POMOCY!! Azor chory, Kita sika a ja nie powinnam ich mieć!!!

[najszczesliwsza]

Kurdę bo najpierw założyłam temat na Kotach, potem właściwy w Kociarni.
No i poprosiłam moderatora, żeby z Kotów wywalił.

Wątek:
viewtopic.php?f=13&t=115133

[magdalena99]

Od kilku dni nic nie piszesz o Kitce, więc domyślam się że wszystko w porządku ...

[najszczesliwsza]

Obiecałam zdjęcia, a tymczasem zamilkłam...

Kitka wczoraj okazała Safii więcej czułości niż nam odkąd jest u nas...

Mam Feliway'a w spray'u i psikam... zobaczymy...

W poniedziałek - jeśli wet ją też zakwalifikuje - będzie szczepiona tak, jak pozostałe moje koty.

Data ostateczna, bo tyle razy przekładane było.

Kitka waży 1,5 kg.

Fuga 1,2 kg

Azora nie zważę, bo waga do 2 kg ma skalę...

[najszczesliwsza]

Kitka rośnie w oczach!

Czy kot może przestać rosnąć ze stresu?

Bo odkąd używam Feliway'a to ani nie sika, no i... rośnie!!!

Tylko jakoś nie przymierza się do przyjaźni ze mną, za to dogadali się z kotami, znaczy... Fuga trzyma się Azora jak mamusi, a Kitka m swoje kąty i swoje sprawy, ale bawią się razem.

[ptaszydło]

Nie wiem jak to jest z tym rośnięciem ale cieszę się, że generalnie jest lepiej!
Trzymam za was kciuki

[najszczesliwsza]

Generalnie to ja mam dziś dość moich kocich dzieci!

W akcie zemsty za breję w kuwecie Fuga na oczach TeŻeta zlała się na materac synka, ten materac który mi podarowała Beliowen...

No i w kuchni suszył się wózek... Oczywiście też zasikany od góry do dołu !!!

Koty po całym zajściu jak gdybym nie istniała się zachowują.
Im to dobrze, a ja po prostu mam dziś dość, bo mi to dowaliło do reszty "wspaniałych" wieści i zdarzeń...

[najszczesliwsza]

[ptaszydło]

Przykra sprawa Może dołożyć drugą kuwetę?
Ale razem w tej pościeli wyglądają tak zgodnie i bezproblemowo.

[najszczesliwsza]

No właśnie, z zachowaniem z tego co obserwuję...
Azor głownie zajmuje się Fugą, bawi się z nią, męczy ją i oczywiście wylizuje.
Kitka jest z boku.
Ale ona sobie śpi na komodzie u synka, a oni razem i nie wygląda na pokrzywdzoną...
Chociaż...
Na tym zdjęciu śpią razem, na co dzień, to albo śpią Azor&Fuga, albo Kitka&Fuga
Azora z Kitką śpiących nie widziałam od daaawna.
Od jakiego wieku można kastrować dziewczynki?

Bo wczoraj wywaliłam kanapę na śmietnik, a dziś siku było na podkład na przewijak/materac na łóżku synka...
Fuga naśladuje z tym sikaniem Kitkę!!!

[ptaszydło]

Jak pytasz o kastrację to każdy odpowie inaczej.
Kiedyś mówiło się, że po pierwszej rujce. Na forum coraz więcej osób uważa, że lepiej przed pierwszą rujką. Hodowcy czasem kastrują kociaki przed wydaniem do nowych domów czyli przed ukończeniem 3 miesiąca życia (ale nie każdy wet się podejmie kastrować takiego malucha). Moja wetka radziła mi poczekać aż dziewczyna osiągnie 2 kg, co u niej miało miejsce dopiero w wieku 8 miesięcy (ale moja kota to kurdupel, jak miała pół roku to była bardzo mała i wetka chciała sprawdzić czy się kot dobrze rozwija zanim weźmie się za jakąkolwiek operację). Takim najczęściej spotykanym wiekiem jest chyba 6 miesięcy.

[najszczesliwsza]

Kitka jest chora.

Ma zapalenie pęcherza, dostała jakieś 3 zastrzyki, bierze antybiotyk w tabletkach...

Cudem udało mi się zdobyć kasę, na 1 wizytę wystarczyło, we wtorek druga... brakuje mi do niej 40 zł.

Kombinuję co jeszcze wystawić na bazarek.

Leki jakie Kitka bierze (nie wiem, czy dobrze odczytam):

Euoxil flawo 1/4 tablety co 24h
Euolis Flox inj
Dexofort
i nie mam pojęcia / Sutanit
oba ostatni w injekcji

Na pewno źle przeczytałam, szukam kogoś kto to rozszyfruje...

[Ivette]

Leki jakie Kitka bierze (nie wiem, czy dobrze odczytam):

Euoxil flawo 1/4 tablety co 24h
Euolis Flox inj
Dexofort
i nie mam pojęcia / Sutanit
oba ostatni w injekcji

Na pewno źle przeczytałam, szukam kogoś kto to rozszyfruje...

Enroxil flavour tabletki (antybiotyk enrofloksacyna)
Enrobioflox (ten sam antybiotyk tylko w iniekcji)
Dexafort- steryd
tego ostatniego to nie mam pojęcia, może zrób zdj tej karteczce, jak zobacze to może uda mi się odczytać

[najszczesliwsza]

Jest mi strasznie wstyd.
Wstyd, że nie mam na leczenie Kiteczki.
Wstyd, bo mam kota, zdecydowałam się na kota, na trzy koty a w tej chwili nie jestem w stanie zapewnić ani jednemu z nich leczenia.

Wszystko mi się rypło, cała wspaniały plan.

Idę kombinować co jeszcze mogłabym sprzedać...

[najszczesliwsza]

Kitka wczoraj dostała ten sam zestaw leków w zastrzyku.
Ma jeszcze brać doustnie antybiotyk przez 8 dni.
Po wczorajszej wizycie się ożywiła, czekała na nas z resztą kotów na progu...

Za wizytę 50 zł, mam zapłacić następnym razem...

[ptaszydło]

Niestety mogę tylko potrzymać kciuki za zdrowie (moje finanse właśnie wykańczają trzy przygarnięte kociaki, których na dodatek nikt nie chce ). Wiem, że to banał ale zawsze to lepiej, że przynajmniej wiesz co się dzieje, a nie strzelasz w ciemno.
Trzymajcie się ciepło!