Witajcie!
Jestem nowa na forum,co nie trudno zauważyć;)
Chciałabym opowiedzieć Wam moja historię i trochę podpytać.
Kicia jest ze mną od 3 dni. w końcu znalazła swój dom i swoje miejsce na ziemii, po tym jak ok 2 miesiące temu została znaleziona gdzieś przypadkiem, błąkająca się bezwiednie, z przetrąconą tylną łapką, wylizana gdzie tylko dosięgał jęzor, do tego zapchlona, zabiedzona i jak się okazało całkiem niedawno w ciąży.
pani, która znalazła Kicię, po ok.1.5m-ca zauważyła, że jest z nią coś nie tak, okazało się, że nosi w sobie martwe płody. Natychmiast została poddana sterylizacji i w tym samym momencie pani stwierdziła, że nie ma miejsca dla kolejnego kota... Szczęście chciało, że będąc w lecznicy, całkiem przypadkiem usłyszałam jej historię. Prawde mówiąc nigdy nie lubiłam kotów, jednak gdy na własne oczy zobaczyłam właśnie ją, po prostu się zakochałam.
cudowna długowłosa kotka, czarne pręgi na tle biało-szarej sierści. Do tego jej charakter- miziasta do bólu. Przychodziłam do niej przez kilka dni, żeby sie troche ze mną oswoiła i w nd postanowiłam zabrac ją do siebie.
Kotka musiała mieszkać przed znalezieniem w domu. Nauczona czystości, doskonale wiedząca, że najwygodniej spi sie w łozku, uwielbiająca się przytulać, reaguje na polecenia typu: nie wolno, chodź.
Jedyne co mnie troche niepokoi, to to, że kotka ciągle śpi. Jest tydzień po zabiegu, ma jeszcze niezdjęte szwy, ma apetyt, ale tylko na smakowitości takie jak kurczak, podgryza czasem suchą karmę, pije. Poza tym nie chce się bawić. Nic ją nie rusza. Zadna piłeczka, mysz na sznurku... nic. Mam nadzieję, że to kwestia nowego otoczenia, że gdy kot nie śpi, a ktoś jest w domu chodzi i miauczy domagając się pieszczot.Mam nadzieję, że gdy dojdzie do siebie będzie nadal takim milusińskim kotem, ale tez bardziej rozrywkowym;)
Chodzi za mną ja pies. Nie znosi, gdy zamykam sie w łazience, siedzi pod drzwiami i miauczy. Tak samo jest, gdy zobaczy, że drzwi do drugiego pokoju są zamkniete, a zza nich dochodzą dźwięki.
Zapomniałam tez dodac, że kotka przy każdym polożeniu się obok zaczyna ugniatać9co to oznacza?) i lizać po rękach i twarzy. Poza tym najchętniej ocierałaby się nosem o twarz.
Niedługo wrzucę kilka zdjęć kotki:)