Kopiuję z Caviarnia: http://www.swinkimorskie.eu/forum/viewt ... =33&t=5430
Przepraszam,ze na watku moich prosiaczków, ale jestem tez miłosniczka kotów.Mam własnie takie biedy, bez oczu, kończyn,w stadium terminalnym...
Wrzuce, moze ktos poprze nasza walke z bezdusznoscia ludzi:
222-2piotrek
Temat postu: Gorąca prośba o pomoc - koty znowu oślepione
PostWysłany: Śro Sie 18, 2010 22:26
Offline
Dołączenie: Śro Sie 18, 2010 22:22
Posty: 1
W piwnicy jednego z sąsiednich bloków ktoś już nie po raz pierwszy wysypał żrącą substancję. Kocięta wraz z matką zostały poważnie okaleczone i oślepione. Wrogość względem tych stworzeń w mojej okolicy narasta. Oto link do artykułu opisującego całą sprawę: (ostrzegam, zamiesczono tam zdjęcia tych nieszczęsnych stworzeń) http://plock.gazeta.pl/plock/1,35681,82 ... kotow.html
http://plock.gazeta.pl/plock/1,35710,82 ... atury.html
http://www.toz.pl/artykuly_prasowe/arty ... oz_372.pdf
Nie mogąc już dłużej patrzeć na to, jaki los moja spółdzielnia w porozumieniu z niektórymi zwyrodniałymi lokatorami, gotuje tym zwierzętom podjąłem próbę zmiany tego stanu rzeczy. Oto petycja, którą wystosujemy do prezydenta naszego miasta po to, by w końcu problem zauważył i rozważył możliwość dotowania sterylizacji na terenie mojego miasta, tak jak ma to miejsce w innych aglomeracjach, gdzie odnosi pożądany skutek. Byłbym niezmiernie wdzięczny za wszelkie głosy poparcia pod ową petycją: http://www.petycje.pl/petycja/5681/pety ... erzst.html
Nie ukrywam, że liczę na Wasze podpisy, bo powoli zaczynam tracić nadzieję, po tym jak czytam wpisy pod wyżej wspomnianym artykułem. Wpisy pełne nienawiści wobec miłośników i obrońców zwierząt. Przecież tak dalej być nie może. Te koty są maltretowane w okrutny sposób każdego roku. Trzeba to w końcu przerwać.
Z góry dziękuję za czas jaki poświęciliście sprawie.
Pozdrawiam,
Piotr"
Bożena