
Tu zaczynaliśmy
viewtopic.php?f=1&t=118997&start=0
Zacznę od pokazania jak moje kotki i kocurki urosły.
A więc najpierw Elza. Nasza Matka- Polka, co to każdego nowego kotka przygarnie, wyliże, pozwoli sobie wejść na głowę. Prawda, że pięknie wyrosła?


Helga, siostra Elzy. Nasza księżniczka. Taka ciocia, która pobawi się z Juniorami tylko wtedy, gdy ona ma na to ochotę. Gdy ma ochotę na mizianko głośno i wraźnie o tym mówi.


I Juniorzy.
Hans, który trafił z bardzo silnym katarem do lecznicy na Kalinowej. Chwycił wetkę za serce. Ania prosiła, bysmy zadeklarowali się jako domek dla niego a ona go podleczy dla nas. Kocurek trafił jako 3,5miesięczny kociak. Teraz ma 8 m-cy i wygląda tak


Erwinek to skutek tego, że zmieniliśmy weta(po wyjeździe z Łodzi naszej Ani). A lekarki w nowej lecznicy zapytały, czy by się nie zmieścił u nas jeszcze jeden kotek. Myśleliśmy od jakiegoś czasu nad tym, by Hans ze swoim nadmiarem energii miał towarzysza w podobnym wieku. I tak oto trafił do nas czwarty, podobno ostatni, kot


