** jesienna pora.....przytul SENIORA** - starszaki czekają !

jako stojąca nad grobem wraz z dwoma siwymi kotami łączę się z Tobą we wściekłości - to prawda, roczne koty są często "za stare" ................

Tak, tak wiem, ze ci, którzy tu przychodzą to wszystko wiedzą i słyszeli nie raz ......nie dwa nawet, ale jakoś tak mnie od poniedziałku rano naszło, że muszę się podzielić, bo wyć zacznę.....

Chyba najbardziej irytuje mnie grupa ludzi starszych czyt. emerytów uparcie chcących adoptować kocie dziecko. To jest mniej więcej tak, jakby kobieta po 70 zdecydowała się na późne macierzyństwo. Z całym szacunkiem, ale szanse na cieszenie się maturą potomstwa ma raczej nikłe tak? No tak.
Schrony, dt wypełnione są kotami w wieku średnim czyli takimi właśnie 7 - 8 letnimi po śmierci właściciela. I niewiele osób dojrzałych zastanawia się nad losem tych "ślicznych kociaczków" i faktem, że kot może żyć długo........a nawet dłużej.
Proponowanie im starszego kota zwykle kończy się słowami "taki stary?!". Kurna olek a oni to kto młodzieniaszki? Poza tym ciekawe, która normalna 40 letnia kobieta zdzierżyłaby nazywanie jej "staruszką"
Argument, ze stare koty trzeba leczyć i starszych ludzi na to nie stać, do mnie nie trafia. Bo choroby nie wybierają. Statystycznie choruje więcej kociaków niż dorosłych kotów.

Ostatnio pewna emerytka napisała mi, ze ona "takiego starego to już nie chce, bo jej 7 letnia kotka odeszła na zatrzymanie kału". Achaś.......mogę namnożyć przykładów, gdzie odeszły koty poniżej roku. I co? Czego to dowodzi?

A mnie jakoś tak widać na przekór najtrudniej oddaje się wcale nie kocięta - tylko te starszaki. Z ukształtowaną osobowością....... zwłaszcza wtedy jest to trudne, kiedy taki kot po przejściach zaczyna wierzyć, ze mój dom, to też jego dom........ech.

I tekst roku "chcę małego kociaka, żebym go sobie mogła wychować". No bingo:-) Jak świat światem, to koty wychowywały ludzi. My możemy co najwyżej próbować korygować ich zachowania, które nam szczególnie doskwierają......ze skutkiem, co tu kryć, różnym..
To mniej wiecej tak jak nauczyć jamnika, żeby nie kopał i nie spał w łożku......życzę powodzenia.
Kot, który aportuje, robi tak bo lubi.....a nie bo ktoś go tego nauczył

Sorry........musiałam się wygadać.

Neigh pisze:Ostatnio pewna emerytka napisała mi, ze ona "takiego starego to już nie chce, bo jej 7 letnia kotka odeszła na zatrzymanie kału". Achaś.......mogę namnożyć przykładów, gdzie odeszły koty poniżej roku. I co? Czego to dowodzi?
Sorry........musiałam się wygadać.

Współczuję kotce strasznej śmierci bo to dowodzi że jej opiekunka nawet nie poszła do weta i nie podała najzwyklejszej parafiny swojej kotce. Jedyne zwierzęta jakie tacy ludzie mogą mieć to ładna rodzinka karaluchów. Poradzą sobie w każdych warunkach, nawet ze stukniętymi ludźmi we wspólnym mieszkaniu :evil:

Senior w schronisku:

ruru pisze:Ufi około miesiąca temu został porzucony pod brama schroniska
Kotek jest niewidomy ma obustronną jaskrę i nie ma szans na wyleczenie
jedynie jaskra może się zmniejszyć.
Został oceniony na 9 lat.
Oprócz jaskry nic mu nie dolega...
jest kochanym, słodkim miśkiem, który jak najszybciej powinien znaleźć dom
nim będzie za późno...

film z Ufikiem (lepiej wyłączyć głos, żeby mnie nie słyszeć )
http://www.youtube.com/watch?v=a5EOnPjokVM

viewtopic.php?f=1&t=118403&p=6511797#p6511797

Ja-Ba pisze:
Neigh pisze:Ostatnio pewna emerytka napisała mi, ze ona "takiego starego to już nie chce, bo jej 7 letnia kotka odeszła na zatrzymanie kału". Achaś.......mogę namnożyć przykładów, gdzie odeszły koty poniżej roku. I co? Czego to dowodzi?
Sorry........musiałam się wygadać.

Współczuję kotce strasznej śmierci bo to dowodzi że jej opiekunka nawet nie poszła do weta i nie podała najzwyklejszej parafiny swojej kotce. Jedyne zwierzęta jakie tacy ludzie mogą mieć to ładna rodzinka karaluchów. Poradzą sobie w każdych warunkach, nawet ze stukniętymi ludźmi we wspólnym mieszkaniu

A ja znam takich co by im mogli takie zwierzątka "podrzucić" :mrgreen:

i to całkiem za darmo :twisted:

ponieważ kończy nam się ta część watku, mam prośbę o przelinkowanie banerków
do tego

viewtopic.php?f=1&t=118406

Bazyliszkowa, "zaklep" sobie proszę dwa posty po moim na w/w wątku :-)

O juże seteczka

Odwiedziłam nowy wątas.

dzięki! Ufik jest już w nowym wątku.

A co z banerkami - bo ja się nie znam.... Co trzeba zrobić, by prowadziły do nowego watku?

Do tego wątku mają prowadzić?
viewtopic.php?f=1&t=118406

tak

Podmieniłam linki w banerkach.

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h9kwq][img]http://tnij.org/gtz0[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h9kwq][img]http://konkurs_poezji_dzieciecej.republika.pl/Starszaki1.gif[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h9kwq][img]http://img18.imageshack.us/img18/3804/mttnd2.gif[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h9kwq][img]http://img697.imageshack.us/img697/2533/seniorzy.jpg[/img][/url]

dziękuję

Szyla pisze:W ubiegłym tygodniu na Pruszkowskiej znalazłam koteńkę - ma 10-13 lat, już niestety tylko dwa kiełki, króweńka - bardzo drobna i wychudzona, pomyslec by mozna ze to jest maly kociak...
Najprawdopodobniej - z tego co sie dowiedzialam - kotka jest "spadkiem" po pewnej starszej pani, po ktorej smierci syn pozbyl sie zwierzecia...

Kotka aktualnie przebywa w lecznicy, leczona jest na zapalenie oskrzeli.
Niestety nie moze tam dlugo zostac...

Bardzo prosimy o DT.... Kotka zasługuje na wspaniale warunki do konca swojego zycia...

Koteczka od zwirku woli papier toaletowy w kuwecie:)

viewtopic.php?f=1&t=118422

dodałam w nowym wątku.
przybywa kotów....

A Murzyn nie ma nowotworu! TYLKO - i aż - mocny przewlekły stan zapalny ale nie nowotwór!

Dodałam też foty staruszki z Łodzi - tej podwórkowej - kontakt iwcia

zapraszamy do nowego wątku, niech będzie w nim dużo dobrych domów i sami szczęśliwi seniorzy:

viewtopic.php?f=1&t=118406&p=6513943#p6513943

zapraszam po nowe banerki = podlinkowane do nowego wątku - są w jego pierwszym poście

jesienna pora.....przytul SENIORA - starszaki czekają !

Kto przegląda forum