
„Bo w schronisku, proszę Pani to jest trochę jak w domu dziecka,
nosy poprzyklejane do szyby, stukot łapek i ciągłe kolejki do toalety,
no i wyczekiwanie, ciągłe, że może w końcu po mnie przyszła ta Pani?
Może zatrzymany na dłużej wzrok tego Pana
mówi, że dziś ja opuszczę to miejsce by zasiąść na jego kolanach?
… I rozczarowania, kiedy widzisz sylwetki ludzi, którzy odchodzą
śledzone pełnymi jeszcze nadziei oczami,
odprowadzane cichymi słowami: nie zostawiaj mnie, proszę…
„Bo w schronisku proszę Pani, to jest trochę jak w poczekalni,
jedni przychodzą, drudzy odchodzą, wszyscy z niecierpliwością oczekują,
kiedy wybije TA godzina.
Niby razem a jednak każdy osobno…
Jedni wciąż pełni nadziei, że to już, niebawem, za chwilę;
inni już bez emocji, bez wiary…
Ile można czekać na pociąg, który ma setki łez opóźnienia?...”
Mruczek ze Schroniska
po drugiej stronie siatki cz. I
po drugiej stronie siatki cz. II
po drugiej stronie siatki cz. III
po drugiej stronie siatki cz. IV
po drugiej stronie siatki cz. V
Po drugiej stronie siatki cz. VI
Po drugiej stronie siatki cz. VII
Po drugiej stronie siatki cz. VIII
Po drugiej stronie siatki cz. IX
Po drugiej stronie siatki cz. X
Po drugiej stronie siatki cz. XI
Po drugiej stronie siatki cz. XII
Po drugiej stronie siatki cz. XIII
Po drugiej stronie siatki cz. XIV
bannerek dzieło Graszki_gn podlinkowany do XIV części wątku...

- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h5b4j][img]http://img219.imageshack.us/img219/1589/banerlodz.gif[/img][/url]
Ten post powstał dzięki pracy wielu osób - wolontariuszy i osób im pomagających.