Jedno wolne miejsce w Koterii na 25 sierpnia - NIEAKTUALNE !

**Adopcje: 12 >>**

mam 2 chłopaków.Złapał sie miodowo-biały.Nie pokazywał sie jakiś czas. Taki był głodny,ze do kontenerka sam wlazł.Prześliczny ale mocno zabiedzony.
O 8 wyjeżdża karmicielka z nimi. Kaprys śpisz?Bo nazwisko musze poszukać.
*anika*dzieki za telefon.
A stara sie nie zainteresowała nawet łapką. TZ wczoraj na prędce ją podreperował a ja z patykiem czekałam, by pacnąc aby opadła. To jest diablica.

ASK@ pisze:mam 2 chłopaków.Złapał sie miodowo-biały.Nie pokazywał sie jakiś czas. Taki był głodny,ze do kontenerka sam wlazł.Prześliczny ale mocno zabiedzony.
O 8 wyjeżdża karmicielka z nimi. Kaprys śpisz?Bo nazwisko musze poszukać.
*anika*dzieki za telefon.
A stara sie nie zainteresowała nawet łapką. TZ wczoraj na prędce ją podreperował a ja z patykiem czekałam, by pacnąc aby opadła. To jest diablica.

No, to dobrze że 2 się złapały

a nazwisko Kaprys ślę na pw

Kaprys2004 pisze:I co, nie było komplikacji? Odebraliście ją?

Ja we wtorek odebrałam pingwinkę z Chłodnej. Była szczęśliwa, że wraca do domku.

Zamówiłam 3 miejsca na 24 sierpnia w Koterii. Czy ktoś będzie mógł 23 sierpnia po południu mi pomóc?

Na 9 sierpnia 3 miejsca zostawiam, ale wiem, że ja ich nie wykorzystam. Jedno już zaklepane viewtopic.php?f=1&t=110492&p=6270453#p6270453, ale są jeszcze 2 do wykorzystania.

Kasiu Kitke odebralismy w srode cala i zdrowa.Byla bardzo szczesliwa jak wrocila na swoje miejsce.Ten rudzielec o ktorym rozmawialismy ostatnio rzadko sie pojawia.Czasami tylko przyjdzie na miche

Wydaje się, że wszystko już wiadome :wink:

Jakby co, to zawsze możecie dzwonić na komórkę. Pora dowolna

Agnieszko, cieszę się z koteczki. Martwię ciut rudkiem..

No i znów muszę prosić o pomoc:

mam trzy miejsca w Koterii na 24 sierpnia dla kotków pani Krystyny. Czy ktoś z Was miałby możliwości? Samochód, klatkę łapkę, transportery..

Pewnie 23 po południu trzebaby się zasadzić i odwieźć do Koterii..

Ja tylko dwie ręce mam i czas :roll:

Jakby ktoś zaoferował samochód, to mogłabym wcześniej (o ile nie zajęte będą) klatki-łapki JoKotowe przewieźć.

Anika - bardzo dziękuję.. :1luvu:

To ja podrzucę. Kto chętny do pomocy?

Anika, wielkie dzięki.. :1luvu:

Wychodzi więc na to, że będę musiała odwołać

Będą więc trzy miejsca w Koterii na 24 i jedno na 25 sierpnia..

Bierzcie, powołujcie się na "Katarzyna Pawłowska" i dajcie mi znać. Zadzwonię i ich powiadomię, że się nie zmarnują.

Miejsca są wolne. Ktoś chętny?

Trzy miejsca na dziś, a jedno na jutro !!

Dziewczyny, jest odgórna prośba o nie oddawanie swoich miejsc w Koterii innym osobom. Byłam tam ponad tydz. temu i tak usłyszałam (myślano, że ja jestem z takiego spadku).

Proszą zwyczajnie o telefony, gdy jest potrzeba i umawianie sterylek bezpośrednio - miejsca się znajdą (w tym sensie, że jak ktoś pilnie potrzebuje, czyli np. kotka w ciąży, to się ją odpowiednio szybko zapisze).

Ogólnie chodzi o to, żeby na bieżąco umawiać się, gdy jest potrzeba, zawsze mogą być jakieś luki, w końcu łapanki są dość ruchome i różnie skuteczne, a nie rozdawanie miejsc na forum. Pewnie robi się wtedy bałagan.

A taki bałagan nie służy przede wszystkim kotom.
"Nasza" kotka czekała na zabieg przez cały dzień w transporterku, na czczo od poprzedniego dnia.

No dobra

Ale to Kaprys musi teraz zadzwonić i odwołać te miejsca, bo ja mimo że tam dziś będę, za nią tego nie zrobię (przecież to na jej nazwisko).

**Adopcje: 12 >>**

*anika*a mozna by się dowiedzieć ile "moje"rude ma lat, a najlepiej m-cy :wink:

Czym młodszy tym lepiej.
Co do odstępowania miejsc. Te miejsca są zamówione i jak koty nie są złapane to dzwonimy i powiadamiamy. Jak stoje w korku,to tez dzwonię i mówię by mi ktoś nie zajał.
Nam zdarzyło się tak ,że złapałam zakonktraktowane 5 kotów. Karmicielka pojechała i odmówili jej przyjecia bo ktos nadliczbówkę przyjął i poza tym stwierdzono,ze wykresliłyśmy sie z listy

.Moje stanie od 4 rano prze kilka dni diabli wzięli. Przyjechała i je wypusciła. Kobita nie miała siły przebicia, a mnie nie było. Bo mnie tez tak kiedys kazano zrobić, tylko nie udało się. W****łam sie okropnie.Na nią i na uczynna pania z Koterii. Zresztą była to ta sama.
2 koty do tej pory łąża i łapkę omijają szerokim łukiem.

Jedno wolne miejsce w Koterii na 25 sierpnia - NIEAKTUALNE !

Kto przegląda forum