Oczatek OK :) Nowe foty Oczatka ::):):):):) - jest super :)

Szanowne Ciotki wiele było w moim ostatnim życiu dziwnych spraw zatem nie zachaczałem o sąsiadów zachaczać aby wejśc w internet ale natychmiast uspakajam że z naszym kociaczkiem wszystko jak należy.Oczywiście futerko ma przyśpieszony oddech i może juz taki pozostanie ale zarazem jest istnym wulkanem energii,potrafi się bawić cały dzień kiedy jest tata,piruety w powietrzu robi jak najzdrowszy kotek a najnowszą zabawkę to rozpracowywał całą noc.Mordeczkę ma taką bardziej poważną ale cały czas to ten sam nasz znajomy Oczatek.Najwspanialsze jest to że zrobił się szczególnie rozmowny , poprostu chodzi i pomiaukuje i tak fajnie mraczy. Niestety przykre jest to że wielu moim znajomym ostatnio coraz gorzej się powodzi i poprostu zaczyna im palma odbijać i mogę mieć problemy z wejsciem w internet a o zrobieniu zdjęć chwilowo muszę zapomnieć także przepraszam jeśli nastąpi trochę ciszy ale o kocinę staram się dbać jak najlepiej.Pozdrawiamy ogonkowo :kotek:

To cieszymy sie, że dałeś nam znak życia i że z Oczusiem OK. Na zdjęcia przy okazji będziemy wyczekiwać, bo spojrzeć w te cudowne oczy Oczusia - bezcenne :1luvu:

Niech Wam się życie jak najlepiej układa :ok:

Na szczęście ze sprawą internetu nie jest tak żle jak myślałem.Ostatnio udało mi się zorganizować trochę ładniejszą lodówkę niż miałem dotej pory a w starej zardzewiały drzwi ale po wymianie stara została na środku kuchni bo Oczatek urządził sobie na niej punkt leżakowo-obserwacyjny i wyczuł że jek tam leży to jest częściej głaskany,oczywiście minki robi takie błogie że normalnie oh oh .Futerko tak się ze mną związało że nie mogę być bez niego nawet w łazience bo biedaczek płacze i drapie drzwi a w środku jest szczęśliwy i niezwykle zainteresowany tym co robię . :kotek:

Uffff, bo ta cisza nas troszku martwiła. Ale jak widać bez powodu :ok:

Ciesze się, że u Was gra i bucy :ok:

Miziaki dla tych wielkich pięknych oczu (o kocie mówię oczywiście :mrgreen:

)

.

A ja będąc wczoraj w lecznicy poznałam Dużego Oczatka

Nie wiem skąd, ale wiedziałam, że to On od momentu jak zaczęliśmy rozmowę :lol:

I informuję, że Oczuś ma bardzo fajnego Pana :mrgreen:

Pozdrawiam i będziemy w kontakcie

barba50 pisze:A ja będąc wczoraj w lecznicy poznałam Dużego Oczatka Nie wiem skąd, ale wiedziałam, że to On od momentu jak zaczęliśmy rozmowę I informuję, że Oczuś ma bardzo fajnego Pana

Pozdrawiam i będziemy w kontakcie

To sie wie :1luvu:

Nie wyobrażam sobie, że PAN Oczusia miałby być nie fajny :mrgreen:

Prosze o pomoc !!!!!!!!
Gdzie mozna zadzwonic aby zabrano malenkie kotki, opuszczone przez matke ???
Siostra znalazla 2 malenkie kotki, chyba nie jedza jeszcze samodzielnie. Twierdzi, ze na oko maja okolo 2 tygodni.
Gdzie zadzwonic?
Gdzie je zglosic aby ktos mogl natychmiast je zabrac???
Siostra calymi dniami pracuje poza domem. Poza tym co kilka dni wyjezdza i jest poza Warszawa (taki ma tryb pracy).
Ja tez w Warszawie jedynie bywam. Mieszkam w Lublinie.
Doradzcie cos prosze. Gdzie je oddac jak najszybciej ???

Dopiero teraz zobaczyłam posta Jenny001 :oops:

Na całe szczęście Jenny01 i Jej siostra znalazły pomoc :ok:

Nie 2, ale 3 kociaki są już w tej samej lecznicy, w której leczony był Oczatek.....

Dwa burasie i czarny kocio ...........

Maluszki są już pod opieką, są karmione i mają ciepełko :ok:

Niestety czarny maluszek nie jest w najlepszym stanie :cry:

Burasie się trzymają ...........

Maluszki wszystkie mają apetyt, a największy apetyt ma Czarny, który nadal nie jest w najlepszym stanie .... Czarny jest najmniejszy i ma chyba bardzo chore oczki :cry:

W przyszłym tygodniu postaram się pojechać z maluszkiem do dr. Garncarza ...........

Szukam butelki ze smoczkiem dla maluszków - może ktoś ma ??????????? Maluszki karmione są strzykawką

Butelki ze smoczkiem są do nabycia w sklepach zoo :roll:

Pewnikiem w poniedziałek dotrę wreszcie do hurtowni to nabędę i zawiozę. Wcześniej nic nie wymyślę

A kocie rodzeństwo wygląda tak:

bure pierwsze (w najlepszej formie)

oba buraski i drugi burasek (oczka były dzisiaj otwierane za pomocą przemywania i moczenia, też nie wyglądają dobrze

)

i czarnuszek (w najgorszym stanie, ale co pozytywne najlepiej jedzący)

Boh, jakie maluchy...

A to ostatnie chuchro to nie szylkretka przypadkiem? Ma takie jaśniejsze przebarwienia, zwłaszcza od spodu łapek.

Kciuki...

Niestety stan czarnuszka dzisiaj się pogorszył :cry:

Jednak weci dalej walczą o malucha.

Agn - bardzo możliwe, że to szylka ................

Byłam w trzech sklapach zoo, w żadnym nie było butelek. Nie było nawet mleka dla kociąt, które miałyby jako bonus takie butelki .....

Podobno butelki są w komplecie z Mixolem

taizu pisze:Podobno butelki są w komplecie z Mixolem

W zoo sklepie powiedzieli, że nie we wszystkich. W tych puszkach, które mieli butelek niestety nie było

Jutro podjadę do innych sklepów zoo, a może Barba5 będzie w hurtowni.

Oczatek OK :) Nowe foty Oczatka ::):):):):) - jest super :)

Kto przegląda forum