy.

TU masz instrukcję viewtopic.php?f=5&t=36202
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 09, 2012 20:17 Re: Poszukujemy kota!!! Wrocław, Wilczyce, Kiełczów, Wojnów

viewtopic.php?f=1&t=135270&p=8665921#p8665921

Zajrzyj.

Edytuję.
Widzę, że już tam zajrzałaś i pytałaś jak wstawić zdjęcia.


Wyślij fotkę w kosmos czyli do internetu ( ja używam fotosika, ale jest mnóstwo innych podobnych )
Jak już masz zdjęcie w internecie klikasz na nie prawym przyciskiem myszy i kopiujesz adres url zdjęcia/grafiki ( adres, a nie samo zdjęcie )

Nad ramką, w której piszesz posty na forum są przyciski. Między nimi jest Img.
Klikasz Img ( wyskoczą dwa ). Klikasz pomiędzy nimi prawym przyciskiem i wklejasz zdjęcie.

Wygląda to tak:
[img].........tu%20wklejasz%20adres%20zdjęcia.......[/img]
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 09, 2012 20:26 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:
Nie wiem jak dodać jego zdjęcie? :( Jestem tu po raz pierwszy.


Tu napisałam o zdjęciach:
viewtopic.php?f=1&t=139952&p=8665934#p8665934
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 09, 2012 20:45 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:Witajcie! Poszukujemy naszego ukochanego kota !!!!
Kot zaginął w miejscowości Wilczyce bardzo blisko Wrocławia (okolica Kiełczowa, Wojnowa, Psiego Pola) 6.03. 2012.
Ma kolor czarny z białymi skarpetkami, białą krawatka (na bródce charakterystyczna czarna plamka), białymi wąsami.
Kot jest wysterylizowany, bardzo inteligentny, raczej nieufny wobec obcych ludzi.
Bardzo za nim tęsknimy!!!!!!!!
Jeżeli go widziałeś lub znalazłeś zadzwoń pod nr 692418577 lub 606713823.

Nie wiem jak dodać jego zdjęcie? :( Jestem tu po raz pierwszy.


To ten kot?

http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z361562684

Zaglądaj też do tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=137805
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt mar 09, 2012 22:45 Re: Zaginione-znalezione koty

Tak, to ten kot z gumetree, niestety nie mam teraz pendriva na którym mam zdjęcie i nie mogę go dodać ;( ale to ten kot !!!

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Sob mar 10, 2012 6:42 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:Witajcie! Poszukujemy naszego ukochanego kota !!!!
Kot zaginął w miejscowości Wilczyce bardzo blisko Wrocławia (okolica Kiełczowa, Wojnowa, Psiego Pola) 6.03. 2012.
Ma kolor czarny z białymi skarpetkami, białą krawatka (na bródce charakterystyczna czarna plamka), białymi wąsami.
Kot jest wysterylizowany, bardzo inteligentny, raczej nieufny wobec obcych ludzi.
Bardzo za nim tęsknimy!!!!!!!!
Jeżeli go widziałeś lub znalazłeś zadzwoń pod nr 692418577 lub 606713823.

Nie wiem jak dodać jego zdjęcie? :( Jestem tu po raz pierwszy.

Znajomi z Wilczyc pytają, przy jakiej to jest ulicy. Koty co prawda pokonują ogromne odległości, ale Wilczyce nie są małe, proszę dodaj ulicę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 10, 2012 12:00 Re: Zaginione-znalezione koty

Właśnie zaczęliśmy rozwieszać plakaty w Wilczycach, jutro i w poniedziałek będziemy kontynuować plakatowanie Wojnowa, Kiełczówka i Kiełczowa.
Niektórzy mówią nam, że lepiej poczekać ok tydzień bo kot może sam wrócić ale bardzo się martwimy co się z nim dzieje ;(
On jest wykastrowany i weterynarz mówił nam, że raczej nie powinien oddalać się na duże odległości

My mieszkamy przy ul Wilczyckiej koło starego młyna. Kot wychodził zazwyczaj na spacery na ok 3 do 8 godzin i zawsze po nich wracał na karmę ;) Jeśli chodzi o jedzenie ma duże, własne upodobania smakowe i wymagania.
Najdłużej nie było go ok 10 godzin.
Dziś jet już 4 doba kiedy go niema.

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Sob mar 10, 2012 13:57 Re: Zaginione-znalezione koty

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Co zrobić aby samochody nie zabijały kotów??????????????
To ogromna tragedia dla nas to był nasz ukochany kot, spał z nami i z naszą córką...
Był u nas 2 lata od czasu kiedy skończył 2 miesiące, stoi kuweta i miseczki ...
On był taki inteligentny, że nie chciał załatwiać się do kuwety tylko wolał wychodzić na dwór nawet w bardzo mroźne dni...
Nigdy takiego drugiego nie znajdziemy ;(
Umieram z rozpaczy

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Sob mar 10, 2012 14:04 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Co zrobić aby samochody nie zabijały kotów??????????????

Nie wypuszczać kotów na dwór, w ogóle albo tylko w szelkach i na smyczy. Albo zbudować zadaszoną wolierę.
Może ktoś Waszego kota gdzieś zamknął przez pomyłkę? Nie trać nadziei...

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob mar 10, 2012 14:37 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:On był taki inteligentny, że nie chciał załatwiać się do kuwety tylko wolał wychodzić na dwór nawet w bardzo mroźne dni...

8O 8O

Nawet jeśli to ma być dowód na inteligencję (dość szczególny, moim zdaniem), to Wy się inteligencją nie popisaliście.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 10, 2012 17:44 Re: Zaginione-znalezione koty

Nasz kot nie żyje, zadzwonił do nas człowiek, dalszy sąsiad który znalazł go w zagajniku przy ulicy i zakopał jego ciało.
Rozmawiałam z nim dziś i powiedział, że kot nie miał żadnych widocznych obrażeń i leżał przy samej jezdni, mam nadzieję, że nie cierpiał...
Razem z sąsiadem płakaliśmy, kiedy pokazał nam miejsce pochówku i kiedy wspominaliśmy naszego kotka, czasami przychodził do tego sąsiada (przez ostatni rok) i łapał u nich wróble na krzaku bzu ale nigdy nie dał się nikomu obcemu pogłaskać.

P.S.
Kot był u nas w domu przez 1,5 roku. Wzięliśmy go kiedy miał 2 miesiące i był tylko w domu przez ok pół roku. Później zaczął wychodzić na balkon, później na dach i pozwoliliśmy mu wychodzić na trawę. Widzieliśmy jak bardzo cieszyło go zwiedzanie okolicy i jaki szczęśliwy wychodził i wracał ze spacerów.
Nigdy nie będę trzymała kota (jeśli kiedyś zdecydujemy się jeszcze na posiadanie) tylko w domu, uważam, że zwierzę tak jak człowiek ma prawo do wychodzenia na zewnątrz, zwłaszcza koty które uwielbiają spacerować, szukać myszy, łapać wróble itd
Nasz kot przynosił nam swoje zdobycze: myszy, nornice, wróble, nietoperze, chciał nap pokazać co udało mu się upolować ;)
Nikomu nigdy nie zamierzam budować "złotej klatki"

Jest nam z mężem strasznie przykro i smutno, córka 3-latka nadal ma nadzieję, że kot wróci. Na pytanie zadane 2 dni temu czy chciała by kiedyś dostać innego kotka powiedziała, że nie ona chce tylko swojego Miałaska (sama go tak nazwała) i żadnego innego!!

Nie rozumiem czemu nie popisaliśmy się inteligencją, nie mam sobie nic do zarzucenia.
Kot wychodził zawsze kiedy chciał, stukał łapką w drzwi i go wypuszczaliśmy, nie widzę w tym nic złego. Kiedy ja chcę wyjść to wychodzę i nikomu tego nie zabraniam.
Też mogę wpaść pod samochód, na pasach i zielonym świetle.

Dziękuje jeszcze raz wszystkim.

kate.2

 
Posty: 7
Od: Pt mar 09, 2012 19:06

Post » Sob mar 10, 2012 17:52 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:..........
Nie rozumiem czemu nie popisaliśmy się inteligencją, nie mam sobie nic do zarzucenia.
Kot wychodził zawsze kiedy chciał, stukał łapką w drzwi i go wypuszczaliśmy, nie widzę w tym nic złego. Kiedy ja chcę wyjść to wychodzę i nikomu tego nie zabraniam.
Też mogę wpaść pod samochód, na pasach i zielonym świetle.

Dziękuje jeszcze raz wszystkim.

No przepraszam Cię ale teraz po raz kolejny się nie popisałaś :? Porównanie z kosmosu. A czy Twoja córka jak chce wyjść to też ją wypuszczasz i pozwalasz swobodnie po okolicy biegać? Bo to jest bardziej adekwatne :?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6964
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob mar 10, 2012 17:56 Re: Zaginione-znalezione koty

kate.2 pisze:Nasz kot nie żyje, zadzwonił do nas człowiek, dalszy sąsiad który znalazł go w zagajniku przy ulicy i zakopał jego ciało.
Rozmawiałam z nim dziś i powiedział, że kot nie miał żadnych widocznych obrażeń i leżał przy samej jezdni, mam nadzieję, że nie cierpiał...
Razem z sąsiadem płakaliśmy, kiedy pokazał nam miejsce pochówku i kiedy wspominaliśmy naszego kotka, czasami przychodził do tego sąsiada (przez ostatni rok) i łapał u nich wróble na krzaku bzu ale nigdy nie dał się nikomu obcemu pogłaskać.

P.S.
Kot był u nas w domu przez 1,5 roku. Wzięliśmy go kiedy miał 2 miesiące i był tylko w domu przez ok pół roku. Później zaczął wychodzić na balkon, później na dach i pozwoliliśmy mu wychodzić na trawę. Widzieliśmy jak bardzo cieszyło go zwiedzanie okolicy i jaki szczęśliwy wychodził i wracał ze spacerów.
Nigdy nie będę trzymała kota (jeśli kiedyś zdecydujemy się jeszcze na posiadanie) tylko w domu, uważam, że zwierzę tak jak człowiek ma prawo do wychodzenia na zewnątrz, zwłaszcza koty które uwielbiają spacerować, szukać myszy, łapać wróble itd
Nasz kot przynosił nam swoje zdobycze: myszy, nornice, wróble, nietoperze, chciał nap pokazać co udało mu się upolować ;)
Nikomu nigdy nie zamierzam budować "złotej klatki"

Jest nam z mężem strasznie przykro i smutno, córka 3-latka nadal ma nadzieję, że kot wróci. Na pytanie zadane 2 dni temu czy chciała by kiedyś dostać innego kotka powiedziała, że nie ona chce tylko swojego Miałaska (sama go tak nazwała) i żadnego innego!!

Nie rozumiem czemu nie popisaliśmy się inteligencją, nie mam sobie nic do zarzucenia.
Kot wychodził zawsze kiedy chciał, stukał łapką w drzwi i go wypuszczaliśmy, nie widzę w tym nic złego. Kiedy ja chcę wyjść to wychodzę i nikomu tego nie zabraniam.
Też mogę wpaść pod samochód, na pasach i zielonym świetle.

Dziękuje jeszcze raz wszystkim.

Koty niewychodzące też są szczęśliwe, no i żyją zdecydowanie dłuzej,człowiek oswoił człowiek jest odpowiedzialny ,nie wystarczy nalać mleka i nasypać do michy,trzeba zadbać o to by kot był bezpieczny,szkoda,że nie wyprowadzaliście kota na smyczy- tak na smyczy...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dran, Google [Bot], jackthecat, Niushonok, sylwiakociamama i 210 gości