najpierw albumy zbiorcze maluszków i Gracji :
http://img708.imageshack.us/gal.php?g=r ... a12706.jpghttp://img683.imageshack.us/gal.php?g=r ... s12706.jpgNa pierwszy ogień Gracja - bardzo miła koteczka, lubi się tulić, ocierać, mruczeć, barankuje jak szalona, wskakuje na kolana jak tylko ma taką możliwość. Jest delikatna w zabawie. Pieszczocha.
Zdjęcia słabe, bo robiłam w łazience, a maluchy powynosiłam do mojego pokoju.




Kacperek - bardzo miły i towarzyski kociak, chodzi za człowiekiem jak cień, wdrapuje się na kolanka i nastawia brzuszek do głaskania


Pipi malutka dziewczynka - z noska nadal ropka, a prawe oczko jeszcze wymaga kropienia, w jednym miejscu zrobiło się zmętnienie rogówki. Po Willym najmniejsza z rodzeństwa.




Tytus uciekinier - jest najbardziej ostrożny z kociaków, postawiony na łóżku, chciał szybciutko się gdzieś schować. Ma spory apetyt i spory brzuszek



Wadimek z wiecznie brudnym noskiem


Willy na deser

od wczoraj sam aktywnie je karmę z miski. Kupki idealne. Reszta rodzeństwa w kratkę.
Oczęta brzydkie bo mętne, ale przynajmniej powieki tak nie zarastają.
Zaczął też powolutku biegać po łazience z podniesionym ogonkiem - bardzo przytulasty - jak tylko wejdę zaraz do mnie przychodzi i chce żeby go zabrać na ręce, przytulić.
Wymaga jeszcze długiego chuchania i leczenia. Nie wiem czy odzyska wzrok. nie wiem czy czasem nie będzie takim słabszym kotkiem po tych wszystkich przejściach.
Cud że żyje.


