Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jaaga pisze:
Dziękuję za przypomnienie, dlaczego zrezygnowałam z odwiedzania tego forum i skupiłam sie na pomocy przez dogo. Tu sa wyjątkowe towarzystwa wzajemnej adoracji jedynie mądrych i pouczających.
Jaaga pisze:Przykro się czyta wpisy forumowych pieniaczek, np. stwierdzienia, że zaoferowałam mu tylko podwórko, czy sugestie, ze to moja wina, że jest chory, bo był operowany, albo żalenie sie, jaki musi biedny, zdezorientowany i zestresowany . .
Jaaga pisze:Tylko taka jest prawda. Przydałoby się niektórym trochę dystansu. Jakoś "psiary" pozostaja w większym kontakcie z rzeczywistością![]()
Oczywiście, że na dogo jest też obojętność. Są psy, którym chętnie sie pomaga i takie, którymi nikt sie nie interesuje. Nie o to mi chodzi. Chodzi o to, że tam nikt nie miałby do mnie pretensji, że nie moge mieć jednego chorego kota, żeby nie zarazić wszystkich pozostałych zwierząt. Mam takie, a nie inne możliwości.
Tymczasowanie, to nie tylko kwestia "mieć gdzie" przechować. My cała zimę mamy zapchaną nawet łazienkę, bo jak odmówić domu psu, który zamarza? Legowisko mamy tam na stałe. Psy są wszędzie. Dla każdego z nich kąt u nas jest szansą na życie, każdy z nich ma swoją smutną historie. To równiez kwestia poświecenia się i zwykłego "chcenia". Czasem tez miałabym ochotę ogladnać telewizję, pomalować paznokcie czy po prostu nic nie robić, ale wiem, że musze sprzątac kojce, szykowac gary jedzenia czy iść na serie spacerów.
Elvisa też mi smutno oddać. Szczególnie, że wyląduje w szpitalnej klatce na czas nieokreślony. Z lekkim sercem przekazałabym go na domowy tymczas.
Jaaga pisze:Osset,....., ......................................................................................
Może są tacy, których interesuje, jak Elvis sie czuje, czy leczenie daje efekty. Ciebie jakos to nie zainteresowało nawet. Zamiast komentowania mnie, mogłaś wpisac: super że Elvisowi sie polepsza.
Barbara Horz pisze:Każda pomoc potrzebnaUmieścimy też Elvisa na naszej stronie. Może akurat ktoś go tam zauważy. Chociaz tak jak pisałam, z adopcjami teraz cienko. Mam nadzieję, że we wrześniu coś ruszy
ossett pisze:Jaaga pisze:Przykro się czyta wpisy forumowych pieniaczek, np. stwierdzienia, że zaoferowałam mu tylko podwórko, czy sugestie, ze to moja wina, że jest chory, bo był operowany, albo żalenie sie, jaki musi biedny, zdezorientowany i zestresowany . .
Jak się przykro czyta to nie trzeba pisać na forum.
Ale tu chodzi o coś innego chyba, jak mi się zaczyna wydawać.
Inaczej chyba nie byłoby za co tak się poświęcać.
Nie wypowiadam się na temat działań Jaagi na rzecz psów.
Nie tak rzadko jednak się zdarza, że osoba "kochająca psy" nie potrafi zająć się kotem.
czitka pisze:I z mojego bazarku niebawem nadejdzie 200 zł dla Elvisa, już tylko czekam na przelewy. 180 gwarantowane, została jeszcze jedna książka, ale mam nadzieję, że się znajdzie nabywca. Zapraszam na bazarek.
Elvisiu, zobaczysz, wszystko będzie dobrze i dom też się powolutku znajdzie i nigdy już dzieci nie będą się tobą bawiły w piaskownicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 56 gości