» Śro sty 04, 2012 10:31
Re: Szarusia nadal czeka na domek. Madzia i Kajtuś już mają DS:)
Ostatnie wieści o Szarusi, rozmawiałam wlaśnie z wet.
Kotka jest coraz bardziej zestresowana, reaguje nawet aresywnie na wyciągnętą rękę weterynarz. Mówi, że pewnie jest to związane z obencością tam innych zwierząt, zwłaszcza psów, które po zabiegach są umieszczane w klatce obok. Nie może nawet zbadać jej czy dobrze się wszystko goi. Ale założone ma szwy rozpuszczalne. Nie rusza się cały dzień i nie je w tym czasie. Je głównie w nocy. Na wolności tak się nie zachowywała, była łagodna i przymilna.
Jest obawa, że jeżeli wypuszczę ja z powrotem na ulicę, to koty mogą ją atakować, nie ma pozosatwionych części narządów rodnych jak robi to TZ, i tym samym nie wytwarza hormonów , będzie bezbronna.
Muszę ją stamtąd jak najszybciej zabrać, choćby do domu tmyczasowego, bo to dla niej ogromny stres. Ale dokąd?