
zapraszam tutaj! zwolenników i przeciwników

wątek zakładam pod wpływem chwili, jak będę miała chwilę i będę się czuła na siłach uzupełnię go o jakieś bardziej merytoryczne treści
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnielkaG pisze:są trzy obozy
1. przeciwnicy sterylizacji aborcyjnych i usypiania miotów
2. zwolnennicy sterylizacji aborcyjnych i przeciwnicy usypiania ślepych miotów
3. zwolennicy i tego i tego
Pierwsi zazwyczaj mają 1-2 koty w domu i zielonego pojęcia jak kończą życie kocięta w piwnicach, magazynach i na budowach. Drudzy w dziwny sposób rozróżniają płód przed porodem od płodu po porodzie. Trzeci mają w domu kilkanaście kotów, widzieli setki martwych lub chorych kociąt i łapią kotki niemal codziennie.
I zaraz się odezwą miłośnicy życia, tylko takiego w teorii. Proszę bardzo kto z przeciwników przyjmie jutro kocięta bez matki?
AnielkaG pisze:są trzy obozy
1. przeciwnicy sterylizacji aborcyjnych i usypiania miotów
2. zwolnennicy sterylizacji aborcyjnych i przeciwnicy usypiania ślepych miotów
3. zwolennicy i tego i tego
Pierwsi zazwyczaj mają 1-2 koty w domu i zielonego pojęcia jak kończą życie kocięta w piwnicach, magazynach i na budowach. Drudzy w dziwny sposób rozróżniają płód przed porodem od płodu po porodzie. Trzeci mają w domu kilkanaście kotów, widzieli setki martwych lub chorych kociąt i łapią kotki niemal codziennie.
I zaraz się odezwą miłośnicy życia, tylko takiego w teorii. Proszę bardzo kto z przeciwników przyjmie jutro kocięta bez matki?
AnielkaG pisze:Ja zabrałam nie dalej jak w poniedziałek. jeden szkielecik 2 tygodniowy.. nie zdążyłam- troje umarło...bo nie wolno ZABIĆ
Dlatego wczoraj złapałam kotkę tuż przed porodem, jest już po zabiegu. Kotka ma 2-3 lata, NIGDY nie wyprowadziła kociat... i nawet nie chcę myśleć jak i gdzie umarły...
AnielkaG pisze: jak muszę - również z ciążkim sercem usypiam ślepe mioty.
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 140 gości