czyli:
Helga

Hans

oraz
Erwin

Elza

O tym jak kicie do nas trafiły pisałam tutaj: viewtopic.php?f=1&t=118997&start=0
O tym, jak chorowały pisałam tutaj: viewtopic.php?f=1&t=121982&start=0
A o ich wpadkach pisałam ostatnio w tym wątku: viewtopic.php?f=1&t=123595&start=0
Za każdym razem mnóstwo ciepłych i dobrych osób nam towarzyszyło, służyło radą i wsparciem. Mam nadzieję, ze dołączycie do nas i teraz.
Zapraszamy serdecznie
